REKLAMA

Ty też możesz wrócić do Hogwartu. Pottermore przygotowało fantastyczną atrakcję dla mugoli

Jeśli sowa nie przyniosła wam listu i nie odjechaliście dziś z peronu 9 i ¾ na londyńskim King’s Cross… to nie, nie mam nic, co mogłoby was pocieszyć. Na szczęście nie trzeba zostać uczniem Hogwartu, by go zwiedzić. Wystarczy zajrzeć na Pottermore.

Hogwarts Experience - Pottermore zaprasza do wirtualnego Hogwartu
REKLAMA
REKLAMA

Chyba żadne fikcyjne uniwersum (nie licząc może Gwiezdnych wojen i Śródziemia) nie jest otoczone tak troskliwą opieką, jak Szkoła Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Choć od premiery ostatniej książki z cyklu o Harrym Potterze minęło już 10 lat, historia młodego czarodzieja wciąż żyje i przyciąga nowych odbiorców.

Dzieje się to w dużej mierze za sprawą Pottermore – serwisu, w którym możemy nie tylko śledzić nowości związane ze światem czarodziejów, ale też poznawać ciekawostki i dodatkowe opowieści wyjaśniające fabułę oryginalnego siedmioksięgu i uniwersum stworzonego przez J.K. Rowling.

Jako że dziś 1 września, czyli dzień, w którym młodzi czarodzieje zwyczajowo wracają do Hogwartu, Pottermore przygotowało bardzo specjalną atrakcję dla swoich użytkowników – wirtualną wycieczkę dookoła Szkoły Magii i Czarodziejstwa.

Hogwarts experience to pięknie zrealizowana interaktywna animacja.

Po zalogowaniu się do Pottermore, możemy na wirtualnej miotle przelecieć wokół zamku, szkolnych błoni, stadionu Quidditcha i Zakazanego Lasu.

 class="wp-image-93309"

Całość interakcji sprowadza się do wciskania strzałek góra/dół by polecieć dalej, lub cofnąć się do poprzedniej lokacji.

 class="wp-image-93306"

Po drodze napotykamy tzw. hotspoty – złociste kule, które po kliknięciu ujawniają ciekawostkę związaną z konkretnym miejscem na terenie Hogwartu. Takie ciekawostki możemy prosto z Pottermore udostępnić na Facebooku czy Twitterze.

 class="wp-image-93307"

Takich hotspotów jest do zebrania aż 100 i przyznaję, zajmuje to dłuższą chwilę, bo chociaż animacja jest liniowa, to wypatrzenie wszystkich świetlistych kul jest niezłym testem na spostrzegawczość.

 class="wp-image-93308"

Troszkę szkoda, że... to tylko tyle. Miło byłoby się odbyć wirtualny spacer po wnętrzu zamku i zbadać jego zakamarki, począwszy od Wielkiej Sali, na Komnacie Tajemnic i Pokoju Życzeń skończywszy. Pozostaje mieć nadzieję, że i taką atrakcję kiedyś przygotuje dla nas Pottermore.

Dziś do szkoły wracają też… dzieci Harry'ego Pottera i jego przyjaciół.

Ten fakt mógł umknąć nawet najwierniejszym potteromaniakom. Dokładnie dziś, 1 września 2017 roku, toczy się akcja epilogu powieści „Harry Potter i Insygnia Śmierci”, ostatniej części siedmioksięgu. W rozdziale „19 lat później” czytamy o tym, jak Harry Potter i jego towarzysze wyprawiają swoje dzieci do szkoły. Dla młodszego syna Harry’ego i Ginny, Albusa Severusa Pottera, to pierwszy rok w Hogwarcie.

REKLAMA

Czeka go zatem przeprawa łodzią przez jezioro i założenie tiary przydziału. A potem siedem lat pełnych nauki, magii, duchów i niezwykłych przygód.

A nam, biednym mugolom… cóż, pozostaje tylko zazdrościć. I może przeczytać jeszcze raz cykl książek o Harrym Potterze, bo sam fakt, że 10 lat od premiery ostatniej części wciąż żyjemy tymi wydarzeniami najlepiej świadczy o tym, że to wspaniała, uniwersalna i ponadczasowa historia.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA