REKLAMA

Netflix na celowniku UOKiK-u. Urząd może nałożyć na platformę wysoką karę

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęły dwie skargi dotyczące walki platformy Netflix ze współdzieleniem kont. Przedstawicielka UOKiK-u zapewnia nas, że obie są aktualnie analizowane. Postępowanie może zakończyć się wysoką karą dla serwisu.

netflix uokik współdzielenie kont
REKLAMA

Po wielu latach przymykania oczu i gróźb wejścia na wojenną ścieżkę, Netflix przestał tolerować - jego zdaniem - nieuczciwych użytkowników. W naszym kraju od ponad miesiąca ostro walczy ze współdzieleniem hasła, blokując dostęp do aplikacji na telewizorach, logujących się na dane konto z innej sieci niż ta wskazana, jako główne gospodarstwo domowe (w bezpośredniej subskrypcji można dokupić dostęp dla dodatkowego użytkownika w cenie 9,99 zł miesięcznie).

Chociaż Netflix obiecał, że walka ze współdzieleniem kont będzie bezbolesna dla uczciwych użytkowników, nie do końca okazuje się to prawdą. Problemy mogą bowiem pojawić się już, kiedy korzystamy z platformy w obrębie jednego gospodarstwa domowego, ale na urządzeniach podłączonych do sieci z różnych routerów. Można je co prawda obejść, raz na miesiąc łącząc się danym urządzeniem z siecią głównego gospodarstwa domowego, ale to wciąż będzie uciążliwe.

Czytaj także:

REKLAMA

Netflix - UOKiK przygląda się walce ze współdzieleniem kont

Nowa polityka Netfliksa nastręcza polskim użytkownikom tak dużych problemów, że do UOKiK-u już wpłynęły dwie skargi, które jej dotyczą.

W tej chwili mamy dwie podobne zakresem skargi, dotyczące współdzielenia konta w ramach tzw. "gospodarstwa domowego" na platformie Netflix

- poinformowała nas przedstawicielka UOKiK-u. Małgorzata Cieloch.
Netflix - UOKiK
REKLAMA

UOKiK sprawdza teraz, czy Netflix albo zewnętrzni operatorzy nie naruszyli polskich przepisów. Jeśli urząd uzna, że tak się stało, w najlepszym wypadku może daną firmę wezwać do zmiany polityki. Jeśli jednak dojdzie do wniosku, że naruszenia są znaczące i szkodliwe dla konsumentów może nałożyć karę w wysokości nawet 10 proc. rocznych obrotów.

Oba sygnały analizujemy. Jeśli będziemy, podejmować decyzję o konkretnych dzianiach administracyjnych wobec tej spółki, będziemy informować na bieżąco

- mówi Małgorzata Cieloch.
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA