REKLAMA

Już dziś w TVN finał 2. sezonu „Pułapki”. Niestety, serial znowu rozczarowuje, choć się na to nie zapowiadało

Kto jest Bestią? Już dziś finał serialu „Pułapka 2” na antenie TVN, w którym poznamy odpowiedź na to pytanie. Sprawdzamy, jak udał się nowy sezon produkcji.

pułapka kto jest bestią
REKLAMA
REKLAMA

2. sezon „Pułapki” na samym początku dał nam nadzieję, że serial dopiero teraz rozwija skrzydła. Co prawda nie spodziewałam się trzęsienia ziemi, tym bardziej, że „jedynka” była produkcją wprost fatalną, naszpikowaną dziurami fabularnymi i rozwiązaniami w stylu deux es machina. Dało się jednak zauważyć, że poziom się poprawił i to na tyle, aby historię oglądać bez żenady. Ba, być nawet ciekawym tego, co wydarzy się w życiu Olgi Sawickiej, pisarki kryminałów, w którą wciela się Agata Kulesza. Można by powiedzieć, że nowa seria zręcznie wykorzystuje to, co zgotowała jej ta pierwsza. Mamy więc naturalne pociągnięcie otwartych wątków, ale też powrót do przeszłości kobiety, zaledwie zarysowanej w poprzednim sezonie.

Dzieciństwo Olgi będzie więc głównym tematem 2. sezonu, wokół którego utkana jest intryga.

Do pisarki odzywa się kobieta, która twierdzi, że ma kontakt z jej matką. Sawicka, sławna autorka, wychowywana w domu dziecka, nie raz już spotkała się z taką sytuacją. W międzyczasie jednak odżywa sprawa Bestii, seryjnego gwałciciela i mordercy, który działał przed laty, kiedy Olga była tylko dzieckiem. Za nowe zbrodnie zostaje oskarżony mężczyzna, który mógł być jego pomocnikiem, ale... pisarka ma wątpliwości. Zaczyna się trudne śledztwo. To połączy główną bohaterkę z tajemniczymi wydarzeniami w pewnej fundacji.

Trzeba przyznać, że całość na papierze brzmi nieźle i fakt, że twórcy „Pułapki” robią jednocześnie jeden krok do przodu, a więc kontynuują sprawy z „jedynki” i o jeden się cofają, bo biorą na warsztat przeszłość Sawickiej, jest dobrym rozwiązaniem. Mamy naturalne przejście pomiędzy sezonami, ale ich powiązanie rzeczywiście jest głębsze.

Problem tylko w tym, że ta utkana intryga ma bardzo wyraźne szwy, które rozłażą się właśnie w finale.

Uwaga! Tutaj zaczynają się spoilery z finału, który mogliśmy już obejrzeć w serwisie Player.pl. Jeśli nie chcesz psuć sobie zabawy, nie czytaj dalej!

Pułapka - TVN - Agata Kulesza class="wp-image-320145"

Cały czas śledzimy dwie sprawy: tę fundacji, którą zarządza Rakowiec i jego żona oraz związaną z porwaniem syna Czarnego. Te właściwie okazują się ze sobą niepowiązane i „Pułapka” ponownie grzęźnie w zbyt wielu wątkach, do czego jeszcze wrócę. Problemem są też reakcje bohaterów – niejednokrotnie można odnieść wrażenie, że ci reagują nieproporcjonalnie do wydarzeń, które dzieją się z ich udziałem. Bo jak wytłumaczyć podróż Olgi, jej – co już wiemy – ojca oraz przybranej córki? W jej trakcie Sawicka i jej odnaleziony po latach tata próbują nawiązać rodzinną relację, a przecież na tyłach samochodu rozgrywa się prawdziwy dramat – na oczach młodej dziewczyny przed chwilą zabito jej chłopaka. Niespecjalnie jasne też jest to, w jaki sposób bohaterowie znajdują się w danym miejscu i czasie (jak Rakowiec dostał się do domu Olgi?) oraz jak – w teorii – mają zamiar wyjaśnić swoje postępowanie. Czy Czarny chce ukrywać się do końca życia i wierzy w to, że pozostanie niezauważony (czy ktoś go w ogóle szuka, przecież gość uciekł z więzienia)?

Jednak największym zgrzytem pozostaje rozwiązanie głównej zagadki, a więc tego, kto jest Bestią.

Choć cały czas podejrzewamy Rakowca, bardzo szybko udaje się przewidzieć, że to właśnie ojciec Olgi, który towarzyszy jej właściwie przez całe życie, jest Bestią. I trzeba przyznać, że to jak jego postać łączy się z Rakowcem, rzeczywiście jest interesujące i sprawia, że mocniej tęsknię za serialem „Rojst”. Tylko po co te seks-taśmy, a właściwie rejestracja gwałtów na dziewczynach z fundacji? Wszystko się gdzieś rozmywa tylko po to, aby dać pretekst. O ile ciekawsze byłoby w zasadzie śledztwo, które od początku rzucałoby cień i na ojca Olgi, i na Rakowca. Cały ten szum wydaje się tylko zagłuszać wagę sprawy.

REKLAMA

I taki jest trochę problem nowej „Pułapki” – niby fabuła jest lepiej poskładana, bardziej interesująca, ale wciąż twórcy wrzucają do niej jak najwięcej, ponieważ – mam wrażenie – nie udźwignęliby poprowadzenia bardziej kameralnej intrygi. A tak zagłuszają liczbą wydarzeń pewne dziury fabularne i nieudane rozwiązania. Nie można jednak serialowi nie oddać jednego – 2. sezon „Pułapki” jest znacznie lepszy niż „jedynka”. Jeśli więc podobały wam się wcześniejsze odcinki, te również (tym bardziej) warto obejrzeć.

Finał „Pułapki” już dziś o 21:30 w TVN. Cały serial obejrzycie już na Player.pl.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA