Ridley Scott nie czeka na wyniki finansowe Obcego: Przymierze. Już pracuje nad kolejną częścią cyklu
Ridley Scott jest najwyraźniej pewien sukcesu filmu Obcy: Przymierze. Jego najnowszy obraz dopiero zmierza do kin, a reżyser już teraz wypowiada się o jego kontynuacji. Oczekiwanie na premierę umila nam zaś kolejny materiał prosto z planu.
Filmy z cyklu Alien są jednymi z ważniejszych obrazów w historii kinematografii. Ta marka, podobnie jak wiele innych, po latach przerwy wraca do łask. Już w najbliższy piątek w polskich kinach będzie można zobaczyć film Obcy: Przymierze. Ridley Scott jest przekonany, że film okaże się hitem i planuje już kolejne części.
Zdjęcia do następnego filmu z cyklu Obcy mają ruszyć za nieco ponad rok.
Obecnie przygotowywany jest scenariusz sequela Alien: Covenant, czyli filmu będącego de facto prequelem całej serii. Zarówno Prometeusz, jak i Obcy: Przymierze opowiadają o wydarzeniach, które miały miejsce zanim Ellen Ripley trafiła na pokład Nostromo.
Nie wiadomo jeszcze, czy Obcy: Przymierze okaże się finansowym lub artystycznym sukcesem. Scott jednak najwyraźniej jest tego pewien. Reżyser ma w planach... 6 kolejnych filmów. W ostatnich wywiadzie zdradził zaś, że prace na planie kolejnego filmu o Obcym mają ruszyć już za ok. 14 miesięcy.
Prometeusz okazał się niestety rozczarowaniem. Chcę wierzyć, że to był tylko wypadek przy pracy. Na premierę Alien: Covenant czekam niecierpliwie, aczkolwiek również z lekkim niepokojem. Oby tylko film kręcenie kolejnej części było uzasadnione czymś więcej niż odcinaniem kuponów.
Ridley Scott odniósł się też do filmu w uniwersum Alien, który miał nakręcić Neill Blomkamp.
Niewiele brakowało, a do kin trafiłyby w krótkim odstępie czasu nie jeden, a dwa filmy w uniwersum Obcego. Oprócz kontynuacji Prometeusza od Ridleya Scotta planowany był film zatytułowany Awakening, o dalszych losach Ellen Ripley. Jego reżyserem miał być Neill Blomkamp, czyli twórca nietuzinkowego obrazu sci-fi Dystrykt 9.
Ridley Scott nie był przeciwny temu projektowi i miał nawet zostać jego producentem. Zadawał jednak pytania o zasadność kręcenia dwóch filmów o Obcym i uznał to za strzał w stopę. Nieco żałuję, bo Dystrykt 9 bardzo przypadł mi do gustu i chętnie zobaczyłbym Obcego w interpretacji Blomkampa. Nie jestem jednak przekonany, czy chciałbym poznać dalszą historię Ripley.
Mam za to nadzieję, że powrót Elizabeth i Davida na ekrany będzie satysfakcjonujący. Do premiery jeszcze tylko kilka dni, ale w oczekiwaniu na nią można zobaczyć krótki zwiastun materiału przygotowanego przez HBO, który pokazuje od kuchni plan filmu Obcy: Przymierze. Cieszy to, że Ridley Scott stawia tak mocno na prawdziwe scenografie, a nie tylko na efekty specjalne.