Firmy Patryka Vegi przyniosły w zeszłym roku milionowe zyski, ale reżyser nie ma powodów do radości
Nieważne, co myśli się o twórczości Patryka Vegi, jego filmy są istnym fenomenem. Krytyka miesza je z błotem, ale widzowie chętnie gnają na kolejne produkcje sygnowane jego nazwiskiem. A przynajmniej gnali, bo ze sprawozdania rocznego wynika, że w 2019 roku firma reżysera Vega Investments w porównaniu do 2018 roku zanotowała spadek obrotów w wysokości ponad 12 mln zł.
W zeszłym roku na ekrany kin weszły dwa filmy Patryka Vegi „Kobiety mafii 2” i „Polityka”. Za produkcję i dystrybucję tego pierwszego odpowiadała firma Vega Investments. Drugi natomiast powstał pod szyldem Love Vega. Jak wynika ze sprawozdania rocznego obu spółek, wygenerowały one milionowe zyski, ale reżyser powodów do radości zbytnio nie ma.
Ile zarobiły firmy Patryka Vegi?
Jak podaje portal Wirtualne Media, firmy Patryka Vegi łącznie wygenerowały 5 mln zł zysku. Love Vega osiągnęła 8,4 mln przychodów, z czego 3,46 mln zysku netto. Natomiast Vega Investments zanotowała 5,01 mln przychodów i 1,54 mln zysku netto. Dla tej drugiej spółki oznacza to spory spadek obrotów. W 2018 roku było to bowiem 17,7 mln przychodów i 11,2 mln zysku netto.
Spadek obrotów Vega Investments wynika z tego, że w 2018 roku spółka zarabiała na dalszej dystrybucji „Botoksu”, który w styczniu pojawił się w formie serialu na platformie Showmax. Do tego pierwsza część „Kobiet mafii” miała o wiele większą widownię. Film zobaczyło bowiem 2,04 mln widzów. Dwójkę natomiast obejrzało w kinach 1,14 mln osób.
Akcja promocyjna „Polityki”
„Polityka” kosztowała 7,4 mln zł, a całego zysku przyniosła 13,8 mln zł (na inwestorów przypadło 6,92 mln zł). Film znalazł się w pierwszej piątce najchętniej oglądanych produkcji 2019 roku. Obejrzało go 1,89 mln osób. Taki wynik zapewniła kontrowersyjna akcja promocyjna, w ramach której Patryk Vega ujawniał fragmenty fabuły z postaciami przypominającymi czołowych polityków obozu rządzącego. Ba, Bartłomiej Misiewicz nawet zagroził twórcy procesem sądowym.
Oglądalność „Polityki” w kontekście zeszłego roku była całkiem niezła. Jednakże nie robi wrażenia, jeśli spojrzymy na nią przez pryzmat wyników wcześniejszych produkcji sygnowanych nazwiskiem reżysera. Największy hit Vegi to „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”, który zobaczyło niemal 2,9 mln osób. „Botoks” natomiast przyciągnął do kin ponad 2,3 mln widzów. Mając więc na względzie szeroko zakrojoną akcję promocyjną, sprzyjające okoliczności premiery i nazwisko reżysera, oglądalność „Polityki” powinna być o wiele większa.
Jeszcze więcej Patryka Vegi
Optymizmem odnośnie przyszłości projektów Patryka Vegi nie napawają również wyniki jego ostatniego filmu, czyli „Bad Boy”. W kinach obejrzało go 387 tys. widzów. Nawet jeśli wziąć pod uwagę, że kinową dystrybucję produkcji przerwała pandemia i zamknięcie instytucji kultury, przez co tytuł był wyświetlany od 21 lutego do 8 marca, wynik ten jest delikatnie mówiąc kiepski. Niemal 400 tys. osób więcej zobaczyło „Pitbull. Niebezpieczne kobiety” w weekend otwarcia. Niepokorny reżyser nie zraża się jednak takimi drobnymi przeszkodami.
Pod szyldem Love Vega powstaje już kolejny film, „Warsaw Lovers”, którego premierę przewidziano na 14 lutego 2021 roku. Ze sprawozdania rocznego wynika również, że firma planuje pozyskać inwestorów i zleceniodawców na kolejne filmowe i serialowe projekty. Natomiast Vega Investments podpisało już umowy dotyczące realizacji filmów „Pitbull. Królowa chuliganów”, „SSAP”, „Uchodźcy” i „Znak równości”. Ta ostatnia firma odpowiada również za „Small World” o handlu dziećmi.
Filmy Patryka Vegi coraz mniej popularne.
Jak więc widać, popularność produkcji Patryka Vegi mocno spada, ale ten się nie poddaje. Jest w końcu twórcą niezależnym i nie korzysta z państwowego dofinansowania, dlatego dopóki jego prywatne firmy przynoszą jakiekolwiek zyski, a do tej pory ani on, ani nikt z inwestorów nic nie stracił, będzie realizował kolejne projekty. I chociaż krytycy wciąż pewnie będą obrzucać go błotem, trzeba przyznać, że jako biznesmen potrafi dobrze zadbać o swoje interesy.
Jeszcze inna należąca do niego firma (tak, trzecia) Vega Investments Coverman odpowiadała za współpracę z Canal+ przy dystrybucji serialu na podstawie „Polityki”, który pojawił się na antenie stacji w grudniu 2019 roku. Do tego pod jej szyldem powstał również spot edukacyjny o fałszywych alarmach bombowych dla Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze”. Jak podają Wirtualne Media, raport roczny spółki nie został jeszcze opublikowany.