„Byłem na wódeczce, ale nie aż takiej”. Sokół drwi z wpadki „SE”, ale nie zamierza odpuścić
Zdjęcie ze znanym polskim raperem zostało przypadkiem użyte w artykule o… niedoszłym nożowniku. „Super Express” fatalnie się pomylił, ale rzekomy „morderca księdza” bezbłędnie z tego wybrnął. Między słowami wpisu Sokoła na Facebooku możemy jednak wyczytać, że będzie chciał wyciągnąć z tego jakieś konsekwencje.
![Sokół odpowiedział na wpadkę SE z mordercą księdza. Co napisał?](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2021%2F03%2Fsokol-super-express-wpadka-odpowiedz.jpg&w=1200&q=75)
Hitem internetu stał się wycinek z gazety, który opisuje sprawę niedoszłego zabójcy księdza. Adam O. wymachiwał nożem przed duchownym, bo ten go wyprosił z plebanii. Sprawa pewnie przeszłaby bez większego echa, gdyby nie zdjęcie pokazujące napastnika.
Fani Sokoła od razu zauważyli, że zdjęcie pochodzi z teledysku WWO. Szybko też wydało się, co było powodem tej pomyłki. Adam O. wziął po po prostu zdjęcie miniaturki z YouTube i ustawił je sobie na profilówkę na Facebooku. Redaktor „SE” najwidoczniej nie jest fanem polskiego rapu i myślał, że tak właśnie wygląda napastnik.
Sokół odniósł się do sprawy na swoim fanpage’u. Najpierw zażartował z tej kuriozalnej sytuacji, ale dodał, że chce ją przekuć w coś dobrego.
Kochani, byłem po północy na lekkiej urodzinowej wódeczce, ale nie aż takiej żebym od razu chciał zabić księdza. Dziękuję za wszystkie wiadomości i życzenia przy okazji. Moi ludzie pracują nad rozwiązaniem tej kuriozalnej sprawy i powstał już nawet scenariusz, w którym uda się to nieprzyjemne zamieszanie zamienić w coś dobrego dla tych, którzy tego naprawdę potrzebują. Jutro zobaczymy — zapowiedział Sokół.
*zdjęcie główne: www.instagram.com/wojteksokol