Coś wyraźnie poszło nie tak. Od tych seriali Netflix Originals trzymaj się z daleka
To właśnie Netflix pokazał reszcie usługodawców VoD jak ważne w osiągnięciu sukcesu są produkcje na wyłączność. Wytwórnia łoży na nie olbrzymie pieniądze. W kilku przypadkach jednak można było je wydać lepiej.
Na przykład dać na jakiś szczytny cel. Albo kupić pracownikom dożywotni zapas żelków. Czy napalić tą gotówką w piecu. Cokolwiek, byleby nie fundować tych produkcji.
Sprawdziłem oceny wszystkich seriali Netflix Originals – autorskich bądź licencjonowanych – z dwóch najpopularniejszych serwisów skupiających społeczność entuzjastów tej sztuki. A więc z Filmwebu i IMDb. Poniższe oceny są średnią ocen z tych dwóch serwisów (oprócz zaznaczonych wyjątków, gdzie ocena pochodzi jedynie z serwisu IMDb).
Najniżej oceniane seriale Netflix Originals.
Troja: Upadek Miasta
Jak można było spartolić tak cudowny temat, jakim jest historia 10-letniego oblężenia Troi? Przecież ta historia w zasadzie jest już napisana, nie trzeba za wiele przy niej manipulować. Potrzeba tylko solidnego budżetu, a tego nie zabrakło. Tymczasem wyszła tandetna, nudna opera mydlana.
Ocena: 3,9
Co słychać u Camerona
Jak twierdzą śmiałkowie, którzy przebrnęli przez kilka odcinków, trudno stwierdzić, czy ten program to tak na poważnie, czy też jest swoją autoparodią. W teorii serial dokumentuje życie Camerona Dallasa, gwiazdy usługi społecznościowej Vine. Czeka nas kawalkada głupoty, lansu i braku talentu. Niestety, poszczególne odcinki są znacznie dłuższe niż twitterowe vine’y produkowane przez tytułową postać
Ocena IMDb: 3,9 (brak oceny na Filmwebie)
All About the Washingtons
Dobrych sitcomów nigdy za wiele. Średnich… też. Bo przecież czasem tego typu produkcje mają za cel odmóżdżenie nas po wypełnionym obowiązkami dniu. Są jednak pewne granice. Zdaniem większości widzów All About the Washingtons, te zostały przekroczone. Beznadziejne postacie, wyświechtane żarty i brak jakiegokolwiek polotu – to trzy główne cechy tej smutnej produkcji.
Ocena: 4,85
Gotowanie na haju
Nie mam nic do głupawych reality shows czy oglądania zjaranych – zazwyczaj wówczas poniekąd zabawnych – ludzi. Tu nie znajdziemy nawet tego. W programie tym niezbyt utalentowani kucharze gotują dla niezbyt znanych gwiazd hip-hopowych dania, których głównym składnikiem są konopie indyjskie. Humoru – zero. Apetycznych dań – zero. Emocji – zero. Ocena? I tak dość wysoka…
Ocena IMDb: 4,9 (brak oceny na Filmwebie)
Obserwuj nas
Seriale dokumentalne Netflix Originals zazwyczaj cieszą się wysokim uznaniem ze strony widzów. Ten jest antyreklamą Buzzfeeda, wbrew założeniom. Miał on pokazywać fajną pracę fajnych dziennikarzy. Jeżeli wierzyć licznym recenzjom o podobnej treści: pokazuje hieny dziennikarskie, które posuną się do wielu manipulacji, by udowodnić modną tezę. Serial został stworzony przez Buzzfeeda, więc jest to co najmniej dziwne. I wielce żenujące.
Ocena: 5
Netflix Presents: The Characters
Jak wynika z samego tytułu, to autorska produkcja Netfliksa. To również coś, co powinno być bardzo zabawne. Założeniem tego odcinkowego programu jest relatywnie proste i łatwe do przekucia w sukces: każdy odcinek w całości jest napisany przez jednego komika, który zabiera nas na wycieczkę pełną humoru, radości i śmiechu. Zabrakło tylko jednego: talentu u wspomnianych Mistrzów Komedii…
Ocena IMDb: 5,2 (brak oceny na Filmwebie)
Szefowa
W tym serialu komediowym, opowiadającym o walczącej o dobre imię byłej gwieździe biznesu, występuje sporo aktorów telewizyjnych, którzy na pewno bawili was w innych produkcjach. W tym zazwyczaj bardzo dobra Mellisa McArthy w roli tytułowej bohaterki. Czegoś jednak zabrakło. Energii? Dobrego scenariusza? Świeżych pomysłów? Szefowa jest niestety nudna i męcząca. A szkoda.
Ocena: 5,4
The Mist
Muszę przyznać, że jestem jednym z nielicznych entuzjastów filmowej ekranizacji książki Stephena Kinga. Bardzo podobał mi się horror o mgle i mieszkających w niej drapieżnych istotach z innego wymiaru oraz o… naszym własnym barbarzyństwie. Biłem wręcz brawo przy kontrowersyjnym zakończeniu filmu. Serial niestety okazuje się po prostu nudny. Aktorstwo na niskim poziomie, dwuwymiarowe postacie i pisany na kolanie scenariusz nie budzą niepokoju i grozy, a co najwyżej senność.
Ocena: 5,45
Śledczy: Brytyjska opowieść kryminalna
W czerwcu 1985 roku niejaka Carole Packman ginie bez śladu, a jej mąż Russell Causley zostaje skazany na dożywocie. Sprawę bada Mark Williams-Thomas. Fajny pomysł na odcinkową historię kryminalną? Zdaniem większości recenzentów zamiast intrygi mamy traktowanie widza jak debila, któremu trzeba wszystko wielokrotnie i wyraźnie powtarzać, by przypadkiem się nie pogubił. No i czar pryska, a zamiast zainteresowania wkrada się znużenie i chęć spędzenia czasu w inny sposób.
Ocena: 5,7
Van Helsing
Vanessa Helsing zostaje wskrzeszona po latach, by pomóc światu w walce z wampirami. Sęk w tym, że tym razem ludzkość tę wojnę w zasadzie przegrała, a wampiry rządzą naszą planetą. Ale nie szkodzi. Przecież to krewniaczka Van Helsinga, słynnego łowcy. Po takich serialach nie oczekujemy zbyt wiele. Tu jednak dostajemy jeszcze mniej niż zwykle: wtórność i brak pomysłu. Choć jako prosta sieczka dla mózgu serialowy Van Helsing wcale nie jest taki okropny.
Ocena: 5,85
Jimmy: Prawdziwa historia prawdziwego idioty
Od zera do bohatera. A właściwie do komika. Główny bohater tego serialu jest tak mocno zainspirowany spotkaniem z legendą komediowej sceny, że postanawia sam zostać zawodowym rozśmieszaczem. Konia z rzędem temu, kogo rozbawi.
Ocena: 5,95
The Many Faces of Ito
Czy seryjny podrywacz i kobieciarz, który bez żadnego wysiłku może mieć każdą, jest w stanie się kiedyś ustatkować? Czy kiedykolwiek spotka kobietę, która omota jego zmysły, umysł, ciało i serce? Być może. Patrząc jednak po recenzjach widzów, to pytania, na które odpowiedź nikogo obchodzić nie powinna.
Ocena: 5,95