Twórczyni „Akolity” ma większe ambicje - na celowniku adaptacja kultowej gry. Tak, właśnie tej gry
Showrunnerka serialu „Star Wars: The Acolyte” („Gwiezdne wojny: Akolita”) została ostatnio zapytana o inne projekty z uniwersum, które chciałaby zrealizować. Odpowiadając, twórczyni wyróżniła pewien ikoniczny tytuł - chodzi o adaptację ikonicznej gry „Knights of the Old Republic”, o której wersji filmowej lub serialowej fani marzą od lat.
Nowy serial z uniwersum „Star Wars” - „Akolita” - okazał się najchętniej oglądaną premierą Disney+ tego roku, pobijając nawet fenomenalnych „X-Men ’97”. Nic dziwnego: produkcja na długo przed debiutem wywoływał aburzliwe dyskusje, w efekcie czego teraz przyciągnęła przed ekrany masy widzów. Spora część odbiorców była do niej nastawiona sceptycznie (delikatnie pisząc) już po obejrzeniu pierwszego zwiastuna. Chwilę po odblokowaniu możliwości wystawiania ocen w poświęconych temu portalach, wielu z nich postanowiło przyłączyć się do review bombingu, czyli zasypywania tytułu niskimi notami - w większości przypadków jeszcze przed jego obejrzeniem. To, rzecz jasna, wyjątkowo niesprawiedliwa praktyka, pokłosie uprzedzeń niepoparte seansem i racjonalną argumentacją. Nie wspominając o tym, że jak na razie nikt jeszcze nie może w pełni uczciwie ocenić produkcji - na Disney+ znajdziemy dopiero dwa pierwsze odcinki, a część mediów mogła zobaczyć cztery.
Prawda jest taka, że - przynajmniej na razie - serial zdecydowanie nie należy do grona najmocniejszych produkcji uniwersum. Ale z całą pewnością nie zasłużył też na tak bezwzględną krytykę. To przeciętniak, którego ścieżkę rozwoju trudno przewidzieć.
Tymczasem showrunnerka „Akolity”, Leslye Headland, udziela kolejnych wywia∂ów promujących tytuł. W jednym z nich ujawniła, jakie projekty „Gwiezdnych wojen” chciałaby zrealizować w następnej kolejności.
Star Wars: showrunnerka „Akolity” ostrzy zęby na „Knights of the Old Republic”
Leslye Headland chęć powrotu do uniwersum wyraziła już wcześniej - jest przecież chętna i gotowa, by wcielić w życie 2. sezon „The Acolyte”. Jej ambicje sięgają jednak dalej - ma bowiem na oku adaptację najlepszej, uwielbianej wśród fanów gry RPG. A właściwie dwóch. Chodzi o „Knights of the Old Republic” - pierwsze cRPG osadzone w świecie „Gwiezdnych wojen”, których akcja rozgrywa się ok. 4000 lat przed wydarzeniami znanymi z Gwiezdnej Sagi. Były to czasy wojny domowej Jedi, kiedy Sithowie stali u szczytu swej potęgi.
Zawsze marzyłam o eksploracji aktorskiej wersji „Knights of the Old Republic” i postaci Krei. Myślę, że jest to bardzo interesująca opowieść, którą warto ożywić.
„KotOR” to temat, który zawsze ożywia fanów - marzy im się zapowiedziany już jakiś czas temu remake gry (o którego rozwoju wiemy niewiele) oraz filmowa czy serialowa adaptacja. Trudno powiedzieć, czy Lucasfilm rzeczywiście zdecyduje się przenieść ją na ekrany - dotychczas studio było zainteresowane produkcjami związanymi z główną sagą. „Akolita” to pierwszy aktorski tytuł, który przenosi nas do bardziej odległego czasowo okresu. Wiemy już, że w przyszłości do kin trafi film opowiadający o początkach Jedi, może zatem i Stara Republika doczeka się swoich reprezentantów w streamingu lub na dużych ekranach?
Czytaj więcej o Star Wars w Spider's Web:
- Najbardziej kontrowersyjny serial Star Wars jest hitem. "Akolita" to największa serialowa premiera Disney+ tego roku
- „Akolita” to nie „Gwiezdne wojny”, których szukacie - recenzja serialu Disney+
- George Lucas broni prequeli Star Wars: „To ZAWSZE był film dla dzieci”. Twórca ma żal do nowych produkcji
Biorąc pod uwagę sukces oglądalności, przychylne recenzje i odbiór mniej zacietrzewionej części widzów, można zakładać, że Lucasfilm nie pożegna się z Headland zbyt szybko. Zapytana o możliwość pojawienia się aktorskiej wersji Revana, showrunnerka dodała, że być może fani powinni już „zacząć wysyłać maile”.
Serial Akolita obejrzycie tutaj.