REKLAMA

W te walentynki będzie gorąco... albo śmiesznie. Na co wybrać się do kina?

Na co do kina w walentynki? Na co chcecie. To nie jest jakieś opresyjne święto, że trzeba oglądać filmy o miłości. Nie. Macie ochotę na horror? Idźcie na horror. Macie ochotę na czarną komedię? Idźcie na czarną komedię. Jak to się już jednak przyjęło, najwięcej dla siebie propozycji znajdziecie, jeśli zdecydujecie dać się ponieść aurze dnia zakochanych i zechcecie obejrzeć coś romantycznego.

na co do kina w walentynki filmy
REKLAMA

Serio! Walentynki są całkowicie poza systemem. Nikt nie będzie sprawdzał, czy 14 lutego poszliście sami lub ze swoją drugą połówką na film o miłości. Chcecie iść na horror? Stracha napędzi wam "Abyzou" albo "Pukając do drzwi" (tutaj byłbym ostrożny, bo nie mogę zagwarantować, że M. Night Shyamalan ogarnął się już po "Old"). Możecie też wybrać się na czarną komedię w rodzimym wydaniu, bo przecież na wielkich ekranach pojawi się do tego czasu "Masz ci los". W ogóle reprezentacja polskich produkcji jest na początku 2023 roku bardzo silna.

REKLAMA

Na co do kina w walentynki?

Po sukcesie (komercyjnym, nie artystycznym!) "365 dni" rodzimi twórcy zaczęli rozsmakowywać się w erotyce. W te walentynki staniecie więc przed wyborem między dwoma tego typu filmami. Oby jednak były lepsze niż adaptacje prozy Blanki Lipińskiej. Jeśli macie odwagę to sprawdzić, święto zakochanych będzie idealną ku temu okazją. W końcu tak "Pokusa", jak i "Heaven in Hell" to produkcje, które aż krzyczą, że to właśnie wtedy trzeba je obejrzeć.

Pokusa

Pokusa - na co do kina w walentynki?

W przypadku "Pokusy" to na dwoje babka wróżyła. "Sztuką kochania" Maria Sadowska pokazała, że potrafi opowiadać o seksie. Przy "Dziewczynach z Dubaju" poszło jej już o wiele gorzej. W tym drugim wypadku w grę wchodziły jednak pozakulisowe kłótnie z producentem. Można więc odczuwać niepokój, ale nie ma też powodów, aby z góry przekreślać jej nowy film. To opowieść o młodej i ambitnej dziennikarce, która odkrywa skandalizujące tajemnice z życia popularnego piłkarza. Będzie na pewno sensacyjnie. Ale czy też gorąco? Możecie przekonać się już przed walentynkami, bo film wchodzi do kin 27 stycznia.

Heaven in Hell

Ten film opowiada o napędzanym seksem związku z dużą różnicą wieku. Olga jest bowiem 15 lat starsza od Maksa, a do tego dzieli ich status społeczny. Ona jest szanowaną sędziną, kobietą sukcesu, a on beztroskim, czerpiącym z życia młodzieńcem. O swoje prawo do miłości będą musieli więc zawalczyć. Czy wygrają? Czujcie się ostrzeżeni, bo w tym wypadku naprawdę możecie mieć do czynienia z drugimi "365 dniami". W końcu za kamerą stanął reżyser adaptacji prozy Blanki Lipińskiej.

Magic Mike: Ostatni taniec

Magic Mike: Ostatni taniec - na co do kina na walentynki?

Nie oszukujmy się. Walentynki to święto bardziej dla niej niż dla niego. Czasami więc trzeba zrobić partnerce prezent i zabrać ją do kina na film o męskich striptizerach. Nie ma innej opcji, skoro Magic Mike ma zatańczyć dla widzów po raz ostatni. Nie bójcie się jednak panowie, dla was też coś się tutaj znajdzie. W końcu u boku umięśnionego Channinga Tatuma występuje Salma Hayek.

Podejrzana

Podejrzana - na co do kina w walentynki?

A to już bardziej nieoczywista propozycja na walentynki. W końcu za "Podejrzaną" odpowiada Chan-wook Park. Nie spodziewajcie się jednak krwawej opowieści o zemście. Twórca "Oldboya" serwuje nam tym razem romans. Ale taki w niebezpiecznym wydaniu, w stylu noir. Seo-rae - wdowa - jest tu nowoczesną femme fatale. Pod jej urok wpada detektyw, który prowadzi śledztwo w sprawie śmierci jej męża. Reżyser dobrze wie, jak to zrobić, żeby wyświechtane tropy gatunkowe uderzyły widzów z odświeżoną mocą. Uff, chociaż nie ma tu epatowania nagością, to jest naprawdę gorąco.

Chora na siebie

Każdy związek to walka o dominację. Signe i Thomas wznoszą ją na wyższy poziom. Problemem nie jest zawłaszczanie kołdry podczas snu, tylko uwaga. Bohaterowie nie są bowiem w stanie opanować swojego ego. Dlatego kiedy mężczyzna osiąga niespodziewany sukces, kobieta nie może znieść, że światła reflektorów skupiają się właśnie na nim. Zaczyna więc nadużywać farmaceutyków, które odbijają się na jej zdrowiu i wyglądzie. Wszyscy zaczynają jej współczuć, przez co przejmuje kontrolę. Tym samym w filmie jest trochę śmiesznie, trochę strasznie, trochę tragicznie. Ubawicie się po pachy.

Titanic

REKLAMA

Nie ma serca ten, kto na "Titanicu" nie potrzebuje przynajmniej jednej chusteczki do otarcia łez. Jeden z największych romansów wszech czasów powraca do kin. Tak jest. W te walentynki możecie zobaczyć historię Jacka i Rose na wielkim ekranie. Ona już zawsze będzie uderzać w nasze serca z wielką mocą. W końcu od premiery filmu minęło już 25 lat, a on nie stracił nic ze swego uroku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA