Floppotron, czyli jak zagrać "Smells Like Teen Spirit" Nirvany na... 64 stacjach dyskietek!
Jeśli zastanawialiście się kiedyś, czy da się zagrać muzykę na sprzęcie od komputera, to internety właśnie spieszą wam z odpowiedzią. Twórcą tego jedynego w swoim rodzaju mini-koncertu jest Polak, Paweł Zadrożniak.

Mieszkający w Warszawie programista zdołał połączyć dwie pozornie dalekie od siebie dziedziny, czyli informatykę i muzykę. Floppotron to niezwykle oryginalny "instrument" zbudowany z 64 stacji dyskietek, 8 dysków twardych i 2 skanerów. Poprzez odpowiednie dopasowanie do siebie dźwięków silniczków wydobywanych podczas pracy urządzeń (zapisywania bądź odczytywania danych), Polak odgrywa swoiste koncerty na orkiestrze z komputerowego hardware'u. A brzmi to tak:
Nie jest to pierwsze dokonanie Zadrożniaka. Wcześniej udało mu się m.in. "zagrać" Marsz Imperialny z "Imperium kontratakuje", także korzystając z Floppotrona (już uwielbiam tę nazwę).