Netflix konkretnie odpowiedział nam, jak działa współdzielenie konta. Będą utrudnienia
Dzielenie konta na Netfliksie już nigdy nie będzie takie samo. Spytaliśmy przedstawicieli serwisu o to, z jakimi ograniczeniami będą musieli liczyć się użytkownicy, którzy udostępniają swoje hasło bliskim.
Netflix jest najdroższym spośród tych dużych globalnych serwisów wideo na żądanie dostępny w Polsce. Usługa z dostępem do treści w 4K kosztuje mniej-więcej tyle, co Disney+, HBO Max i Prime Video razem wzięte, chociaż w przypadku konkurencji dzielenie się kontem nie jest blokowane. Mimo to, nawet w obliczu licznych projektów, których jakość jest w najlepszym razie dyskusyjna, utrzymuje się na topie rynku VOD. Pomagał w tym fakt, że użytkownicy ochoczo dzielili się danymi logowania.
Czytaj też: Jak anulować subskrypcję w serwisie Netflix? Prosta instrukcja
Nic zresztą dziwnego. Jedyny abonament, który pozwala na dostęp do treści w 4K, kosztuje 60 zł miesięcznie, ale… można korzystać w jego ramach z kilku profili i to jednocześnie. Dzięki temu użytkownicy mogli rozłożyć opłatę na kilka osób, a Netflix przez lata nie widział z tym problemu. Parę lat temu wręcz do tego zachęcał - w tym słynnym tweetem o treści „miłość to dzielenie się hasłem”. Niestety, tak jak się obawialiśmy, z tym już koniec.
Jedno gospodarstwo domowe, by z usługi Netflix korzystać
Netflix przypomina, że współdzielenie konta przygotowano z myślą o rodzinach, a nie znajomych lub wręcz obcych sobie osobach, które składają się na jeden abonament. Po miesiącach przygotowań usługa wreszcie wytoczyła ciężkie działa i zaczęła sprawdzać, czy regulamin nie jest łamany. Ten dopuszcza korzystanie z usługi wyłącznie w ramach jednego gospodarstwa domowego (lub w podróży).
Serwis przy tym obiecuje, że w tym celu nie będzie korzystał z lokalizacji i danych GPS, by określać, gdzie loguje się użytkownik. W takim razie w jaki dokładnie sposób twórcy usługi chcą przeprowadzać weryfikację? Po odpowiedzi udałem się do źródła: przewertowałem strony pomocy Netfliksa i wysłałem szereg pytań do polskiego przedstawiciela firmy.
Czym jest gospodarstwo domowe według Netfliksa? Poznaliśmy definicję.
W rozmowie z biurem prasowym Netflix otrzymaliśmy w odpowiedzi podkreślenie, że konto w usłudze jest przeznaczone do użytku w obrębie jednego gospodarstwa domowego. Serwis dodaje, że mieszkające w tym gospodarstwie domowym osoby mogą korzystać z biblioteki również podróżując, w tym w hotelu, w wakacyjnym domu, w podróży i w odwiedzinach u znajomych lub rodziny. A w jaki właściwie sposób definiowane jest to gospodarstwo domowe?
Gospodarstwo domowe Netflix tworzą wszystkie urządzenia łączące się z internetem w głównym miejscu, z którego użytkownik korzysta z serwisu - biuro prasowe Netflix
Gospodarstwo domowe można ustawić na telewizorze i nie jest do tego konieczny kontakt z obsługą klienta. Dopiero w sytuacji, gdy użytkownik lub urządzenie spoza gospodarstwa domowego podejmie próbę uzyskania dostępu do danego konta Netflix, na ekranie pojawi się „odpowiednia wiadomość”, która ma wyszczególnić „możliwe dalsze kroki”, jakie może w tej sytuacji podjąć użytkownik. Niestety nie udało nam się dowiedzieć w biurze prasowym, jakie to będą komunikaty.
Jak ustawić lub zaktualizować gospodarstwo domowe Netflix?
Netflix jedynie enigmatycznie wyjaśnił, że użytkownicy dostaną wskazówki pomoce w konkretnym dla nich przypadku. Jakie to będą wskazówki i jakie konkretne przypadki - to wyjdzie dopiero w praniu. W sieci można zresztą znaleźć już zdjęcia telewizorów, na których pojawiły się komunikaty nawiązujące do funkcji wykrywania gospodarstw domowych, a użytkownicy przekazują sobie nawzajem informacje, jak właściwie wyglądają te nowe procedury.
Informacje na temat ustawiania i aktualizacji gospodarstwa domowego można na szczęście znaleźć na stronach pomocy Netflix. Czytamy tam, że na głównym ekranie aplikacji na telewizorze trzeba otworzyć menu, naciskając przycisk w lewo na pilocie. Potem należy wybrać kolejno Uzyskaj pomoc | Zarządzaj gospodarstwem domowym Netflix oraz opcję Potwierdź gospodarstwo domowe Netflix lub Zmień gospodarstwo domowe Netflix. Zmiany dokonuje się poprzez e-mail albo SMS.
Netflix ma nadzieję, że użytkownicy wykupią teraz dodatkowo płatne konta.
Już jakiś czas temu pojawiła się opcja przenoszenia profilu Netflix na osobne konto. Teraz można to zrobić w nowy sposób. Dodatkowe konto z przeniesionym profilem (tudzież zupełnie nowe), do wykorzystywania w innym gospodarstwie domowym, może zostać podpięte do głównego za 9,99 zł miesięcznie. W przypadku pakietu Standard można podpiąć jedno takie konto, a w przypadku pakietu Premium z dostępem do treści 4K można podpiąć jedno lub dwa konta (płatne osobno).
Netflix podkreśla, że to opłaty za dodatkowe konto z jednym profilem przypisane do głównego planu nie będą pobierane automatyczne. Serwis nie odpowiedział przy tym na nasze pytanie dotyczące tego, czy i w jaki sposób konta użytkownika będą blokowane, gdy serwis wykryje więcej niż jedno gospodarstwo domowe, a użytkownik nie zdecyduje się na dodatkową opłatę. Wiemy jedynie, że mają pojawiać się te komunikaty z informacją o krokach, jakie można podjąć.
Czekam z niecierpliwością na rozwój sytuacji z blokowaniem dzielenia kont i już szykuję popcorn.
Ciekawi mnie, czy ci użytkownicy, którzy korzystają od zawsze z serwisu bez naginania regulaminu, będą mieli teraz problemy z dostępem do treści, za które zapłacili. Co prawda w modelowym przykładzie (jedna sieć Wi-Fi, jeden zestaw urządzeń, brak zmian) pewnie wszystko będzie cacy, ale w mojej głowie od razu pojawia się kilka scenariuszy, w którym zabezpieczenia zaczną przeszkadzać. Do głowy od ręki przychodzą mi potencjalnie problematyczne sytuacje, gdy abonenci:
- mieszkają w domu jednorodzinnym i używają dwóch lub więcej routerów;
- korzystają z łączności komórkowej i nie mają w ogóle Wi-Fi;
- zmieniają miejsce zamieszkania albo dostawcę internetu.
Chciałbym wierzyć, że Netflix pomyślał o wszystkim, ale w świecie rozrywki bardzo często wszelkiej maści zabezpieczenia przeciwko łamaniu regulaminu oraz przed piractwem dotykają najbardziej te osoby, które za dostęp do treści płacą. To widzom w kinie lektor przypomina, że piractwo jest złe, to właściciele DVD nie mogą od razu uruchomić filmu, bo komunikatu o piractwie pominąć się nie da, to osoby grające w legalnie nabyte gry muszą męczyć się z Denuvo itp. itd.
Już teraz zresztą Netflix utrudnia korzystanie z serwisu osobom, które używają usługi typu VPN.
Nawet jeśli użytkownicy robią nie robią tego po to, by oglądać filmy i seriale z innych regionów, to i tak mogą dotknąć ich ograniczenia. Na stronach pomocy czytamy, że jeśli zmieniona jest lokalizacja, to „podczas korzystania z serwisu Netflix za pośrednictwem połączenia VPN oferta filmów, seriali i programów jest ograniczona” do tytułów dystrybuowanych globalnie. Ciekawe, czy będzie to generować dodatkowe problemy przy weryfikacji gospodarstwa domowego. A co z sytuacją, gdy mamy wiele sieci Wi-Fi w domu z różnymi identyfikatorami?
Sprawdź także: Najlepsze VPN-y na 2024 r. Oto nasza lista
„Połączenie internetowe” u Netfliksa odnosi się do „połączenia przewodowego lub bezprzewodowego”. Firma dodaje przy tym, że przy korzystaniu z kilku sieci Wi-Fi można z gospodarstwem domowym powiązać tylko jedną z nich. W przypadku, gdybyśmy chcieli „korzystać z serwisu Netflix na urządzeniach podłączonych do sieci Wi-Fi obsługiwanych przez różnych dostawców lub korzystających z różnych zewnętrznych adresów IP”, serwis może „poprosić o weryfikację przynależności takich urządzeń do Twojego gospodarstwa domowego”.
Tyle dobrego, że kwestia gospodarstwa domowego dotyczy wyłącznie telewizorów, a nie urządzeń mobilnych.
Do tego - przynajmniej w teorii - w przypadku przeprowadzki lub zmiany dostawy łącza internetowego system Netfliksa ma sam zaktualizować gospodarstwo domowe dla danego profilu. Mamy mieć też opcję zrobienia tego ręcznie poprzez przejście do menu „Uzyskaj pomoc” na telewizorze. Skoro taka opcja się zaś pojawiła, to oznacza, że od klientów mogą być wymagane dodatkowe działania, nawet jeśli nie łamią regulaminu i korzystają z usługi tak, jak powinni.
Nie zdziwię się jednak, jeśli klienci, zamiast udowadniać na chacie, że nie są wielbłądem, zrezygnują z usługi. Najgorsze zaś jest w tym wszystkim to, że tego zamieszania dało się uniknąć. Wystarczyłoby, gdyby Netflix przygotował pakiet 4K za ok. 25-30 zł miesięcznie dla osób, które mieszkają samotnie i potrzebują jednego profilu. W końcu i tak można korzystać z Netfliksa w 4K za 26,66 zł miesięcznie, zupełnie legalnie i bez łamania regulaminu - jest tylko jeden warunek.