REKLAMA

Nostalgia: poziom piwo „Tyskie”. Brytyjski raper pokazał Polskę jak z lat 90. na wyjątkowym teledysku

Pat to brytyjski raper i gwiazdor TikToka, który urodził się w Polsce. Po ponad dekadzie wrócił do ojczyzny, by w Piekarach Śląskich nagrać anglojęzyczny numer pt. „Tyskie”. Naprawdę przyjemny numer, dodajmy.

pat tyskie 2021 rap tiktok
REKLAMA

Pat spędził w Piekarach Śląskich pierwsze siedem lat swojego życia. Od ponad dekady mieszka w Wielkiej Brytanii, gdzie jest obecnie gwiazdą TikToka (1,3 mln obserwujących na tej platformie to nie byle co!) i początkującym raperem. Po latach od emigracji w końcu odwiedził swoją ojczyznę, by nagrać klip do kawałka o wymownym tytule „Tyskie”. Teledysk nakręcił we wspomnianych Piekarach Śląskich, czyli w mieście, z którego pochodzi. W kolejnych ujęciach możemy zobaczyć tętniące polskim vibe'em blokowiska, klatkę schodową, trzepak, sklep monopolowy, a także Osiedle Wieczorka czy Kopiec Wyzwolenia. Sprawdźcie sami.

REKLAMA

Pat – Tyskie, czyli powrót na stare śmiecie

REKLAMA

Warstwa liryczna numeru skupia się na podróży do obcego kraju przed laty i na licznych kulturowych różnicach między ojczyzną a obecnym domem Pata. Jest to trzeci z nagranych przez niego utworów, którymi podzielił się na swoim youtube'owym kanale. Poprzednie to „Kodak” i „White Air Forces” (ten drugi, opublikowany trzy miesiące temu, zbliża się do 400 tys. wyświetleń). Są one wstępem do debiutanckiej EP-ki, która ma zadebiutować jeszcze w 2021 roku.

Wrzucone na TikToka fragmenty wideoklipu Pat postanowił opisać, wyjaśniając swoim followersom zamysł i poszczególne elementy nagrania: m.in. to, że ten utwór o kulturze pokazuje dwie strony jego tożsamości (polską i angielską). Traktuje też o wspominaniu przeszłości i patrzeniu w przyszłość. Tekst „Na ławeczce Tyskie piję” ma przedstawiać polski stosunek do codzienności, czyli kontemplację otoczenia i traktowanie życia jako podróży.

Chciałem wykorzystać tę piosenkę jako sposób na dokształcenie ludzi w temacie różnic w życiu i kulturze między Polską a Wielką Brytanią. Czuję, że istnieje wiele nieporozumień na temat tego, jak wygląda życie w Polsce i mam wrażenie, że dzięki temu numerowi ludzie mogą uzyskać wgląd w moją podróż i poczuć, jak to było podjąć ryzyko przeprowadzki

– wyjaśnił Pat.
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA