REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

Szukasz muzycznego towarzystwa? Te płyty brzmią najlepiej podczas majowego chill-outu

Czasem kilkoma numerami, czasem całością. Innym razem klimatem, brzmieniem albo charakterem. A czasem nie do końca wiadomo dlaczego. Są takie płyty, które kojarzą się ze słońcem, błogostanem, relaksem. Wybrana przez nas muzyka na majówkę pasuje idealnie do pogody za oknem.

03.05.2018
16:00
Te płyty brzmią najlepiej podczas majowego chill-outu
REKLAMA
REKLAMA

Pod warunkiem, że u was również słońce i temperatura w okolicach 25 stopni. Ile gustów, tyle sposobów na relaks w majówkowe dni. Jeśli szukacie muzycznych towarzyszy na najbliższy czas - sprawdźcie nasze propozycje.

Beach House - Teen Dream

Trzeci album w dyskografii dream popowego duetu z Baltimore zachwyca mnie każdym numerem. Wydany w 2012 roku, jak żaden inny w wykonaniu tej dwójki kojarzy mi się z ciepłymi dniami i beztroską. Posłuchajcie choćby singlowych Walk in the Park czy Norway.

Moses Sumney - Aromanticism

Przyjemne brzmienia i delikatna nutka melancholii, którą Moses Sumney wplata w swoje kompozycje jak mało kto. Aromanticism to jego długogrający debiut, wychowany w Kalifornii syn Ghańczyków dopiero się rozkręca!

Kings of Convenience - Declaration of Dependence

Dlaczego ten album znalazł się w niniejszym zestawieniu? Wystarczy włączyć dowolny utwór i wszystko stanie się jasne. Nie trzeba specjalnych przestrzeni, jak na załączonym obrazku, by poczuć cudowny klimat stworzony przez norweski duet.

The Dumplings - No Bad Days

Debiut młodziutkich polskich artystów ujmuje dojrzałością i złożonością kompozycji, przemyślanymi melodiami i beztroską. Taką jak w gorące letnie dni, spędzane w mieście, w tęsknocie za morzem i lasem, w betonowej dżungli.

Washed Out - Paracosm

Człowiek stojący za projektem Washed Out, Ernest Weatherly Greene Jr., to prawdziwy mistrz kompozycji iskrzących elektronicznymi ozdóbkami. Utwory kipią energią i urodzajem środków użytych do jej powstania.

Jessy Lanza - Oh No

Kanadyjka Jessy Lanza preferuje aktywne spędzanie wolnego czasu, na przykład jazdę na rowerze czy taniec. No i swoją droga, trudno nie tańczyć, gdy z głośników płynie jej muzyka. Wiem, bo tańczyłam.

The Libertines - The Libertines

Carl Barat i Pete Doherty wspólne opus magnum nagrali w 2004 roku. Dziś płyta robi na mnie podobne wrażenie, jak wtedy; brzmi szorstko, brudno, słyszę na niej nieporządek i jakkolwiek błaho to nie zabrzmi - szczyptę geniuszu.

Broken Social Scene - Forgiveness Rock Record

Ta płyta to prawdziwa petarda, gatunkowy miszmasz i zbiór artystycznych osobowości. Broken Social Scene do pracy przy swoich produkcjach zaprasza wielu zaprzyjaźnionych muzyków, tworząc wielobarwny kolektyw. Na Forgiveness Rock Record śpiewa między innymi cudowna Leslie Feist.

Kurt Vile - b'lieve i'm goin down...

Gorąca pustynia, przed nami długa droga, przed skwarem ratuje nas zapas wody i sącząca się z samochodowych głośników leniwa muzyka. Do tego charakterystyczny wokal Kurta; ten koleś to uosobienie spokoju!

Devendra Banhart - Mala

Król nastrojowych, sensualnych kompozycji Devendra Banhart nagrał niejedną płytę, która mogłaby znaleźć się na tej liście. Trafiła tu Mala, bo to ulubienica wyżej podpisanej. A przykładowy utwór zabiera na spacer po wąskich uliczkach Barcelony, z dala od turystów i miejskiego zgiełku.

The Car is on Fire - Lake & Flames

Nieistniejący już polski skład, albumem Lake & Flames wskazał nową ścieżkę rozwoju rodzimej rockowej alternatywy, sam gdzieś po drodze tę ścieżkę gubiąc. Ale co nam po sobie zostawili, to nasze. Słuchajmy więc i radujmy się.

Hope Sandoval & the Warm Inventions - Until the Hunter

REKLAMA

Hope Sandoval, wokalistka kultowego Mazzy Star, samym głosem potrafi poruszyć, wywołując u słuchacza cały wachlarz emocji - od smutku, przez melancholię, aż po radość i ukojenie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA