Mieliśmy serialowy prequel Psychozy, to teraz dostaniemy Lotu nad kukułczym gniazdem. I to w Netfliksie
Zapowiada się ciekawa produkcja i to od razu z dwoma sezonami. Prequelem Lotu nad kukułczym gniazdem zajmie się Ryan Murphy, twórca znany z takich produkcji jak American Horror Story (już dzisiaj w stacji FOX o 23:00 7. sezon!) czy American Crime Story.

Prequel Lotu nad kukułczym gniazdem na nosić tytuł Ratched. Ratched to nazwisko jednej z bohaterek filmu, siostry Mildred zajmującej się przebywającymi w ośrodku psychiatrycznym pacjentami, która trzymała ich twardą ręką. W rolę kobiety w produkcji Miloša Formana wcieliła się Louise Fletcher. Serialowy prequel Murphy'ego miałby się skupić właśnie na tej postaci i pokazać jej dzieje sprzed tych, które poznaliśmy w filmie.
Siostry Ratched ma zagrać tym razem się Sarah Paulson, która zajmie się też stroną producencką serialu.

Zdjęcia do serialu mają ruszyć w połowie 2018 roku. Dostaniemy dwa sezony serialu, które łącznie liczyć będą osiemnaście odcinków. Na razie wiadomo, że Murphy wyreżyseruje pilotażowy epizod produkcji i będzie pracował na planie jako producent wykonawczy. Jednym z producentów serialu będzie też Michael Douglas, który pracował jako producent wykonawczy na planie filmowej wersji Lotu nad kukułczym gniazdem.
Przypomnijmy, że adaptacja książki Kena Keseya miała swoją premierę w 1975 roku, a w główną rolę wcielił się Jack Nicholson, który zagrał pacjenta o imieniu Randle Patrick McMurphy. Film zdobył wiele nagród - w tym pięć Oscarów, m. in. za role pierwszoplanowe: męską i żeńską czy najlepszy film.
Prequel Lotu nad kukułczym gniazdem będzie pierwszym serialem Murphy'ego tworzonym z myślą o streamingu. Mam nadzieję, że liczba projektów, w które zaangażowane jest reżyser, nie odbije się na jakości produkcji. Bo to może być coś dobrego i klimatycznego. Ale o tym przekonamy się pewnie nie wcześniej niż w 2019 roku.