REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Marcin Dubiel pozywa Sylwestra Wardęgę. Mówi, że odcina się od Stuarta 

Po tym, gdy światło dzienne ujrzał film Sylwestra Wardęgi, przedstawiający polskich youtuberów, jako osoby które były zamieszane w kontakty z nieletnimi fankami, rozpętała się burza. Wardęga przedstawił dowody obciążające nie tylko Stuu, ale również kilku innych twórców. W sprawę zamieszany miał być też Marcin Dubiel. Według Sylwestra Wardęgi miał on pisać z 14-latką, a przez lata kryć Stuu, mimo że wiedział o jego czynach. Na Instagramie Dubiela pojawiło się oświadczenie, w którym podkreśla, że skierował do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko Wardędze, bo chce bronić swoje dobre imię.

05.10.2023
8:27
Marcin Dubiel Sylwester Wardęga Fot Instagram
REKLAMA

Takiej afery w świecie ludzi polskiego YouTube nie było chyba nigdy. Sylwester Wardęga w swoim filmie ujawnił szczegóły skandalu, w którym mieli uczestniczyć popularni internetowi twórcy. W tle obrzydliwe sms-y i kontakty z 13-15 letnimi dziewczynami.

REKLAMA

W Spider's Web piszemy o aferze z polskimi youtuberami:

Dubiel uderza w Wardęgę i kieruje przeciwko niemu akt oskarżenia.

Poza najbardziej obciążonym Stuu Burtonem, w sprawę zamieszany jest również Boxdel, Fagata oraz Marcin Dubiel. Według Wardęgi, youtuber miał wymieniać wiadomości z 14-letnią dziewczynką oraz przez lata kryć Stuu. Na Instagramie Marcina Dubiela pojawiło się oświadczenie, w którym zapowiedział, że nie zostawi tak tej sprawy, dlatego postanowił pozwać Wardęgę. Podkreślił też, że brzydzi się się każdą osobą, która wyrządziła krzywdę dziecku i "kompletnie odcina się od Stuarta i wszystkich jego wstrętnych zachowań". Dubiel zdradził też, że przez wiele lat przyjaźnił się ze Stuu, lecz nigdy nie patrzył mu w telefon, nie widząc, jakie treści wysyła do innych. Marcin Dubiel po materiale Wardęgi, który obciąża również i jego samego, skierował przeciwko Sylwestrowi Wardędze prywatny akt oskarżenia, twierdząc:

Ten materiał to czysta manipulacja, czego dowodzi 13-stronicowy akt oskarżenia. Nadinterpretacja faktów w materiale Wardęgi oraz wyciąganie daleko idących wniosków jest dla mnie krzywdzące i bolesne. Będę walczył o swoje dobre imię i ukaranie osoby pomawiającej. Wybrałem do tego drogę procedury karnej, bo chcę rozmawiać o faktach i dowodach, a nie zmanipulowanych i wyrwanych z kontekstu rozmów z czasów, gdy miałem 18 lat. W tej chwili tylko przed sądem uzyskam szansę na taką rozmowę.

mówi Marcin Dubiel
REKLAMA

Dubiel zaznaczył, że nie ma nic wspólnego z pedofilią. Komentarze fanów podzielone

Na koniec zaznaczył, aby powstrzymać się z pomówieniami, póki cała sprawa nie wyjaśni się. Dubiel raz jeszcze dodał, że nie ma nic wspólnego z pedofilią i jest to dla niego coś potwornego i obrzydliwego. Pod materiałem Dubiel zdecydowanie nie przekonał do siebie fanów. Ci nie uwierzyli w mu to, że nie ma nic wspólnego w sprawie nagłośnionej przez Wardęgę.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA