REKLAMA

Nie wiem, jak żyłam do tej pory, nie znając Ricka i Morty'ego

No dobra, niekoniecznie nie znając, bo o bohaterach tej kreskówki bardzo-nie-dla-dzieci słyszałam nie raz, ale nigdy wcześniej nie oglądałam ani jednego odcinka Ricka and Morty'ego. Jakiś czas temu mój kumpel, krztusząc się ze śmiechu, opowiedział mi o jednym odcinku serii. To było dla mnie zbyt chore. Zbyt dziwne. Ergo: musiałam to obejrzeć.

Bohaterowie kreskówki Rick and Morty
REKLAMA
REKLAMA

W kwietniu zadebiutował trzeci sezon Ricka and Morty'ego. Ten właściwie nie jest nigdzie dostępny w Polsce, ale najprawdopodobniej pojawi się w Netfliksie. Mam spore przesłanki, by tak przypuszczać, bo dwa pierwsze sezony serialu dostępne są już od jakiegoś czasu w tej platformie.

Skoro więc zostałam zachęcona, mam dostęp do Netfliksa, nie mogłam zrobić niczego innego w sobotni poranek, jak w końcu odpalić pierwszy odcinek tej pokręconej kreskówki.

Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, o co chodzi, pokrótce wyjaśnię zarys fabuły. Rick i Morty to dwie pierwszoplanowe postaci serialu animowanego. Rick jest genialnym i trochę nienormalnym naukowcem, a przy okazji dziadkiem Morty'ego. Obaj mieszkają w jednym domu, wraz z córką Ricka i zarazem matką Morty'ego, Beth oraz jej mężem o imieniu Jerry. Galerię charakterów uzupełnia starsza siostra Morty'ego, Summer. Każda z tych postaci jest inna, a wszystkie razem tworzą... mieszankę wybuchową. Chociaż najbardziej wybuchowy jest Rick, będący z jednej strony szalenie inteligentną postacią, a z drugiej zaś opryskliwym, zbyt bezpośrednim gburem, lubiącym alkohol.

W każdym odcinku Rick i Morty wyruszają na jakąś totalnie, wybaczcie mi użycie tego słowa, odjechaną przygodę. I nie chodzi o to, że jadą na ryby albo zbierają grzyby w lesie (a jeśli już to na pewno nie borowiki).

Nie, Rick i Morty ruszają do innych wymiarów, przechodząc przez portal. Spotykają na swojej drodze kosmitów i wszystkie inne stworzenia tak-dziwne-że-nie-jesteście-w-stanie-sobie-ich-wyobrazić. Po obejrzeniu pierwszego odcinka - uwaga, mały spoiler! - kiedy Rick każe Morty'emu przemycić z jednego wymiaru do domu nasiona w odbycie (nie, nie pomyliłam się, chodzi o odbyt), a zaraz chwilę po tym podczas kontroli wielki robal mówi Morty'emu, że ten ma przejść przez specjalne urządzenie do sprawdzenia, czy nie przenosi się czegoś w odbycie (uff!), stwierdziłam - tylko chore umysły mogły stworzyć coś takiego.

I każdy kolejny odcinek w tym przekonaniu mnie utwierdził.

Rick and Morty to kreskówka zdecydowanie nie dla dzieci class="wp-image-83531"

Nie będę ukrywać - to jest mój humor. Parę razy popłakałam się ze śmiechu, bo w Rick and Morty dzieją się rzeczy tak absurdalne, że sama chyba na coś takiego bym nie wpadła. Ale sam serial wcale nie jest głupi, tak jak i w kreskówkach takich jak South Park czy The Simpsons jest w nim sporo nawiązań do współczesności, do trendów społecznych, nauki, zachowań młodzieży czy sytuacji politycznej.

Jasne, jest wulgarnie, czasem prostacko, ale nie brak tu też inteligentnych żartów. Ten serial jest cudowny. Cu-do-wny!

Niektórzy pewnie poczują się zgorszeni albo zawstydzeni. Ale mniejsza o nich. Ich strata. Ja jestem zachwycona i naprawdę żałuję, że dopiero teraz "odkryłam" ten serial. Zwłaszcza, że jestem fanką wszystkich części Powrotu do przyszłości, a tutaj mamy właściwie podobny wątek.

REKLAMA

Rick and Morty to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy lubią kreskówki dla dorosłych, są w głębi duszy trochę nerdami i kochają dosadny humor.

To co, gotowi na wielowymiarową przygodę?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA