REKLAMA

Podobał ci się „Green Book”? Sprawdź te filmy, są o wiele lepsze

W kinach można już oglądać „Green Book”, przyjemne kino drogi z ciekawym aktorskim duetem Viggo Mortensen-Mahershala Ali. Jeśli macie już ten seans za sobą i szukacie podobnych produkcji, to poniżej znajdziecie wybór co najmniej równie ciekawych propozycji.

mala miss kino drogi
REKLAMA

Głupi i głupszy

REKLAMA

„Głupi i głupszy” znalazł się w tym zestawieniu nie tylko dlatego, że wyreżyserował go autor „Green Book”, czyli Peter Farrelly. „Głupi i głupszy” to w końcu rasowe kino drogi. Dwójka najlepszych przyjaciół, Harry i Lloyd, wyruszają w podróż przez Stany Zjednoczone, by zwrócić zgubioną na lotnisku walizkę z pieniędzmi. Podczas wyprawy przeżyją całą masę perypetii, głównie z własnej winy i… głupoty.

Mała Miss

Gdy mała Olive dowiaduje się, że została zakwalifikowana do konkursu piękności dla dzieci, razem z rodziną wyrusza z Nowego Meksyku do Kaliforni, pokonując ponad tysiąc kilometrów żółtym mikrobusem marki Volkswagen. To jedna z moich ulubionych komedii XXI wieku. Tyleż samo wyrafinowana od strony fabularnej oraz rozpisania bohaterów, co nieszkodliwie głupiutka, a przez to szalenie zabawna. Niewiele pamiętam filmów, na których szczerze ryczałem ze śmiechu. „Mała Miss” należy do tego wąskiego grona.

Rain Man

„Rain Man” to nie tylko popis genialnego Dustina Hoffmana i znakomicie partnerującego mu Toma Cruise’a. To także kameralne kino drogi z fascynującymi postaciami, w dodatku zwracające uwagę na ludzi cierpiących na autyzm. Oczywiście nie obyło się bez wielu uproszczeń, ale siłą rzeczy historia Charliego i Raymonda jest tyleż samo mądra i edukująca, co wzruszająca. To opowieść o walce z uprzedzeniami, konwenansami i egoizmem, podana w niezwykle przystępnej formie. To film, do którego uwielbiam wracać.

Wożąc panią Daisy

Według wielu osób, które widziały już „Green Book”, film ten jest swego rodzaju nową wersją „Wożąc panią Daisy”. Nie da się ukryć, że obie produkcje wiele łączy. Począwszy na podziale kierowca/szofer i osoba, która jest wożona, a na samej atmosferze i lekkim, empatycznym tonie kończąc. Istotnym aspektem obu filmów jest też zagadnienie związane z rasizmem w USA, choć podane w przystępny, mainstreamowy sposób. Podobnie jak w „Green Book”, tak i w „Wożąc panią Daisy” mamy do czynienia ze świetnymi kreacjami aktorskimi. Tandem Jessica Tandy i Morgan Freeman zachwycił Akademię Filmową równo 30 lat temu.

Prosta historia

Ten film jest dowodem na to, że najbardziej niezwykłe i wzruszające historie pisze prawdziwe życie. „Prosta historia” to opowieść o Alvinie Straightcie, który wyrusza w podróż przez Stany Zjednoczone, by pojednać się z chorym bratem. Obaj nie rozmawiali ze sobą od ponad dekady. Warto nadmienić, że Alvin w liczącą prawie 500 km podróż wyruszył małym traktorem z przyczepką.

Priscilla, królowa pustyni

Opowieść o trójce transwestytów, występujących jako drag queens, którzy wyruszają na podbój Australii. Przez pustynne obszary krainy kangurów przewozi ich przemalowany na różowo autokar o nazwie Priscilla. „Priscilla, królowa pustyni” to przepełniona kolorami i radością wyprawa z dala od szarej rzeczywistości. Z fantastycznymi postaciami oraz brawurowo opowiedzianą historią.

Tam, gdzie rosną poziomki

REKLAMA

Jeden z najlepszych filmów Ingmara Bergmana jest opowieścią o 80-letnim profesorze Borgu, który wraz z synową wyrusza ze Sztokholmu do Lund. Przeżywa tę podróż zarówno dosłownie jak i bardziej metaforycznie – wędrując przez swoją pamięć, podsumowując swoje życie, wspominając pierwszą miłość i relacje z bliskimi.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA