REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Kiedy serial jest tak dobry, że nie jesteś w stanie spać. Produkcje, które stały się hitami od pierwszych odcinków

Są takie seriale, o których jest głośno jeszcze przed ich premierą. Są też takie, które wbrew wszystkim przewidywaniom zdobywają natychmiastową sławę. Jednak, które z nich zostają tak naprawdę w naszej pamięci na dłużej? Przyjrzeliśmy się, jakie seriale miały najlepsze pierwsze sezony w najnowszej historii telewizji.

23.11.2018
20:00
Najlepsze pierwsze sezony
REKLAMA
REKLAMA

To, że istnieje zjawisko mody na konkretny serial, każdy kiedyś już zapewne zaobserwował. Nagle jak za dotknięciem magicznej różdżki wszyscy zaczynają mówić tylko o jednym. Gdzie się nie odwrócisz, tam billboardy, plakaty, posty. Twój feed jest wręcz zalewany dyskusjami znajomych na temat tego konkretnego tytułu. Równie często zdarza się, że serial, o którym mówi się we wtorek, w środę przestaje już tak fascynować, w czwartek rozmawiają o nim tylko niedobitki, a w piątek zapomina cały świat. Niektóre premiery pozostają jednak w naszej pamięci na dłużej. W związku z tym postanowiliśmy przypomnieć kilka hitów, które rozgrzewały i wciąż rozgrzewają serca i umysły milionów na całym świecie.

Najlepsze pierwsze sezony w najnowszej historii telewizji:

Chociaż dla niektórych czternaście lat to może być już praktycznie prehistoria, szczególnie w świecie serialowym, to właśnie wtedy zadebiutował jeden z tych seriali, które zawładnęły milionami dusz na całym świecie. Tydzień po tygodniu przed telewizorami zasiadały całe rodziny, aby śledzić losy rozbitków na tajemniczej wyspie. A trzeba powiedzieć, że było to przecież jeszcze przed erą powszechnego dostępu do seriali w internecie. Fenomen Lost odcisnął swoje piętno na wielu osobach do tego stopnia, że obecnie zalicza się ten serial do jednego z pionierskich obrazów, które utorowały drogę do dzisiejszego kształtu świata seryjnych produkcji.

Kiedy myślę o serialach w pierwszej dekadzie XXI wieku, to jednym z pierwszych jest właśnie ten, opowiadający o nauczycielu chemii, który postawiony przed życiową tragedią dokonuje wyjątkowo radykalnej zmiany w swoim życiu. Jednocześnie przypomina mi się ten hype, którym była otoczona produkcja. Rozmawiali o niej dosłownie wszyscy, a dyskusje na temat Skyler White AKA najbardziej znienawidzonej kobiety w telewizji przeszły już chyba do legendy internetu.

Breaking Bad jest dostępny na Netfliksie.

A jeśli już mówimy o znienawidzonych postaciach i serialach, które porwały od samego początku miliony widzów na całym świecie, trudno by nie wspomnieć o legendarnej Grze o tron. Prawdę mówiąc, patrząc na oglądalność serialu, jest to chyba jedna z nielicznych produkcji, którym z biegiem lat wciąż przybywa widzów. Ekipie tworzącej ten obraz bezapelacyjnie należy się wielki ukłon, bo swoją pracą zmienili wyobrażenie o tym, co można pokazać w serialu i jak może wyglądać świetna produkcja telewizyjna.

Serial Gra o tron zobaczycie na HBO GO.

Z początkiem drugiej dekady naszego stulecia dostaliśmy także szokujące Żywe trupy. I chociaż z biegiem lat wydaje się, że twórcom trochę brakuje już wizji i pomysłowości, co jeszcze można zrobić z aktorami uciekającymi przed hordami głodnych nieumarłych, to nie można im odmówić rewolucji, jakiej dokonali, wchodząc na rynek.

Najnowszy sezon The Walking Dead możecie oglądać na kanale FOX w każdy poniedziałek o 22:00.

Po smokach, zombie i nauczycielu produkującym kokainę poprzeczka była ustawiona naprawdę wysoko. Jednak to, co przyciągnęło tłumy do serialu Czarne lustro, pochodziło chyba ze zgoła odmiennych pobudek niż wcześniejsze produkcje. Antyutopijny świat przedstawiony w brytyjskiej produkcji chyba najbardziej interesował i przyciągał nowych widzów przez to, że niestety pokazywał wyjątkowo realne możliwości wcale niedalekiej przyszłości. Zresztą patrząc na pierwsze odcinki, które przecież powstały w 2013 roku, coraz bardziej zastanawia i chyba przeraża, że ludzkość naprawdę zmierza w kierunku wyznaczonym przez serial.

Czarne lustro obejrzycie na Netfliksie.

Dom z kart, jakkolwiek nie byłby obecnie kontrowersyjnym tytułem, jest po dziś dzień jednym z najlepszych seriali Netfliksa. Pierwszy sezon był prawdziwą sensacją na miarę nowoczesnej telewizji z prawdziwego zdarzenia. Hype na ten konkretny tytuł był podkręcany  przez wiele czynników. Po pierwsze, mieliśmy tutaj niezwykły powiew świeżości w postaci samego Netfliksa w roli producenta. Po drugie Netflix zaliczył dzięki House of Cards wejście smoka, wywrócił zasady gry, bo nie zamierzał się dostosować do savoir-vivre’u panującego w serialowym światku. Frank Underwood wkroczył więc na ekrany widzów ekskluzywnie przez platformę dystrybuującą treści VoD i to w dodatku jednym zdecydowanym krokiem. Dziś praktyki wrzucania wszystkich odcinków naraz są na porządku dziennym. Wtedy to był naprawdę wielki przełom.

House of Cards możecie oglądać za pomocą platformy Netflix.

HBO wie, co robi. HBO pokazało już wiele razy, że z pozornie oklepanego pomysłu potrafi zrobić coś, czym będzie się zachwycać cały świat. Tak właśnie było w przypadku pierwszego sezonu Detektywa. Matthew McConaughey i Woody Harrelson w 2014 roku zawładnęli umysłami widzów, prowadząc ich przez meandry skrywanych przez wiele lat tajemnic w absolutnie mistrzowskim stylu. I chociaż drugi, wielce wyczekiwany sezon okazał się obniżeniem standardów, to wciąż jest nadzieja, że trzeci pozytywnie zaskoczy. Nowa seria True Detective, w której zagra Mahershala Ali, już 14 stycznia w HBO GO.

Obydwa sezony detektywa zobaczycie na HBO GO.

Stranger things wyszło latem 2016 roku i od pierwszego dnia wyrastało na coraz większy hit. Pamiętam, że osobiście byłam średnio przekonana do tego serialu, zanim go obejrzałam. Aż w końcu któregoś wieczora postanowiłam dać mu szansę. Wieczór zamienił się w noc, noc zamieniła się w blady świt, a ja nieświadoma bożego świata zatonęłam w świecie nastoletnich chłopców i tajemniczej dziewczynki. Nim się obejrzałam, serial się skończył, a ja zgubiłam jedną noc ze swojego życia. I wcale tego nie żałowałam. Podobne relacje można było znaleźć w sieci jeszcze przez dobrych kilka miesięcy, a to świadczy już o skali rażenia serialu, która jest naprawdę potężna. Kolejny sezon produkcji obejrzymy latem 2019 roku.

Stranger things jest dostępne na platformie Netflix.

W czym tkwi magia pierwszego sezonu Westworld? Czy to kwestia samej fabuły? Gry aktorskiej? Albo konkretnego aktora, weźmy tu choćby Anthony’ego Hopkinsa, mistrza nad mistrzami. A może to po prostu wybuchowa mieszkanka wszystkiego na raz? Jakkolwiek by to interpretować, coś sprawiło, że dwa lata temu Westworld stał się absolutnym hitem i przez kilka ostatnich tygodni 2016 roku to właśnie on był na ustach milionów widzów. W przygotowaniu jest 3. sezon hitu HBO.

Westworld zobaczycie na HBO GO.

Jednak wydaje mi się, że najważniejszą premierą, jaka została w tym zestawieniu uwzględniona, jest pierwszy sezon Opowieści podręcznej. Oczywiście mieliśmy już do czynienia w serialach z antyutopiami, dystopiami i wszelkimi wizjami czarnej przyszłości. Ba, mistrzem gatunku po dziś dzień pozostaje wspomniane już tutaj Czarne lustro. Jednak to Opowieść podręcznej, będąca adaptacją książki Margaret Atwood o tym samym tytule, okazała się najważniejszym serialem ubiegłego roku. Wyraźnie podkreślam najważniejszym, bo uważam, że słowo hit byłoby w tym miejscu pewnego rodzaju nieporozumieniem. Osobiście trudno mi określić odpowiednimi słowami tę produkcję, bo uważam, że jest to coś absolutnie wychodzącego poza jakiekolwiek ramy rozrywki. Serial Hulu bardziej przypomina literaturę poważną lub nawet traktat filozoficzny niż masową produkcję. Szokujący, wyzywający, prowokujący do przemyśleń i po prostu ważny społecznie. Nic dziwnego, że podbił zeszłoroczne zestawienia. Nowy sezon obejrzymy w 2019 roku.

Opowieść podręcznej jest dostępna w Polsce na platformach Showmax i HBO GO.

Wielkie kłamstewka mają w sobie wszystko, czego oczekiwalibyście po wciągającym serialu. Intrygujący początek, retrospekcyjna narracja, ciekawi i skomplikowani bohaterowie osadzeni w świecie, który z pozoru jaskrawy, okazuje się przepełniony niejasnościami i skrywanymi tajemnicami. A gdy dodać do tego jeszcze plejadę gwiazd, to już zupełnie rozjaśnia się powód, dlaczego Wielkie kłamstewka w zeszłym roku zrobiły tak dużą furorę. Czy dobra passa przejdzie na drugi sezon? Jak to mówią, na dwoje babka wróżyła, ale miejmy nadzieję, że powróży dobrze.

Serial wielkie kłamstewka możecie obejrzeć na HBO GO.

Tegoroczna sensacja, a zarazem złodziej letnich wieczorów. Ostre przedmioty to żelazny produkt z rodziny HBO. Jest tutaj wszystko, czego po dobrym serialu moglibyśmy oczekiwać. A nawet więcej. Ten serial jest do bólu realny w przedstawieniu swoich postaci. Nie ma tutaj bajkowości, nie ma pozorów, jest zetknięcie się z prawdą, która bywa i jest brzydka. Jest też szokujące rozwiązanie, którego, mimo że uważam się za weterana serialowego, nie byłam w stanie przewidzieć, co się zdarza już ekstremalnie rzadko. Jednak moim zdaniem o sukcesie tej produkcji ostatecznie przesądziła jego fenomenalna obsada. To chyba jedna z lepszych, jeśli nie najlepsza rola Amy Adams. To także popis gry aktorskiej Patricii Clarkson.

Ostre przedmioty zobaczycie na platformie HBO GO.

REKLAMA

I chociaż polski akcent pojawia się w tym zestawieniu późno, to jednak w pełni zasłużenie. Ślepnąc od świateł był jednym z takich wielkich oczekiwanych roku 2018. I chyba na razie jako jedyny dorósł do postawionej przed nim poprzeczki. Oczywiście 2018 rok jeszcze się nie skończył, a przed nami premiera poważnego konkurenta Ślepnąc od świateł, to jest serialu Netfliksa, 1983. Jednak świetnego otwarcia serialowi na podstawie książki Jakuba Żulczyka nie można odmówić.

Ślepnąc od świateł zobaczycie na platformie HBO GO.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA