REKLAMA

Czy Dakann (ten od Piątku) jest geniuszem czy tylko bucem?

Wybitny "antropolog", "socjolog", "filozof", "komediant" oraz główny bohater słynnego Piątku i Piątku 2. O kim mowa? O Grzegorzu „Dakannie” Barańskim z kanału piątektheseries, gdzie autor przekuwa swoje neurotyczne przemyślenia w filmy, w których stara się być XXI-wiecznym Stańczykiem, a zaraz królem polskiego hejtu.

Czy Dakann (ten od Piątku) jest geniuszem czy tylko bucem?
REKLAMA

I dostaje się każdemu, kto tylko się napatoczy pod jego ironiczny, a także prostacki i wulgarny język. Problemy wielkiego miasta, problemy małego miasta, subkultury, gimnazjaliści w internecie, recenzje filmów i seriali oraz bolączki polskiego społeczeństwa, to wszystko, a nawet więcej, znajdziecie na kanale piatektheseries.

REKLAMA

Trzeba jednak na początku coś wytłumaczyć, być może niektórzy nie wiedzą. Dakann to postać wykreowana na potrzeby ToSięWytnie, a którą Grzegorz Barański jedynie odgrywa. Zważywszy jednak na to, że seria „Piątek” jest wymyślona i stworzona przez Barańskiego jako zlepek jego przemyśleń i osobistych doświadczeń, będę ją postrzegać jako typową działalność vlogową.

Co wolno Dakannowi, to nie Tobie „słoiku”

Z łatwością można zauważyć, że na piatektheseries uzbierało się naprawdę dużo materiału, bo jakżeby inaczej, skoro kraj taki beznadziejny a i „Cebulaków” wciąż przybywa. Czasami jednak zdarza się, że vloger chyba zapomina o tym co przed chwilą mówił i hejtuje tylko po to żeby hejtować, z wyraźnym umiłowaniem do tego typu czynności. Tak jak dla przykładu w filmie o metrze warszawskim, gdzie sam najpierw wyśmiewa i krytykuje ten rodzaj transportu, a następnie zarzuca „słoikom”, że plują na metro, a przecież zawsze mogą pojechać sobie do Londynu i „przejechać się w lewo i prawo dla j*** przyjemności”. Najwyraźniej ból tylnej części ciała może uprawiać tylko i wyłącznie Warszawiak – Dakann.

Aktorstwo - poziom mistrz

Jedno jednak trzeba mu przyznać – potrafi grać lepiej niż cała obsada M Jak Miłość, co może nie jest czymś szczególnym, ale miło jest popatrzeć jak ktoś tak bardzo wczuwa się w swoją pracę. Szczególnie przekonująco wypadł w roli warszawskich taksówkarzy i geja

Czasami trudno się nie zgodzić...

Motyla noga ile to ja razy myślałem, ze Dakann to taki polski narzekacz i moralista z powołania, ale czasami trudno mi się po prostu z nim nie zgodzić. Zaczynam oglądać film z miną wytrawnego krytyka i gotowy do sarkastycznej salwy hejtu na jego filmy, ale jakoś mi to nie wychodzi. Sam często kiwam głową, zgadzam się z autorem, a czasami nawet się uśmiechnę. 16 minutowy odcinek o vlogerkach  pochłonąłem nawet bez przerw na facebooka i gmaila, tak samo zresztą jak materiał o JP na 100%.

Najwyraźniej jak już raz się założy damskie ciuszki to nie można przestać. Dakann postanowił iść za ciosem i wprowadzić nową serię filmów GlamXL, gdzie hejt na „modowe” vlogerki trwa w najlepsze. Nie jestem w stanie jednak napisać tu czegoś sensownego, w momencie gdy zobaczyłem jak vloger maluje sobie paznokcie u stóp, moja (dosyć wysoka) tolerancja dla wszelkiego rodzaju obrzydlistwa w tym miejscu się skończyła. Swoją drogą podziwiam takie odważne, transwestyckie skłonności autora, ja bym tak nie potrafił na oczach całego YouTube’a…

Hejt na 100%

REKLAMA

O ile rozumiem wyśmianie głupawych, nastoletnich vlogerek, to „nienawiść” Dakanna wobec tego w miarę poczciwego grona YT już nie rozumiem. Dostało się nawet bogu ducha winnemu Piotrowi Ogińskiemu z Kocham Gotować, bo jak hejtować to wszystko i wszystkich. Nie zważać na sens i potrzebę tego, ważne jest aby zrobić mało śmieszny filmik, żeby gimbaza miała w co zęby wtopić, a hajs z YouTube’a sypał się jak zboże z elewatora. No ale cóż, skoro target programu to młodzież od 14 do 19 roku życia, to może po prostu zbyt wiele wymagam.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA