Sanah niezgodna z prawem. "Marcepan" zdjęty z anteny
Decyzją redaktora naczelnego radia Elka, najnowszy kawałek sanah "Marcepan" został zdjęty z anteny. Nie chodzi tu bynajmniej o gusta muzyczne, a o fakt, że piosenkarka wspomina w utworze nazwę popularnych papierosów oraz napoju gazowanego, co przez władze stacji uznane zostało za szkodliwe, a nawet niezgodne z prawem.
Najwyraźniej krucjata przeciwko promowaniu alkoholu i wyrobów tytoniowych dotknęła nie tylko internetowych twórców i celebrytów, a dotarła również do artystów. Piosenka sanah uznana została bowiem za szkodliwą, gdyż, zdaniem redaktora naczelnego radia Elka Arkadiusza Wojciechowskiego, w utworze promowane są papierosy - na samym początku najnowszego kawałka, sanah śpiewa: "Marlboro palić chciał w moim aucie". W trosce o dobro słuchaczy, rozgłośnia zadecydowała zatem o tym, by zdjąć "Marcepan" z anteny.
Czytaj także: Sanah nagrała cover kultowego utworu z "Wiedźmina"
Gdzie zatem kończy się granica między wyraźnym reklamowaniem zimnego piwka w upalny dzień, oznaczego hashtagami na Instagramie a wizją artystyczną artystów?
Słuchacze radia Elka nie usłyszą już w rozgłośni piosenki sanah
Jak donosi Press, zadecydował o tym redaktor naczelny Arkadiusz Wojciechowski, który stwierdził, że piosenkarka złamała polskie prawo, odnosząc się do art. 16b. 1. Ustawy o radiofonii i telewizji:
Polskie prawo zakazuje reklamowania wyrobów tytoniowych. Nawet jeśli to miała być sztuka i zamysłem autorki było po prostu zaśpiewanie o Marlboro, to jednak wciąż mamy do czynienia z przekazem niezgodnym z polskim prawem
- skomentował.
Koncern Philip Morris, który odpowiedzialny jest za produkcję papierosów Marlboro, zapytany o to, czy prowadzi współpracę z artystką, stanowczo zaprzeczył. Dodał, że wewnętrzne zasady firmy zabraniają im działań, które związane są z lokowaniem produktu.
Sprawę skomentowała także firma Magic Records Sp. z o.o., która odpowiedziana jest za management sanah. Przedstawiciele poinformowali, że "Marcepan" nie jest wynikiem współpracy ani z Marlboro, ani z Coca-Colą Zero, o której także wspomina w piosence artystka:
Tekst piosenki jest wynikiem inwencji twórczej artystki i jest jedynie fikcją literacką. Artystka w swojej twórczości odwołuje się do życiowych doświadczeń i czerpie inspiracje z życia codziennego. We wcześniejszych utworach artystki pojawiały się nazwy własne innych podmiotów (...). (...) pojawienie się nazwy własnej w tekście utworu nie było związane z jakąkolwiek współpracą z wymienionymi podmiotami
- skomentowała dla magazynu Press senior project manager w Magic Records, Ewa Piętka.