Nie psujcie e-booków!
W nieprzebranych zasobach Internetu pojawił się dzisiaj emocjonalny list otwarty Piotra Boleka, prezesa eLIb.pl, czyli firmy, która najogólniej rzecz ujmując ułatwia wydawcom wejście na rynek publikacji elektronicznych. Pan Piotr postawił mocną tezę.
Według niego dystrybutorzy i wydawcy książek zerojedynkowych najbardziej na świecie pragną wykończyć słaby jeszcze i nieokrzepły rynek e-booków. Zdaniem Pana Piotra działają na własną szkodę bo szkoda im kasy na porządne, elektroniczne wydania. Tną koszty jednocześnie starając się poszerzyć asortyment tytułów, aby dobrze wypaść na tle konkurencji i oczywiście przyciągnąć wielu odbiorców. Dzieje się to podobno kosztem produktu, w który dystrybutorzy i właściciele e-księgarni nie inwestują. Psują książki, wydając je byle jak, bez korekty, właściwej oprawy i na odwal. Mówiąc krótko z premedytacją podcinają gałąź na której siedzą.