REKLAMA

Potyczka słowna Orłosia i Stanowskiego. Padły słowa o "drapieżniku"

Krzysztof Stanowski zaprasza do kanału Zero kolejnych gości, których nazwiska wzbudzają nie lata emocje. Po Andrzeju Dudzie przyszedł czas na Samuela Pereirę, byłego kierownika TVP Info. To nazwisko nie spodobało się Maciejowi Orłosiowi, który uszczypliwie skomentował na Twitterze zaproszenie Pereiry. Na złośliwą odpowiedź Stanowskiego nie trzeba było długo czekać.

Krzysztof Stanowski Maciej Orłoś
REKLAMA

Krzysztof Stanowski odpalił z początkiem lutego szumnie zapowiadany Kanał Zero. Na platformie YouTube nie brakuje rozmaitych programów, natomiast sam założyciel dba o to, by nazwiska osób, które zaprasza do wywiadów były głośne i podlane kontrowersjami. Niedawno gościł prezydenta Andrzeja Dude, a teraz przyszedł czas na kolejną osobę, kojarzoną z partią PIS.

REKLAMA

Orłoś uszczypliwie skomentował zaproszenie Pereiry przez Stanowskiego. Ten się odgryzł

Mowa o Samuelu Pereirze, jeszcze do grudnia 2023 r. wicedyrektora TAI oraz kierownika TVP Info. Jak można było się spodziewać, nazwisko zaproszonego gościa wywołało sporo emocji, m.in. u Macieja Orłosia, który po latach powrócił do TVP do prowadzenia "Teleexpressu". Orłoś na portalu X/ Twitter odpowiednio skomentował obecność Pereiry na Kanale Zero.

Więcej o Telewizji Polskiej czytaj w Spider's Web:

Gościem Kanału Zero będzie Samuel Pereira. Co za news, wspaniale. Ja jednak uważam, że są osoby, z którymi nie należy rozmawiać. Sam fakt, że wywiad się odbywa, jest legitymizowaniem poglądów, zachowań gościa programu. Czy pytania będą tak ostre i drapieżne jak w rozmowie z Andrzejem Dudą?

- zapytał uszczypliwie Orłoś.

Równie złośliwie na to pytanie odpowiedział Stanowski. Panie Macieju, takim drapieżnikiem, jakim pan się nagle okazał po wyborach, to nie dam rady być. Ale postaram się pana nie zawieść - czytamy. W dyskusji na portalu X nie zabrakło dość różnorodnych komentarzy internautów. Jedni przyznawali rację Orłosiowi, drudzy z kolei Stanowskiemu.

REKLAMA

Maciej Orłoś spotkał się z negatywnymi komentarzami po tym, gdy powrócił do TVP po latach

Maciej Orłoś po latach wrócił do TVP, gdzie prowadzi "Teleexpress". Sam dziennikarz nie kryje ekscytacji, choć warto podkreślić, że gdy przyjął ofertę "nowej" TVP, posypały się na niego słowa krytyki ze strony zwolenników dawnej TVP. Ci zarzucali Orłosiowi, że dziennikarz od lat w swoich internetowych programach jednoznacznie opowiadał się po stronie opozycji, czyli obecnej władzy i takie poglądy kłócą się z postulatem dziennikarskiego obiektywizmu. Sam zainteresowany w rozmowie z Wirtualną Polską odpierał te zarzuty, tłumacząc, że jego program "W Telegraficznym Skrócie" był działalnością nie dziennikarską, a publicystyczną. Jasno mówiłem, że to moje subiektywne spojrzenie - wyjaśniał Orłoś.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA