Gdybym napisał, że płakałem, gdy kończył się ostatni odcinek The Good Wife to pewnie bym skłamał, ale faktem jest, że serial ten należał do moich ulubionych. Dlatego też z nieskrywaną przyjemnością przyjąłem informacje o spin-offie pod tytułem The Good Fight.
O czym będzie opowiadał serial?
Skandal. Słowo klucz wszystkich sezonów The Good Wife wraca w najlepszym wydaniu. Przynajmniej tak można wnioskować po premierze pierwszego pełnego trailera. Sami zobaczcie:
Bohaterką nowej produkcji jest młoda prawnik, której reputacja zostaje zniszczona przez skandal finansowy. I bardzo dobrze, że jest to skandal finansowy, bo daje to sporo możliwości. Przede wszystkim odejście od pierwotnej konwencji i od opierania fabuły o skandal seksualny, który przewijał się przez wszystkie sezony The Good Wife.
Dla fanów serii jest to bardzo dobra wiadomość, bo wszelkie romanse w The Good Wife przejadły się i brakowało dodatkowych bodźców, będących w stanie podkoloryzować fabułę.
Maia, bo tak na imię ma główna bohaterka spin-offu, będzie musiała zmierzyć się z wieloma problemami, z którymi wcześniej nie miała do czynienia. W przeciwieństwie do Alicii Florrick (tytułowa bohaterka The Good Wife), Maia będzie mogła liczyć na wsparcie w osobie Diane już od pierwszych odcinków.
Jednak dla Diane wydarzenia również nie układają się po jej myśli. Będąc matką chrzestną głównej bohaterki spin-offu, w wyniku skandalu zostaje zwolniona z kancelarii, którą budowała od podstaw. Czy poradzi sobie z nową sytuacją? Tego jestem niemal pewien, ale bardziej cieszy mnie fakt, że obydwie bohaterki w związku z rozwojem wydarzeń będą musiały szukać zatrudnienia w innym mieście.
To kolejny aspekt, który pozwala odświeżyć produkcję, pokazać zupełnie nowe lokalizacje, nowych bohaterów i nowe wyzwania.