REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

12 lat przerwy działa na korzyść serialu. Widzieliśmy pierwszy odcinek produkcji TVN „Odwróceni. Ojcowie i córki”

„Odwróceni. Ojcowie i córki” to nowa odsłona świetnego serialu produkcji TVN. Od premiery pierwszej serii minęło 12 lat. Sądząc po 1. odcinku dalszych losów Blachy i Sikory - warto było tyle czekać.

15.02.2019
22:13
odwróceni ojcowie i córki premiera
REKLAMA
REKLAMA

Premiera nowej odsłony serialu „Odwróceni” musi być wzruszającym wydarzeniem dla szeregu osób. Począwszy od pomysłodawcy Artura Kowalewskiego czy scenarzystów Wojciecha Zimińskiego i Dariusza Suski. Przez aktorów wcielających się w główne role, Roberta Więckiewicza i Artura Żmijewskiego. Skończywszy na Edwardzie Miszczaku, który przed laty powiedział Kowalewskiemu: „Robić”. I powtórzył to po ponad dekadzie, gdy Kowalewski przyszedł do niego z propozycją powrotu do gangsterskiej opowieści. Producent wspomniał o tym podczas oficjalnej premiery serialu „Odwróceni. Ojcowie i córki”. Jak stwierdził, wierzył, że skoro udało się zreanimować serial na W (chodzi oczywiście o „Watahę”), który na kolejny sezon czekał 3 lata, to uda się także zreanimować „Odwróconych”. Choć w tym przypadku przerwa była znacznie dłuższa.

Rzeczywiście - reanimacja „Odwróconych” powiodła się.

Premiera 1. sezonu miała miejsce 12 lat temu. W serialowej fabule minęło nieco więcej - 15 lat. Przez ten czas główni bohaterowie napisali swoje życiorysy na nowo. Paweł Sikora (Artur Żmijewski) nie pracuje już w policji, za to jego córka Lidka (Joanna Balasz) poszła w jego ślady. Sam Sikora przez lata dorobił się statutu legendarnego stróża prawa, który wsadził do więzienia wielu gangusów. Dzięki pomocy jednego z nich - Blachy (Robert Więckiewicz). Ten z kolei jest świadkiem koronnym, który chętnie dzieli się swoimi wspomnieniami. Przeszedł na jasną stronę, działa w legalnych biznesach, jest członkiem zarządu dużej firmy. Ma piękną, młodą partnerkę, mieszka w dużym domu. Jego córka Kasia (Eliza Rycembel) odnosi sukcesy na uczelni.

Gdy Blacha wchodzi do biura, w dopasowanym garniturze, szarmancki i uśmiechnięty, przypomina nieco Tony'ego Starka, który dogląda swojego imperium. Jak można się spodziewać - przeszłość Blachy i Sikory daje o sobie znać w najbardziej niewygodnym momencie. Mężczyźni, którzy nie widzieli się od lat, muszą ponownie wejść sobie w drogę. Zapowiada się dobrze, a podobno później ma być jeszcze lepiej.

Później, czyli od 2. odcinka. Pierwszy epizod, który miałam okazję obejrzeć, to jedynie wstępne zawiązanie akcji. Wiemy, że Sikora i Blacha będą mieć kłopoty. Dowiedzieliśmy się, że córka Sikory rozpracowuje sprawę morderstw, która może mieć związek z przeszłością jej ojca i prowadzonymi przez niego śledztwami. Wiemy również, że śmierć najbliższego przyjaciela Blachy, Skalpela (Szymon Bobrowski), którą przedstawiono w 1. sezonie, ma ogromny wpływ w zasadzie na całe życie eks-gangstera. Słowem - zabawa dopiero się zaczyna.

Pierwszy odcinek serialu „Odwróceni. Ojcowie i córki” imponuje wysokiej jakości produkcją.

Niezłymi zdjęciami, dopracowaną i dopasowaną ścieżką dźwiękową. Scenariusz zapowiada się nieźle, natomiast aktorzy kreują wyraziste, specyficzne role. Również dzięki zgrabnie rozpisanym dialogom. Blacha jest zabawnym zawadiaką. Sikora jest opanowanym, statecznym mężczyzną, który ma świetne relacje z charakterną i równie upartą co on córką.

Na wspomnianej premierze Robert Więckiewicz opowiadał o tym, ile kasy zaoszczędził przez te wszystkie lata na taksówkach. Podobno kierowcy, rozpoznając w nim serialową postać mówili: „Od Blachy nie wezmę”. Na szczęście „Odwróceni. Ojcowie i córki” to nie tylko powrót do starych anegdot i dawnych bohaterów. To całkiem nowa produkcja i nowa jakość, która, mam nadzieję, podniesie poziom serialowych realizacji TVN-u. A te 12 lat przerwy dobrze zrobiło serialowi, który wzbogacił się o nowe postacie i intrygujące, rozbudowane wątki.

REKLAMA

Pierwszy odcinek serialu „Odwróceni. Ojcowie i córki" zadebiutuje na antenie TVN 25 lutego 2019 roku o godz. 21:30.

Produkcja pojawi się także na platformie Player.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA