Krótka piłka: Tyrion tańczy do synthpopu, czyli Gra o Tron w rytmie lat 80-tych
Myślałem, że to niemożliwe, a jednak stało się – internet znów mnie zaskoczył. Wyobraźcie sobie, że ktoś wpadł na genialny pomysł połączenia stylistyki lat 80-tych - oldschoolowego brzmienia syntezatorów - z czołówką serialu "Gra o Tron". Efekt? Remix, który powala na kolana, posłuchajcie sami.
Odpowiedzialnym za ten koncept jest brytyjski producent muzyczny Super Audio Time, który postarał zadbać się o to, aby nam wszystkim spadły kapcie z nóg. Remix brzmi po prostu fantastycznie i bardzo oryginalnie, a o to ciężko w czasach, gdy "Gra o Tron" wylewa się nawet z kranu, a przeróbki czołówki (w tym słynne „Hodor, hodor… hodor”) pojawiają się jak grzyby po deszczu. Dołączamy do tego klimatu grafikę autorstwa Mike’a Wrobel i otrzymujemy efekt… „wooow”. "Gra o Tron" w stylu lat 80-tych.
Teraz zostajemy nam już tylko tańczyć jak Tyrion i...
... Tywin Lannister.