Wreszcie oficjalnie, w ulepszonej wersji. I za darmo. Najlepsze polskie filmy sprzed lat można obejrzeć na YouTube. Starzy wędkarze powiadają, że w tym musi być jakiś haczyk. Jest?
Filmów jest aktualnie nieco powyżej sześćdziesiąt. To oczywiście dużo ale w bibliotekach obu wytwórni znajduje się ich ponad 800... TOR I KADR umieszczają wszystkie filmy za darmo, za to im chwała i pokłony do końca życia ale oczywiście obie wytwórnie nie robią tego z czystego altruizmu.
Po pierwsze film są przerywane reklamami z których wpływy posłużą do rekonstrukcji cyfrowej kolejnych obrazów oraz do produkcji nowych filmów. TOR i KADR liczą, że kanały będą na tyle popularne, iż uda się sfinansować z nich bieżącą produkcję (przynajmniej w części). Druga sprawa to wszechobecne piractwo. Liczne filmy TOR i KADR już dawno wiszą na YT „nieoficjalnie”, czyli niezgodnie z prawem, na szkodę obu wytwórni. Dzięki współpracy z YouTube producenci zyskają dostęp do systemu Contend ID zapewniającego ochronę praw autorskich. Mówiąc inaczej, filmy zamieszczone na YT przez użytkowników serwisu będą sprawniej eliminowane.
Na dziś najlepszym wyborem będzie obraz Tadeusza Chmielewskiego „Nie lubię poniedziałku”, ale filmów jest o wiele więcej, w tym absolutnych klasyków w rodzaju „Faraona”, czy „Nocy i dni” albo lżejszego kalibru w postaci komedii Barei. Są obrazy Wajdy i Kieślowskiego. Mówiąc krótko, można się nurzać w polskim filmie od rana do wieczora.
Z genialnych komedii po prostu trzeba wymienić „Rejs” Marka Piwowarskiego, a do tego rewelacyjne komedie Machulskiego - „Seksmisję” oraz obie części „Va banku”. Ten ostatni film to jedna z najlepszych komedii gangsterskich jaka powstała w Polsce. Kwinto, genialny przedwojenny kasiarz, znajduje się w panteonie moich bohaterów tuż obok Wielkiego Szu (też dostępny w zasobach), a może nawet wyżej I jeszcze ten klimat retro, stylizacja na lata 30., a taże świetna muzyka. „Va bank” miał czar i urok bez tony bluzgów i siermiężnego jak traktor Ursus seksu, którym ociekały późniejsze filmy gangsterskie w rodzaju „Psów”.
Służbowo. Na statek
Z miejsca przypomniałem sobie również „Rejs”, głównie z powodu dialogów, które rozśmieszają widzów od bez mała czterdziestu lat. Z fenomenem „Rejsu” jest tak, że aby naprawdę zrozumieć scenki rodzajowe rozgrywające się na statku wiślanym, trzeba było liznąć poprzedniego ustroju. Zobaczyć na własne oczy pochody pierwszomajowe, dreptać z kartką na chleb w stumetrowej kolejce, zaznać przaśności i siermiężności tamtych dekad. A przede wszystkim nasiąkać ideologiczną papką o wyższości ustroju socjalistycznego i przewodniej roli partii. Kto potrafił, bronił się przed tym rękami i nogami, a Piwowski po prostu nakręcił film.
Reżyser i scenarzysta w jednym pozbierał różne debilizmy, trochę je przyciął, niektóre zawoalował i ukrył przed cenzurą, ale przecież każdy wiedział o co chodzi. Przynajmniej kiedyś, bo dziś czytam właśnie jedną z opinii na temat tego filmu: „Bardzo słabe teksty. Z czego tu się śmiać?”. Pożeracz burgerów z makdonalda wychowany na Ally McBeal po prostu nie zrozumie. Chyba, że była to parafraza kwestii inżyniera Mamonia z „Rejsu”:„A w filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje, proszę pana. Nic. Taka, proszę pana... Dialogi niedobre... Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje.” Otóż w filmach TOR i KADR dzieje się aż nadto. Warto zaglądać na kanały obu wytwórni.
Oto pełna lista polskich filmów dostępnych na YouTube.
Filmy studia KADR
"Brunet wieczorową porą" reż. Stanisław Bareja, 1976 r.
"Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?" reż. Stanisław Bareja, 1978 r.
"Seksmisja" reż. Juliusz Machulski, 1983 r.
"Austeria" reż. Jerzy Kawalerowicz, 1982 r.
"Akcja pod Arsenałem" reż. Jan Łomnicki, 1977 r.
"Guiseppe w Warszawie" reż. Stanisław Lenartowicz, 1964 r
"Zaduszki" reż. Tadeusz Konwicki, 1961 r.
"Do widzenia do jutra" reż. Janusz Morgenstern, 1960 r.
"Kogel Mogel" reż. Roman Załuski, 1988 r.
"Pociąg" reż. Jerzy Kawalerowicz, 1959 r.
"Faraon" Jerzy Kawalerowicz, 1966 r.
"Ostatni dzień lata" reż. Tadeusz Konwicki, 1958 r.
"Milczenie" reż. Kazimierz Kutz, 1963 r.
"Salto" reż. Tadeusz Konwicki, 1965 r.
"Orzeł" reż. Leonard Buczkowski, 1959 r.
"Niewinni czarodzieje" reż. Andrzej Wajda, 1960 r.
"Nie lubię poniedziałku" reż. Tadeusz Chmielewski, 1971 r.
"Jutro premiera" reż. Janusz Morgenstern, 1962 r.
"Popiół i diament" reż. Andrzej Wajda, 1958 r.
"Galimatias czyli Kogel Mogel II" reż. Roman Załuski, 1989 r.
"Matka Joanna od aniołów" Jerzy Kawalerowicz, 1961 r.
"Człowiek na torze" reż. Andrzej Munk, 1956 r.
"Noce i dnie" reż. Jerzy Antczak, 1975 r.
"Eroica" reż. Andrzej Munk, 1957 r.
"Paciorki jednego różańca" reż. Kazimierz Kutz, 1979 r.
"Nikt nie woła" reż. Kazimierz Kutz, 1960 r.
"Ludzie z pociągu" reż. Kazimierz Kutz, 1961 r.
"Krzyk" reż. Barbara Sass,1982 r.
"Vabank" reż. Juliusz Machulski, 1981 r.
"Vabank 2" reż. Juliusz Machulski, 1984 r.
"Wielki Szu" reż. Sylwester Chęciński, 1982 r.
Filmy Studia TOR
"Amator" reż. Krzysztof Kieślowski, 1979 r.
"Ucieczka z kina Wolność" reż. Wojciech Marczewski, 1990 r.
"Rejs" reż. Marek Piwowski, 1970 r.
"Trzy kolory Niebieski" reż. Krzysztof Kieślowski, 1993 r.
"Kolejność uczuć" reż. Radosław Piwowarski, 1993 r.
"Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową" reż. Krzysztof Zanussi, 2000 r.
"Dotknięcie ręki" reż. Krzysztof Zanussi, 1992 r.
"Zazdrość i medycyna" reż. Janusz Majewski, 1973 r.
"Cwał" reż. Krzysztof Zanussi, 1995 r.
"Trzy kolory Biały" reż. Krzysztof Kieślowski, 1994 r.
"Trzy kolory Czerwony" reż. Krzysztof Kieślowski, 1994 r.
"Suplement" reż. Krzysztof Zanussi, 2002 r.
"Lekcja martwego języka" reż. Janusz Majewski, 1979 r.
"Dzieje grzechu" reż. Walerian Borowczyk, 1975 r.
"Weiser" reż. Wojciech Marczewski, 2000 r.
"Boże skrawki" reż. Jurek Bogajewicz, 2001 r.
"Persona non grata" reż. Krzysztof Zanussi, 2005 r.
"Magnat" reż. Filip Bajon, 1986 r.
"300 mil do nieba" reż. Maciej Dejczer, 1989 r.