REKLAMA

Greta Gerwig zachwyca. Pierwszy zwiastun jej wersji powieści „Małe Kobietki” zapowiada hit

Greta Gerwig, autorka filmu „Lady Bird” powraca na ekrany kin z adaptacją klasycznej powieści „Małe Kobietki”, autorstwa Louisy May Alcott.

Little Women - nowa wersja słynnej powieści Małe Kobietki
REKLAMA
REKLAMA

Powieść Alcott, wydana po raz pierwszy w 1868 roku, opowiada o życiu czterech sióstr, które stają u progu dorosłości, z odmiennym podejściem do otaczającej je rzeczywistości. Każda z nich ma wyrazisty, zadziorny charakter, a dziewczyny, choć często się ze sobą sprzeczają, zawsze bronią się nawzajem. „Małe Kobietki” okazały się niezwykłym sukcesem wydawniczym, a powieść żyje w umysłach ludzi, także dzięki wielu sztukom teatralnym czy filmowym i serialowym wersjom opowieści.

Zwiastun filmu Gerwig, który jest już ósmą filmową adaptacją prozy Alcott, zapowiada jednak nieco inną energię od poprzednich wersji, z których ostatnia trafiła na ekrany w 1994 roku. Mimo kostiumowego sztafażu obrazu dzieło wydaje się niezwykle współczesne w swojej wymowie. Pomaga w tym także ponowne spotkanie na ekranie aktorów, którzy uczynili debiut reżyserski Gerwig, „Lady Bird” takim sukcesem - Saoirse Ronan i Timotheego Chalamet. Oboje wcielają się w nowe postaci, ale już w zwiastunie widać, że robią to z zaangażowaniem równym ich najciekawszych dotychczasowych ról.

Warto podkreślić, że obsada nowej wersji jest iście gwiazdorska.

Poza wspomnianymi Ronan i Chalametem, na ekranie ujrzymy także Meryl Streep, Laurę Dern, Emmę Watson, czy Florence Pugh, która zachwyciła widzów w niedawnym „Midsommar. W biały dzień” Ariego Astera.

Wszystko wskazuje na to, że czeka nas nie lada emocjonujący seans. Pomijając sam zwiastun, pamiętajmy, że „Małe Kobietki” były jedną z książek, które Joey Tribbiani, bohater „Przyjaciół musiał schować do lodówki, po tym, jak bał się o los bohaterek.

REKLAMA

„Little Women” Grety Gerwig trafi do amerykańskich kin 25 grudnia.

Do polskich kin trafi najprawdopodobniej w styczniu/lutym, tuż przed Oscarami, gdyż wiele wskazuje, że nowa adaptacja słynnej powieści zgarnie co najmniej kilka nominacji do tej prestiżowej nagrody.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA