REKLAMA

Zamek z piasku Netfliksa został zmiażdżony negatywnymi ocenami. Czy my oglądaliśmy ten sam film?

Kiedy po skończonym seansie "Zamku z piasku" z ciekawości postanowiłam sprawdzić, co sądzą o nim widzowie, doznałam szoku: oceny zarówno polskiej, jak i zagranicznej widowni były miażdżąco niskie. Czy my naprawdę oglądaliśmy ten sam film?

zamek z piasku opinia netflix
REKLAMA

Jestem przekonana, że gdyby "Zamkowi z piasku" przypięto etykietę "niezależnego kina" i "manifestu politycznego", to z pewnością oceniono by go zupełnie inaczej. Mimo że produkcja z pewnością wzbudziłaby spore zainteresowanie w kinach, to ostatecznie trafiła do serwisu Netflix, co ma swoje wady i zalety. Plusem z pewnością jest to, że obejrzy go zdecydowanie więcej osób, a minusem - że będą to ludzie, którzy spodziewali się zupełnie innej rozrywki (nic dziwnego, skoro tytuł został oznaczony jako thriller psychologiczny). Może być to główny powód niesprawiedliwej, w moim odczuciu, oceny tego filmu - uważam, że zasłużył na dużo wyższą notę.

REKLAMA

Zamek z piasku: opinia o filmie w serwisie Netflix

Hipnotyzujący początek filmu przedstawia dziewczynkę, która świdruje swoim spojrzeniem, stojąc pod falującą, niebieską płachtą. Chwilę później mała biegnie przez porośnięte roślinnością pole, skacząc po skalistym terenie. Ten sielankowy obrazek zostaje gwałtownie przerwany ponurą muzyką i komunikatem z radioodbiornika, dzięki któremu możemy przypuszczać, że czteroosobowa rodzina migrantów znalazła się na bezludnej wyspie po tym, gdy podczas rejsu ich łódź się wywróciła. Setki innych osób, które podróżowały wraz z nimi, są uznawane za zaginione.

Yasmine (Nadine Labaki), Nabil (Ziad Bakri), Jana (Riman Al Rafeea) i Adam (Zain Al Rafeea) znaleźli schronienie w opuszczonej latarni morskiej, gdzie starają się żyć normalnym życiem, czekając na pomoc z zewnątrz. Prócz tego, że nasłuchują komunikatów w radiu, próbując złapać fale, to kontaktują się ze światem również za pomocą światła latarni, którą co wieczór ręcznie zapalają. Żadne z nich nie traci nadziei, że ratunek w końcu nadejdzie.

Zamek z piasku - zwiastun

"Zamek z piasku" to film pełen metafor, balansujący na granicy snu i jawy. Nie jest to ani thriller, ani akcyjniak, ani film survivalowy, który wymagałby od bohaterów odkrywania tajemnic latarni morskiej albo budowania prowizorycznej tratwy, by wydostać się z bezludnej wyspy. Śledzimy po prostu rodzinę, która próbuje ułożyć sobie życie w tym nierealnym miejscu na nowo, jednocześnie licząc na to, że zostanie uratowana. Jak pozyskiwali jedzenie i czystą wodę? W jaki sposób latarnia była wyposażona tak, by dało się w niej mieszkać? Skoro został pozostawiony w niej ślad ludzkiej obecności, to dlaczego nie zjawia się ktoś, kto wie o jej istnieniu? Nie znajdujemy na te pytania odpowiedzi, co nie oznacza, że to błąd - tego filmu po prostu nie należy traktować dosłownie i trzeba znaleźć w nim głębszy sens.

Abstrahując już od tego, że "Zamek z piasku" to alegoria czy nie, warto docenić estetyczne (i sugestywne) kadry i zabiegi, bo to raj dla oka i duszy. Matka z lornetką obserwująca horyzont, powolne zbliżenie na końcówkę anteny radioodbiornika, abstrakcyjny obrazek rodziny ze spakowanymi walizkami czekającej na bezludnej wyspie na pomoc jak na spóźniony pociąg czy zgrabne wplatanie muzyki, w którą uciekają bohaterowie, to coś pięknego. Nie brakuje również drastycznych i tajemniczych scen, które mogłyby być zarówno częścią rzeczywistości, jak i wytworem wyobraźni umęczonych upałem i suszą bohaterów.

W poruszającym finale, którego nie będę zdradzać, wszystko się wyjaśnia. Mam wrażenie, że wiele osób po prostu do niego nie dotarło, dlatego sfrustrowani widzowie, którzy spodziewali się thrillera psychologicznego, ocenili "Zamek z piasku" tak nisko. Film został zadedykowany dzieciom, które żyją na terenach dotkniętych konfliktami - to blisko 500 mln bezbronnych istnień, których jedyną drogą ucieczki jest ich wyobraźnia. "Zamek z piasku" oddał im hołd i zwrócił uwagę na problem, o którym być może za rzadko wspominamy. I moim zdaniem bardzo mu się to udało.

  • Tytuł filmu: Zamek z piasku (Min Wara El Mawj)
  • Rok produkcji: 2024
  • Czas trwania: 1h 37m
  • Reżyseria: Matty Brown
  • Obsada: Nadine Labaki, Ziad Bakri, Riman Al Rafeea, Zain Al Rafeea
  • Nasza ocena: 7/10
  • Ocena IMDb: 4.7/10
REKLAMA

O produkcjach Netfliksa czytaj w Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA