Lawina ruszyła – będzie nowy serial osadzony w świecie wiedźmina. Za produkcję odpowie Netflix
Netflix idzie za ciosem i po aktorskim serialu osadzonym w świecie wiedźmina Geralta, szykuje nową tym razem zamkniętą opowieść.
Jeśli 2. sezon jest dowodem na sukces jakieś produkcji, to poszerzania świata o kolejne tytuły spod tego samego szyldu może oznaczać, że sukces był większy, niż wydawało się na pierwszy rzut oka, albo Netflix widzi w danym tytule ogromny potencjał. Osobiście obstawiam tę drugą opcję, bo informacja o tym, że ten świat będzie rozwijany nie jest nowa.
The Witcher: Blood Origin – o czym opowie?
Jakiś czas temu Netflix potwierdził bowiem, że pracuje nad animowanym serialem, zatytułowanym „The Witcher: Nightmare of the Wolf”. Ma on opowiedzieć o losach innego zabójcy potworów – Vesemirze.
3. zapowiedzianym przez serwis tytułem jest „The Witcher: Blood Origin”.
Ta produkcja zabrać ma nas do czasów, gdy to jeszcze elfy rządziły światem, do momentu nazywanego Koniunkcją Sfer, który doprowadził do spotkania się światów ludzi, elfów i potworów. To również ten moment, gdy ludzie musieli walczyć o przetrwanie w bardzo niegościnnym środowisku, powołali więc do życia wiedźminów, którzy mieczem, eliksirami i prostą magią wycinali przeróżne potwory. I to właśnie pierwszy przedstawiciel tej profesji będzie jednym z bohaterów „The Witcher: Blood Origin”.
Jako wielbiciel fantastyki jestem podekscytowany, że mogę opowiedzieć historię The Witcher: Blood Origin. Od kiedy po raz pierwszy przeczytałem książkę z sagi Wiedźmina nurtowało mnie pytanie - jak naprawdę wyglądał świat elfów przed kataklizmem, jakim okazało się przybycie ludzi? – mówi w przesłanej do nas informacji Declan de Barra.
Declan de Barra i Lauren Schmidt Hissrich mają być showrunnerami sześcioodcinkowej produkcji. „The Witcher: Blood Origin” będzie miał formułę miniserialu, a jego akcja rozegra się na 1200 lat przed wydarzeniami, które znamy z „Wiedźmina”, zarówno książkowego, jaki i serialowego. Data premiery nie jest jeszcze znana. Netflix informuje jednak, że zdjęcia odbędą się w Wielkiej Brytanii, a w samą produkcję zaangażowani są Jason Brown, Sean Daniel (z Hivemind) oraz Tomek Bagiński i Jarek Sawko z Platige Films.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.