Jedyny prawdziwy Luke Skywalker obchodzi 69. urodziny. Mark Hamill dostaje życzenia z całego świata
W ostatnich miesiącach świat popkultury był zmuszony pożegnać wielu aktorów znanych z ikonicznych ról. Na szczęście tym razem mamy do czynienia z weselszą okolicznością do wspominania wybitnych kreacji. Mark Hamill – jedyny prawdziwy Luke Skywalker i jeden z najlepszych Jokerów w historii – obchodzi właśnie 69. urodziny.
Wielu wielkich aktorów zostaje z czasem zapamiętanych ze względu na jedną-dwie role, mimo że grali na dużym i małym ekranie przez dziesiątki lat. Takie są już uroki show-biznesu. Niewielu artystów musiało jednak radzić sobie z takim wyzwaniem co Mark Hamill, któremu najsłynniejszy występ na wiele lat skutecznie zablokował karierę. Wszyscy producenci, reżyserzy i widzowie kojarzyli bowiem urodzonego w Oakland aktora z postacią Luke'a Skywalkera. Hamill po raz pierwszy wcielił się w młodego mieszkańca Tatooine w 1977 roku w filmie „Star Wars”, a później miał to jeszcze zrobić pięciokrotnie.
Rola syna Dartha Vadera sprawiła, że stał się niezwykle popularny, ale przypłacił to utratą kilku kolejnych ról.
I to mimo faktu, że starał się unikać zaszufladkowania poprzez role w filmach „Corvette Summer”, „Wielka czerwona jedynka” i „Szpital Brytania” oraz poprzez kilkuletnie występy na Broadwayu. Jego starania nie przyniosły jednak do końca spodziewanych efektów. Gdy w 1984 roku powstawał „Amadeusz” Mark Hamill chciał powtórzyć rolę, która zapewniła mu wiele pozytywnych opinii na deskach teatru. Jeden z szefów studia miał jednak powiedzieć producentom, że nie chce Luke'a Skywalkera w tym filmie.
Mark Hamill odkrył siebie na nowo dzięki dubbingowi. I to właśnie widzowie serialu „Batman” obecnie są jednymi z jego największych fanów.
Joker to zdecydowanie najsłynniejsza z dubbingowych ról Hamilla (wcielił się w niego zresztą przy okazji niemal 20 różnych produkcji), ale jego głos usłyszymy również, oglądając i grając takie tytuły jak „Laleczka”, „Avengers: Potęga i moc”, „Ciemny kryształ: Czas buntu”, „Call of Duty 2” czy „Spider-Man”.
W ostatnich latach Mark Hamill przeżywa też renesans kariery na planach zdjęciowych, bo dzięki nowej trylogii „Star Wars” wiele osób przypomniało sobie, jak fantastycznym aktorem potrafi być. Dlatego został zaangażowany do takich projektów jak „Kingsman: Tajne służby” czy „Templariusze”. Inna sprawa, że do ponownego wzrostu popularności przyczyniła się też duża otwartość Amerykanina oraz wielki szacunek pokazywany przez niego na każdym kroku wobec przyjaciół po fachu i fanów jego postaci. Nieprzypadkowo firma Uber Eats w swoją najnowszą globalną kampanię postanowiła zaangażować u boku sir Patricka Stewarta właśnie Marka Hamilla.
Mark Hamill obchodzi właśnie 69. urodziny, a nam pozostaje życzyć mu kolejnych ikonicznych ról.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.