REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Prawdziwa artystyczna wszechstronność? Oto muzycy, którzy okazali się świetnymi aktorami

Bycie artystą nie oznacza - co oczywiste - przejawiania naturalnego talentu w każdej dziedzinie sztuki. Warto jednak próbować swych sił. Zdarza się, że zawodowi i popularni muzycy eksperymentują z aktorstwem. Efekty, jak można się domyślać, nie zawsze są godne uwagi. Czasem jednak przerastają oczekiwania.

19.01.2023
20:01
najlepsi muzycy aktorzy top ranking
REKLAMA

Niektórzy muzycy najzwyczajniej w świecie nie nadają się do odtwarzania ról przed kamerą. Ot, ich znakomite wokalne czy instrumentalne umiejętności nie przekładają się na zdolności aktorskie. Istnieje jednak wiele przykładów artystów scenicznych, którzy znakomicie odnaleźli się na planach filmowych i zachwycili publikę - ba, w niektórych przypadkach niemal porzucili poprzedni fach, by skupić się na kinie.

REKLAMA

Najlepsi muzycy, którzy okazali się świetnymi aktorami

W tej kolejnej odsłonie cyklu topek redakcji naszego serwisu pochylę się właśnie nad przykładami wokalistów i instrumentalistów, którzy grają w filmach i serialach - i wychodzi im to świetnie. Niektórzy zaczynali od muzyki, inni od początku rozwijali się w obu dziedzinach, kolejni pojawiają się na ekranach rzadko, ale jak już, to z klasą. Oto oni - zgraja moich ulubionych muzyków, którym aktorstwo idzie naprawdę nieźle.

Lady Gaga

Lady Gaga to wybitna performerka, utalentowana wokalistka oraz - jak się okazało - świetna aktorka. Po serii mniejszych występów (i świetnej kreacji Hrabiny w "American Horror Story: Hotel") artystka zachwyciła szeroką publiczność rolą w "Narodzinach gwiazdy" u boku Bradleya Coopera. Po tej nominowanej do Oscara roli dała kolejny świetny popis, zawstydzając bardziej doświadczonych kolegów po fachu w "Domu Gucci". Na jej duet z Joaquinem Phoenixem w sequelu "Jokera" czekam z wypiekami na twarzy.

Ice Cube

Legenda hip-hopu i członek kultowego N.W.A. pojawia się w filmach od początku lat 90. - w swoim portfolio ma już blisko czterdzieści występów. Okej, większość tych produkcji to straszna kaszanka, ale część to prawdziwe komediowe perełki. A Cube zawsze dostarcza! Okazało się, że ten twórca gangsta rapu ma naturalny komediowy talent - osobiście uwielbiam, gdy pojawia się na ekranie (podobnie zresztą jak w przypadku jego syna). O'Shea Jackson, z wykształcenia inżynier architekt, jest też producentem, reżyserem i scenarzystą.

Selena Gomez

Nie nazwałbym się fanem muzyki Gomez (choć są to numery całkiem miłe dla ucha), ale naprawdę doceniam rozwój jej aktorskiej kariery. Okej, Gomez najpierw grywała, a później zajęła się śpiewaniem - jak wiele małoletnich gwiazdek Disney Channel. Rzecz w tym, że dziewczyna naprawdę potrafi wczuć się w różnorodne charaktery. "Opiekun", "Spring Breakers" czy "Zbrodnie po sąsiedzku" to naprawdę udane występy, ale największe wrażenie Gomez zrobiła na mnie w obrazie "Deszczowy dzień w Nowym Jorku" Woody'ego Allena. Wniosła na ekran tyle naturalności i życia, że ekipa Chalamet-Fanning-Law-Hall wypadli przy niej blado.

Hailee Steinfeld

Steinfeld wydaje muzykę od 2015 roku, ale już pięć lat wcześniej - w wieku zaledwie czternastu lat - została nominowana do Oscara za fantastyczną główną rolę w "Prawdziwym męstwie" braci Coenów. Artystka lubi nagrywać i nie boi się eksperymentować z kinem i telewizją. W ostatnich latach podbiła Apple TV+ niezbyt popularnym w Polsce, a absolutnie bezbłędnym serialem "Dickinson"; mogliśmy też podziwiać jej dołączenie do MCU i przeuroczy duet z Jeremym Rennerem w "Hawkeye'u".

Justin Timberlake

Justin to znakomity muzyk - multiinstrumentalista, wokalista o szerokiej skali. Pisze niezłe teksty, świetnie się rusza i... doskonale radzi sobie przed kamerą. Serio: gość dał radę nawet w kiepskich filmach, nie wspominając o tych, w których świetni reżyserzy potrafili współpracować z jego talentem. W ostatnim czasie ponownie podbił moje serce kreacją w obrazie "Palmer" Fishera Stevensa. Zobaczycie go na Apple TV+.

Awkwafina

Awkwafina występuje i nagrywa w gruncie rzeczy od niedawna. Rap tej artystki chińsko-koreańskiego pochodzenia kupił mnie już jakiś czas temu (dowcipne, kąśliwe teksty i świetny flow!); pierwsze telewizyjne epizody czy mniejsze role na większym ekranie nie przykuły mojej uwagi, ale od czasu "Kłamstewka" śledzę jej karierę znacznie, znacznie bardziej uważnie. Ten talent wciąż jeszcze czeka, by dać mu szersze pole do popisu.

Cher

Dla większości fanów Cher to przede wszystkim charakterystyczna, ponadczasowa wokalistka - nie wolno jednak umniejszać jej osiągnięciom w Hollywood. Cherilyn Sarkisian LaPiere zdarzały się występy fenomenalne, godne Oscara (którego zresztą zdobyła) oraz takie, za które bardziej należałyby się jej Złote Maliny (i doczekała się tej nominacji). Tak czy inaczej, wciąż uwielbiam wracać do filmów z jej udziałem - za każdym razem jej pojawienie się na ekranie sprawia, że przestajemy zwracać uwagę na kogokolwiek lub cokolwiek innego.

Frank Sinatra

Jedyny nieboszczyk na tej liście - choć bardziej cenię sobie jego głos, niż aktorstwo, nie mogę nie doceniać wkładu Sinatry w historię kinematografii. Ta ikona wystąpiła łącznie w ok. 70 filmach i serialach telewizyjnych, zgarnęła mnóstwo nagród i stworzyła cały ogrom rozpoznawalnych do dziś kreacji. No cóż: prawdziwa legenda.

Donald Glover

Donald Glover AKA Childish Gambino nie jest człowiekiem tak po prostu "wszechstronnie uzdolnionym". Ten facet to prawdziwy geniusz. Wszystko, za co się zabiera, okazuje się dalekie od przeciętności. Z łatwością wybił się jako komik, imponując twórcom "Simpsonów", którzy byli pod wrażeniem jego scenariusza. Podbił serca słuchaczy - zarówno jako producent, jak i raper, tworząc przemyślane kompozycyjnie i liryczne małe arcydzieła. Stworzył serial "Atlanta" (w którym zagrał też główną rolę), czyli jeden z najwybitniejszych seriali ostatniej dekady. Został obsypany nagrodami. A jakby tego było mało, stał się inspiracją dla twórców Marvela do wprowadzenia nowego Spider-Mana - Milesa Moralesa.

REKLAMA

Zendaya

Kolejna na liście aktorka, która popularność zaczęła zdobywać dzięki produkcjom Disneya i która lubi sobie pośpiewać. Najpierw była telewizja, potem - od 2013 - również muzyka. A później poszło z kopyta. I tak doszło do tego, że za rolę pierwszoplanową w serialu "Euforia" otrzymała nagrodę Primetime Emmy, stając się zarazem najmłodszą zwyciężczynią tej nagrody w historii plebiscytu. Bang.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA