Całkiem ciekawie rozkręca się nam 2021 roku pod względem muzyki. Na wielu nowościach swój ślad pozostawiła na pewno pandemia, a nowe albumy często są odbiciami czasu lockdownu, który także muzycy w większości spędzali w domach. Jak te refleksje wybrzmiewają na nowościach z mijającego tygodnia? Sprawdźcie sami.
Tindersticks – Distractions
Na czternastym albumie długogrającym brytyjskiego zespołu znajdziecie zestaw minimalistycznych kompozycji, a także pełnych niepokoju momentów. Materiał na płytę zaczął powstawać w 2020 roku, jeszcze przed zakończeniem trasy koncertowej promującej poprzedni album grupy, tj. „No Treasure but Hope”.
Dawid Grzelak – Who the F*** is Dawid Grzelak?
No właśnie, kim jest Dawid Grzelak? Jeszcze niedawno kojarzony był głównie ze swojej działalności fotograficznej. Debiutancka EP-ka pokazuje jednak, że całkiem nieźle idzie mu także z muzyką. Wydawnictwo promuje singiel Algorytm nagrany razem z żeńskim duetem Enchanted Hunters.
SG Lewis – Times
Samuel George Lewis, muzyk, producent, na swoim debiutanckim albumie zebrał niezłą ekipę gości. Wśród nich m.in. Rhye, Robyn czy wreszcie legendarny Nile Rogers. Z tym ostatnim nagrał taneczny singiel One More, który sprawi, że zatęsknicie za disco.
Snowpoet – Wait for me
Snowpoet do londyński duet, który tworzą wokalistka Lauren Kinsella i multiinstrumentalista Chris Hyson. Ich nowa, trzecia płyta długogrająca, jest dobra do wyciszenia. To zbiór stonowanych kompozycji, które może nie zaskoczą was swoją oryginalnością, ale sprawią sporo przyjemność niespiesznym, spokojnym charakterem.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.