Nowy zwiastun „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni”. Wraca kultowy przeciwnik Hulka i w końcu widzimy pierścienie w akcji
W 2021 roku do kin trafią łącznie cztery filmy Marvel Cinematic Universe. Jednym z nich jest „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni”, który właśnie doczekał się nowego trailera. W trakcie prawie dwuminutowego zwiastuna nie brakuje niespodzianek i wcześniej niewidzianych scen.
Shang-Chi znany w komiksach też jako Mistrz Kung Fu i Brother Hand nie jest najbardziej rozpoznawalnym bohaterem z biblioteki Marvela. Bardzo prawdopodobne jednak, że jego popularność eksploduje po premierze zbliżającego się wielkimi krokami filmu „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni”. Produkcja w reżyserii Destina Daniela Crettona będzie drugim po „Czarnej Wdowie” filmem 4. fazy Marvel Cinematic Universe, choć pierwotnie plan był nieco inny i wcześniej mieliśmy zobaczyć „Eternals”.
Film „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” opowie w dużej mierze oryginalną historię z zupełnie nowymi bohaterami. Nowy zwiastun produkcji potwierdza natomiast, że różnych nawiązań do poprzednich tytułów MCU będzie tutaj mnóstwo. I co ciekawe, chodzi w dużej mierze o najwcześniejsze filmy Marvela takie jak „Iron Man” i „The Incredible Hulk”. A to dlatego, że terrorystyczna organizacja Ten Rings była odpowiedzialna za porwanie Tony'ego Starka jeszcze przed stworzeniem przez niego swojego ikonicznego kostiumy. Z kolei związki z filmem o Hulku Marvel Studios pokazuje w ostatniej scenie nowego zwiastuna.
„Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” pokazuje Abomination walczącego na arenie z Wongiem.
Obaj bohaterowie znani odpowiednio z „The Incredible Hulk” i „Doktora Strange'a” pojawiają się na marginesie głównego wątku, ale ich obecność w filmie jest miłą niespodzianką. Z kilku powodów. Każde pojawienie się Wonga ma szansę rzucić trochę światła na fabułę przyszłorocznego „Doctor Strange in the Multiverse of Madness”. A z kolei Abomination przez grubo ponad dekadę znajdował się poza MCU i wydawało się, że Marvel położył kreskę na tym wrogu Hulka. Miło wiedzieć, że tak się nie stało. Choć nie wiadomo, czy ponownie wcieli się w niego Tim Roth.
Zwiastun „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” pokazuje nam oprócz tego całą masę scen akcji opartych na wschodnich sztukach walki. Po raz pierwszy widzimy też w akcji tytułowe dziesięć pierścieni. Inaczej niż w komiksach bohaterowie nie nakładają ich na palce, ale efekt końcowy jest w zasadzie ten sam. Główne role w produkcji zagrają Simu Liu, Awkwafina, Tony Leung, Michelle Yeoh i Ronny Chieng.