Spider-Man Unlimited to najlepszy endless-runner na smartfona, w jaki kiedykolwiek grałem
Od czasów premiery pierwszego Temple Run gatunek mobilnych „biegaczy” zaczął galopować. Dzisiaj każda szanująca się firma oraz marka musi mieć swojego endless-runnera, byle jakiej jakości. Spider-Man Unlimited od Gameloftu jest inny. Ta darmowa aplikacja to królowa efektowności oraz różnorodności, bijąca na głowę takie hity jak Minion Rush czy Subway Surfers.
Oczywiście, że byłem sceptycznie nastawiony. Kto by nie był. Darmowa gra, endless runner, znana marka oraz Gameloft – z tego mogło wyjść tylko jedno. Naszpikowana mikro-transakcjami oraz reklamami produkcja, która będzie strawna jedynie dla największych miłośników Człowieka-Pająka. Tak bardzo się myliłem. Teraz nie potrafię odejść od Spider-Man Unlimited i naprawdę zachęcam was do dania szansy aplikacji.
Po pierwsze – grafika. To prawdziwy kosmos
Na Galaxy Note 3 gra wygląda obłędnie. Znany z serii Ultimate, komiksowy filtr tworzy świetną, kolorową i żywą otoczkę. Omawiany tytuł jest przy tym nieskazitelnie płynny, co jest niezwykle poważne podczas ogrywania produkcji z gatunku endless-run. Tutaj każde, nawet najdrobniejsze zacięcie może zniweczyć mozolnie budowany w drodze do szkoły albo pracy rekord.
Pod tym względem Spider-Man Unlimited wyznacza nowe standardy. Chociaż nie napiszę z pełnym przekonaniem, że gra posiada lepszą warstwę wizualną niż Subway Surfers czy Temple Run 2, ilość detali zasługuje na największe uznanie. Tutaj non stop coś się dzieje – w tle eksplodują przedmioty, nad głowami latają samoloty, lokacje się zmieniają, z kolei kolejne elementy wyrastają graczowi przed nosem. Świetny efekt końcowy. Czuć, że producenci wyciągnęli konsekwencje z nie zawsze płynnego Minion Rush, tym razem stając na wysokości zadania.
Po drugie – rozgrywka. Ta jest niesamowicie zróżnicowana
Oczywiście jak na możliwości gatunku. Spider-Man robi tutaj wszystko, za co miliony pokochały komiksy z jego udziałem. Poza klasycznym biegiem mamy wspinanie się po pionowych ścianach nowojorskich wieżowców, bujanie się na pajęczych sieciach, poruszanie korytarzami w zamkniętych budynkach, swobodne opadanie z ogromnej wysokości, a nawet uproszczoną formę walki z przeciwnikami znanymi z kart komiksów.
Dla obsługi tych wszystkich aktywności producenci musieli zaangażować nie tylko ekran dotykowy, ale również czujniki i żyroskopy. Na całe szczęście sterowanie jest bardzo intuicyjne, natomiast klasyczny dla gatunku samouczek nie pozwala od razu rzucić nas na głębokie wody. Szybko, intensywnie, efektownie, ale jednak pod kontrolą.
Po trzecie – reklamy i mikto-płatności
W dzisiejszym świecie nic nie ma za darmo. Zwłaszcza, kiedy mówimy o produkcji wykorzystującej wart miliardy dolarów wizerunek fikcyjnego super-bohatera. Gameloft musi jakoś zarobić. Sztuką jest wybrać taki model biznesowy, aby zachęcał do wydawania pieniędzy, a nie przeszkadzał w rozgrywce. Popularnym twórcom aplikacji mobilnych ta sztuka się udała.
„Spowalaniaczami” w Spider-Man Unlimited są poziomy doświadczenia Człowieka-Pająka. Nie możemy wykonywać konkretnych misji, dopóki nie zdobędziemy odpowiedniego poziomu w trybie swobodnym. Diamenty kupowane za realną walutę znacząco przyspieszają ten proces, co jest niezwykle pomocne zwłaszcza na późniejszych etapach. Za pieniądze kupimy także odpowiedników Spider-Mana z innych komiksowych wymiarów, którzy również stanowią bardzo istotny element rozgrywki.
Po czwarte – gra idealnie wyprofilowana na urządzenia mobilne
W przeciwieństwie do takich gier jak Temple Run, w Spider-Man Unlimited gracz posiada wybór. Może wykonywać krótkie, konkretne zadania, biec w trybie swobodnym, walczyć z przeciwnikami bądź brać udział w specjalnych eventach. Czuć, że producenci chcieli w jak najszerszy sposób wykorzystać model endless-runnera, co bez wątpienia się udało.
Spider-Man Unlimited idealnie nadaje się do szybkiej jazdy komunikacją miejską jak również nieco dłuższych sesji z grą na kanapie. Aplikacja jest darmowa, śliczna, efektowna oraz wciągająca. Chociaż mówimy „tylko” o grze na smartfony, to tę pozycję gorąco polecam wszystkim osobom lubiącym endless-runnery. Wzór do naśladowania.