REKLAMA

Quentin Tarantino nie pracuje nad nowym filmem. Jest zajęty tworzeniem czegoś zupełnie innego

Od czasu gdy Quentin Tarantino porzucił swój dziesiąty filmowy projekt (który - zakładając, że król postmodernizmu nie zmieni swojego założenia - byłby zarazem ostatnim), nie otrzymaliśmy żadnych informacji o kolejnej potencjalnej produkcji, nad którą mógłby pracować. Wygląda na to, że poznaliśmy przyczynę tego stanu rzeczy.

quentin tarantino nowy film sztuka broadway komedia książka
REKLAMA

Czym zajmuje się obecnie Quentin Tarantino? Czy po porzuceniu projektu „The Movie Critic”, który swoją drogą zapowiadał się naprawdę interesująco, rozpoczął pracę nad innym filmem? Cóż, niestety nic nam o tym nie wiadomo - może nie licząc faktu, że z całą pewnością nie będzie to „Star Trek” (filmowiec potwierdził: ten plan również został pogrzebany). Wygląda na to, że Tarantino w ogólne nie zajmuje się teraz żadnym filmem, ani nawet pisaniem książki (po swoim ostatnim kinowym hicie napisał książkową wersję „Pewnego razu w Hollywood” oraz fenomenalne filmoznawcze „Spekulacje o kinie”). Okazuje się, że jego obecna praca polega na tworzeniu... sztuki na Broadway. 

REKLAMA

Quentin Tarantino pracuje nad sztuką teatralną

Filmowiec wystąpił niedawno w podcaście Billa Mahera - „Club Random” - gdzie opowiedział o swoim obecnym zajęciu.

Teraz bardziej skłaniam się ku pisaniu dla teatru (...). W komedii publiczność jest postacią w pomieszczeniu. I jest tak, jak mówisz - publiczność się śmieje, aktorzy czekają na moment, kiedy śmiech cichnie, a potem przyśpieszają. I to jest ten rytm - to prawie tak, jak gdyby publiczność była żywym zwierzęciem w pomieszczeniu. 

Maher powiedział reżyserowi, że ten mógłby po prostu trzymać się planu nakręcenia ostatniego filmu. Tarantino odparł, że jeśli sztuka okaże się popularna, to prawdopodobnie zrobi z niej film. Warto zatem wyglądać pierwszych informacji o fabule tego projektu - może się bowiem okazać, że za jakiś czas obejrzymy ją na wielkich ekranach.

REKLAMA

Z drugiej strony nie byłoby zaskakującym, gdyby Tarantino wrócił do „The Movie Critic” (reżyser przepisał scenariusz, miał nowy szkic, ale potem zmienił zdanie i porzucił ten temat). Praktycznie to samo zrobił z „Nienawistną ósemką” - początkowo porzucił ten koncept, gdy skrypt wyciekł do sieci, a ostatecznie stwierdził, że jednak go zrealizuje - co też zrobił, wiele miesięcy później. 

Czytaj więcej o Tarantino na łamach Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA