Jedna z najważniejszych premier tego roku jest już w Max. Widzieliśmy 4. sezon serialu "Skazana"
Wraz z premierą nowego serwisu Max, który zastąpił dotychczasowy HBO Max, zadebiutował także długo wyczekiwany, premierowy odcinek 4. sezonu "Skazanej". Mogę już przy tym z całą pewnością stwierdzić, że twórcy szykują godne podziwu zwieńczenie całej produkcji, a powrót za więzienne mury to była czysta przyjemność.
OCENA
![skazana 1 odcinek 4 sezon recenzja](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2024%2F06%2Fskazana-recenzja-1-odc.jpg&w=1200&q=75)
Artykuł zawiera spoilery 3. sezonu serialu "Skazana".
Wielu widzów czekało pewnie nie tyle na debiut platformy Max, co na premierę 1. odcinka najnowszej odsłony serialu "Skazana", który pojawił się już w serwisie. Finał 3. sezonu mogliśmy oglądać pod koniec minionego roku i już wtedy było jasne, że będzie nam dane śledzić dalsze losy Alicji Mazur, jej współwięźniarek oraz śledczych i pracowników więzienia. I oto jest - odcinek rozpoczynający sezon 4. "Skazanej", który dowodzi temu, że serial zdecydowanie zasługuje na miano jednej z najważniejszych premier tego roku.
Skazana - recenzja 1. odcinka 4. sezonu serialu w serwisie Max
W mocnym finale 3. sezonu dowiedzieliśmy się, że Pati została wrobiona przez Hepnera w kradzież auta, wskutek czego ponownie trafiła za kratki. Okazało się, że do celi, którą dzieliła wraz z Alicją, zostaje przydzielona także Wójcicka, współpracowniczka Hepnera. Tymczasem Alicja wraz z Kraszeckim odkrywa popełnioną przez Hepnera zbrodnię i we współpracy z Piotrowskim postanawia podstępem zmusić go, by ten przyznał się do morderstwa. W dniu jego nominacji na szefa więziennictwa Hepner prowokuje Mazur, która rozwścieczona uderza mężczyznę statuetką w tył głowy. Po chwili w celi zjawiają się Kosa i Pati, zostawiają na narzędziu zbrodni odciski palców i wszystkie trzy biorą na siebie winę.
Pierwszy odcinek to majstersztyk trzymania widza w napięciu - to najlepszy początek sezonu, jaki tylko mogłam sobie wyobrazić. To, co z początku wydawało się oczywiste, z biegiem czasu okazuje się wcale takim nie być. Przygotujcie się na sporą ilość zaskoczeń, bo wygląda na to, że w finałowym sezonie może się wydarzyć dosłownie wszystko, a działania bohaterów nie zawsze będą podyktowane lojalnością - w więzieniu każdy musi walczyć o samego siebie.
Jesteśmy przede wszystkim świadkami wewnętrznych rozterek trzech głównych bohaterek: Alicji, Pati i Kosy, które wcześniej, czy to wskutek sympatii, czy długu wdzięczności, zdecydowały się na to, by wzajemnie się chronić. Okazuje się jednak, że ich wcześniejsze deklaracje i mocne fundamenty ich przyjaźni zostaną wystawione na próbę z powodu nowych okoliczności, które mogą odmienić życie każdej z nich. Bo zarówno Alicja, Pati, jak i Kosa mogą zyskać wszystko lub zostać z niczym.
Nie tylko one mają do podjęcia trudne decyzje - przed wyborem stoi również Swieta, współpracująca z policją Wiki czy nawet sam Mario, który, chcąc za wszelką cenę doprowadzić sprawę do końca, nie zauważył, że jego własne otoczenie zaczęło być mocno podejrzane. Każdy z bohaterów jest w tym odcinku naprawdę interesujący i paradoksalnie sezon, który miał powoli dobrnąć do finału, stawia przed widzami jeszcze więcej pytań.
Zwroty akcji i pełna napięcia fabuła to coś, co z pewnością cechuje 1. odcinek 4. sezonu "Skazanej". Jeśli myśleliście, że bohaterowie nie mają już nic nowego do powiedzenia, to jesteście w błędzie - mają i to sporo. Choć trzeba przyznać, że pojawia się kilka dobrze znanych już motywów i można odnieść wrażenie, że to już się w serialu przewinęło. Mimo to zdecydowanie warto było czekać na tę produkcję i mam nadzieję, że jej finałowy sezon będzie godnym zwieńczeniem całego serialu, czego dowiemy się jeszcze w tym miesiącu.
Najnowszy odcinek serialu "Skazana" jest dostępny w serwisie Max. Premierowe odcinki (pojawi się ich jeszcze 3) będą debiutować na platformie co piątek.