REKLAMA

Znamy tytuł Epizodu IX „Gwiezdnych wojen”. Moc i starzy wrogowie powracają w zwiastunie „The Rise of Skywalker”

Po długich miesiącach oczekiwania poznaliśmy oficjalny tytuł Epizodu IX „Star Wars”. Podczas panelu 9. części sagi na Star Wars Celebration pojawili się aktorzy występujący w filmie, a także reżyser J.J. Abrams. Poza tytułem zdradzono także część szczegółów dotyczących fabuły produkcji i pokazano pierwszy zwiastun.

the rise of skywalker zwiastun
REKLAMA
REKLAMA

Fani „Gwiezdnych wojen” czekali na ten moment ponad rok. Od dłuższego czasu wiadomo było, że saga Skywalkerów już wkrótce dobiegnie końca wraz z Epizodem IX. Wszelkie szczegóły związane z produkcją były jednak skrywane za zasłoną tajemnicy. Disney nie ujawniał żadnych oficjalnych informacji poza osobą reżysera i aktorską obsadą. Na szczęście długi czas oczekiwania dobiegł końca.

Na scenie Star Wars Celebration pojawili się J.J. Ambrams, Kathleen Kennedy, John Boyega, Daisy Ridley, Kelly Mary Tran, Anthony Daniels, Billy Dee Williams oraz pewien tajemniczy gość. Ujawniono kilka szczegółów dotyczących postaci, które pojawią się w filmie. John Boyega podkreślił, że kapitan Phasma nie żyje i nie powróci w nowej części. Abrams oficjalnie przedstawił też nowego droida, o imieniu DIO. Główną atrakcją spotkania był jednak premierowy zwiastun, który pokazano na koniec spotkania.

The Rise of Skywalker zwiastun - co wiadomo?

Materiał otwiera ujęcie z Rey, która widząc nadlatujący myśliwiec TIE włącza swój świetlny miecz. W tle słychać słowa Luke'a Skywalkera, który mówi, że kolejna walka będzie udziałem nowego pokolenia. W zwiastunie widzimy też przebitki na Kylo Rena i naprawę jego hełmu, Lando Calrissiana lecącego Sokołem Millenium oraz Finna, Poe Damerona i C3PO, którzy walczą na piaszczystej planecie.

REKLAMA

Widać też krótkie ujęcie z Leią, co udowadnia, że mimo śmierci Carrie Fisher bohaterka znajdzie się w filmie. Materiał kończy się zapowiedzią Luke'a, że zmarli bohaterowie zawsze będą przy kolejnym pokoleniu. Bo nikt tak naprawdę nie odchodzi na zawsze. Problem w tym, że te słowa mogą dotyczyć nie tylko dobrych postaci. Chwilę później słychać bowiem charakterystyczny śmiech Imperatora Palpatine'a i widzimy fragment Gwiazdy Śmierci. Chwilę później na scenie Star Wars Celebration pojawił się grający mrocznego Dartha Sidiousa Ian McDiarmid. Wygląda więc na to, że powróci on w następnej części.

„The Rise of Skywalker” trafi do kin w grudniu 2019 roku

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA