REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Szeryf znowu skopie wam tyłki. "Banshee" powraca z 3 sezonem

"Banshee", opowieść o tajemniczym bezimiennym więźniu, który z dnia na dzień stał się szeryfem, powróciło z trzecim sezonem. Dostaliśmy to, czego oczekiwaliśmy - bijatyki, zabójstwa, ostry seks i kolejne tajemnice. Jeśli serial Davida Schicklera i Jonathana Troppera utrzyma poziom i dotychczasową tendencję, to możemy spodziewać się najlepszego sezonu "Banshee", jaki przyszło nam kiedykolwiek oglądać.

12.01.2015
20:07
Szeryf znowu skopie wam tyłki. „Banshee” powraca z 3 sezonem
REKLAMA
REKLAMA

Druga seria była bardziej emocjonująca niż sezon pierwszy. Choć wydawać się może, że "Banshee" wciąż kręci się wokół tych samych problemów i tematów, nic bardziej mylnego. Kolejne odcinki przynoszą nowe wątki, a te z racji przeszłości szeryfa Hooda wydają się workiem bez dna. Jak na razie ta mnogość możliwości jeśli chodzi o rozwinięcia fabularne nie była uciążliwa i przesadnie wykorzystywana. Spotkania z przeszłością są jednak nieuchronne i mam nadzieję, że dojdzie do paru w trzecim sezonie.

"Banshee" to serial, który mimo bazowania na tych samych rozrywkach, nie potrafi się znudzić.

banshee 3 sezon

Widzowie kochają ten tytuł ze regularne dostarczanie im scen ostrego seksu, w których udział biorą przystojni, muskularni mężczyźni i atrakcyjne kobiety, za emocje związane z niebezpiecznymi włamaniami, za pościgi, strzelaniny i lanie po pyskach. Za wszystko to, czego w swoim życiu nie doświadczają bądź doświadczają, ale w niewielkich ilościach. W końcu nie wszyscy są tak bezpruderyjni jak Lucas Hood.

Początek trzeciego sezonu "Banshee" to brutalna zbiórka żniw po serii drugiej.

Hood, Kelly i Lotus nie zamierzają wybaczyć fanatykom ich ostatniej egzekucji, małżeństwo Hopewellów zdaje się być aktualne jeszcze tylko na papierze, zresztą cała rodzina Carrie i Gordona przeżywa trudne chwile, nie potrafiąc poradzić sobie z przeszłością. Pierwszy odcinek odnawia także wątek rdzennych Indian, którzy pragną zemsty. Czy Proctor i jego siostrzenica, Rebecca, są bezpieczni? Cóż, bylibyśmy naiwni wierząc, że tak, ale to właśnie ciągłe życie w napięciu naszych postaci sprawia, że "Banshee" jest jednym z najbardziej dynamicznych i emocjonujących seriali.

banshee 3 sezon 1

Trzeci sezon to nie tylko powrót duchów z przeszłości. To także nowy wątek, który jest osadzony głębiej niż wydaje się na pierwszy rzut oka.

Hood planuje kolejny skok. Tym razem zapowiada się coś naprawdę niebezpiecznego, ryzykownego. Ale tak to jest z tymi akcjami, które warte są zachodu, jak mawia Lucas Hood. Zapowiada się napad stulecia, który poróżnić może wszystkich przyjaciół i pomóc im wrócić za kratki. Czy te pieniądze warte są takiej gry? Coś mi się wydaje, że to pytanie jest zgoła niepotrzebne, bo nasz szeryf ma ochotę trochę się zabawić i skopać cudze tyłki.

Powrót "Banshee" nie zawodzi, a wręcz przeciwnie - zwiastuje wyśmienitą rozrywkę na najbliższe tygodnie.

REKLAMA

Cieszy brak, przynajmniej na razie, wątku bezpośrednio poświęconemu Królikowi. Mam nadzieję, że wydarzenia drugiego sezonu definitywnie zamknęły tę sprawę i choć wiadomo, że przeszłość będzie ciągnęła się zarówno za Hoodem jak i Carrie, nigdy nie będziemy świadkami podobnych wydarzeń jak pomiędzy serią pierwszą a drugą. Ten blef nie mógłby się ponownie udać.

Trzeci sezon, podobnie jak poprzednie, będzie mieć dziesięć odcinków. Dziesięć soczystych, pełnych krwi i mięsa epizodów. I nie chodzi tylko o przedsiębiorstwo Proctora. Prawdziwa rzeźnia odbędzie się na ulicach. Na ulicach Banshee.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA