Norbi opowiedział o uzależnieniu od hazardu. Przegrał ogromne kwoty
Norbi gościł niedawno w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, gdzie opowiedział m.in. o mocnym uzależnieniu od hazardu. Piosenkarz i prezenter zdradził też, kto mu pomógł w tym mrocznym dla niego czasie.
Niedawno gwiazdor gościł w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, gdzie opowiedział o mrocznej przeszłości. Mrocznej, gdyż w czasach, gdzie Norbi dużo zarabiał, przepuszczał pieniądze w kasynie. W podcaście Onetu Norbi nie ukrywa, że był uzależniony od hazardu.
"Hazard był częścią mojego życia". Gorzkie słowa Norbiego.
Hazard był częścią mojego życia, niestety. Ruletka, blackjack. Teraz, jak o tym mówię, aż mi się robi niedobrze. Wtedy byłem królem życia - opowiadał. Norbi uzależnił się od grania w kasynie, co oczywiście zaczęło rzutować na jego życie prywatne. Jednak dopiero terapia i ultimatum trzeciej żony sprawiło, że gwiazdor opamiętał się i rzucił nałóg.
Pomogła mi moja obecna żona, Marzena. Złapała mnie za twarz i powiedziała: "Stary, albo ty, albo ja. Tamte żony tak nie mówiły, chociaż bardzo było im przykro i zrobiłem im wiele świństwa przez ten nałóg. Natomiast ta powiedziała: albo ty, albo ja. To po pierwsze. Po drugie: terapia 2-3 razy w tygodniu przez dwa lata. I po trzecie: ja, moje samozaparcie - podkreślał. W rozmowie prowadzący "Koła fortuny" zdradził też, ile pieniędzy najwięcej przegrał.
Norbi zdradził, ile pieniędzy najwięcej przegrał
Najwięcej jednorazowo przegrałem 150 tys. zł. To jest ogromna suma pieniędzy. [...] Mój alians z hazardem trwał co najmniej 10 lat. Wychodzenie bardzo szybko. Zaparłem się bardzo mocno. Powiedziałem: "Koniec. Chcę być z Marzenką. Jeśli pójdę dalej w hazard, nie będziemy razem i to się wszystko roz******y". I udało mi się - pochwalił się gwiazdor.