Czy Sebastian Fabijański ma szansę stać się nową gwiazdą polskiego rapu? Aktor zaprosił Agatę Kuleszę i Sonię Bohosiewicz do występu w teledysku
Sebastian Fabijański to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów młodego pokolenia. Gwiazda filmów „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”, „Kamerdyner” i „Legiony” spróbuje swoich sił w branży muzycznej. Już wkrótce do sprzedaży trafi jego raperski album „Prymityw”, którego przedsmakiem jest teledysk do piosenki Więzień_.
Polskie kino w ostatnich dziesięciu latach przeżywa wyraźny renesans formy, do czego wydatnie przyczynili się debiutujący w tym czasie aktorzy młodszego pokolenia. Wśród nich warto wymienić również Sebastiana Fabijańskiego, który pierwszy raz pojawił się na ogólnopolskim radarze przy okazji takich produkcji jak „Misja: Afganistan”, „Miasto 44” i „Pod Mocnym Aniołem”, a od tego czasu mogliśmy go również śledzić m.in. w filmach Patryka Vegi, „Kamerdynerze”, „Mowie ptaków” i „Legionach”, a także serialach „Ultraviolet” i „Belfer”.
Okazuje się jednak, że aktorstwo to niejedyna ścieżka kariery, jaką ma zamiar podążać Fabijański. W ostatnich godzinach już ponad 34 tys. osób miało okazję przekonać się, czy urodzony w Warszawie artysta może się też pochwalić umiejętnościami wokalnymi. Do sieci trafił utwór z jego nowej raperskiej płyty.
Utwór o enigmatycznym tytule Więzień_ otrzymał też własny teledysk. Pojawili się w nim znani z kina i telewizji Sebastian Fabijański, Agata Kulesza, Łukasz Simlat i Sonia Bohosiewicz.
Więzień_ to zresztą dla Fabijańskiego okazja, żeby pokazać całą gamę swoich różnorodnych umiejętności. Bo to on odpowiada również za scenariusz i reżyserię materiału wideo do piosenki. Zdjęcia do psychodelicznego teledysku nagrał z kolei Konrad Bloch. Trwający niecałe 3 minuty filmik pokazuje związanego mężczyznę, który bezskutecznie próbuje wyrwać się z uwięzi.
Sam Sebastian Fabijański przyznaje w wypowiedzi znajdującej się pod teledyskiem, że rap robił od 17. roku życia. I dlatego nie ma zamiaru przejmować się ewentualnymi skargami, że aktor wziął się za muzykę. Bo przecież, jak sam podkreśla, „nie podpisał umowy na wyłączność z aktorstwem”. Za produkcję całej płyty odpowiada Asfalt Records. „Prymityw” jest już dostępny w przedsprzedaży na oficjalnej stronie internetowej wytwórni.