Radek Kotarski swój debiut w telewizji ma już dawno za sobą. Był współprowadzącym programu rozrywkowego w Telewizji Polskiej, jest twarzą jednego z banków. Teraz przyszedł czas na własne show. W ostatnią niedzielę premierę miał program "Podróże z historią", w którym Radek Kotarski, twórca kanału Polimaty, jest prowadzącym i w którym w przystępny sposób przybliża widzom naukę o przeszłości.
"Podróże z historią" to obfitujący w ciekawostki i trwający około pół godziny program o historii związanej z różnymi zakątkami Polski. Pierwszy odcinek programu, rozgrywający się na Pomorzu, w którym Radosław Kotarski przybliża nam tajniki zawodu latarnika i działanie samych latarni, wygląda jak rozwinięcie jego kanału. "Podróże z historią" klimatem i tematyką zbliżone są do Polimatów, choć program telewizyjny kręcony jest jednak z większym rozmachem.
Sam program jest ciekawy, ale w żaden sposób nie zaskakuje. Ot Polimaty są od tej pory także na srebrnym ekranie.
Efekt takiego ruchu jest przemyślany i bardzo prosty. Dla młodszych Radek Kotarski będzie powodem, by włączyć telewizor w niedzielne przedpołudnie, a dla starszych być może stanie się motywacją, by zaznajomić się z YouTube'em. Dodatkowo na pewno stanie się kolejnym przyczynkiem do zwiększenia popularności youtubera.
"Podróże z historią" są interesujące i udane. Nie jest to raczej program, na który będę czekać co niedzielę, ale z chęcią obejrzę czasem na VOD. Jestem pewna, że ta formuła znajdzie wielu zwolenników, wśród których najwięcej będzie oczywiście fanów Kotarskiego oglądających Polimaty.
Radosław Kotarski ma specyficzną manierę wysławiania się i ta może nieco zrazić początkujących widzów.
Dość szybko można się jednak do niej przekonać. Dużo bardziej bawi jego strój w pierwszym odcinku. Wiem, że biała koszula, eleganckie spodnie i buty mają podkreślić jego sposób bycia, dodać powagi, ale jednak dosyć śmiesznie wygląda się w takim stroju, kiedy spaceruje się po lesie.