Amazon

Użytkownicy Amazon Prime Video rzucają się na nowości platformy. Na razie wciąż jeszcze najchętniej oglądają pojawiające się co tydzień odcinki "Peryferal". Czy film, który w miniony piątek zadebiutował w serwisie, ma szansę namieszać na liście najpopularniejszych tytułów usługi w naszym kraju?

Amazon zamierza wydawać ponad mld dolarów rocznie na filmy, które będzie dystrybuował. Jak do tej pory żaden dostawca treści internetowych nie inwestował w produkcje kinowe tyle pieniędzy. Może to więc zatrząść całą branżą.

Amazon Prime Video kontynuuje ofensywę seriali z nurtu fantasy i science fiction. W bibliotece serwisu pojawił się właśnie pierwszy odcinek 2. sezonu "Koła czasu", czyli adaptacji popularnej serii powieści Roberta Jordana.

J.R.R. Tolkien należy do ścisłego topu pisarzy fantasy, więc prawa do jego książek nadal kosztują masę pieniędzy. Nie myślcie jednak, że ktoś wykłada je z dobroci serca. Chodzi o zysk, więc Tolkiena często wyciska się jak cytrynę. Robi to Amazon przy serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" na bazie dodatków, a na rynku pojawiają się też kolejne "nowe" książki Anglika. Tylko, czy każda tolkienowska nowość polega na wykorzystywaniu nieżyjącego autora?

W zasadzie co tydzień przy okazji premiery kolejnego odcinki serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" pojawiają się krytyczne głosy. Choć zabrzmi to trochę brutalnie: Amazon może nie do końca radzi sobie wizerunkowo, ale wyjdzie z tego obronną ręką i ostatecznie wygra to starcie.

Serialowy "Władca Pierścieni" niejako przedstawił widzom w 3. odcinku zupełnie nowego antagonistę. Tożsamość tajemniczego mężczyzny, którego orkowie nazwali pochodzącym z elfiego języka przydomkiem "Adar", stanowi dziś największą zagadkę całej produkcji. Problem w tym, że dostępne u Tolkiena odpowiedzi zaprowadzą nas raczej na manowce.

Burza związana z serialem "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" trwa w zasadzie od pierwszych opublikowanych zdjęć promocyjnych. Dziś, kiedy możemy już oglądać pierwsze epizody produkcji, możemy powiedzieć znacznie więcej, a odbiorcy... są dalej podzieleni. Problem jest jednak znacznie głębszy, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka.

Debiut serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" jest już o krok. Produkcji nadal towarzyszą jednak głównie niepokój i brak wiary w twórców. Zupełnie inaczej sytuacja wyglądałaby, gdyby Peter Jackson dołączył na pokład jako producent lub konsultant. Coś takiego było możliwe, ale Amazon totalnie zignorował jego propozycję.

Twórcy serialu "The Boys", będącego satyrą na superbohaterów, dotarli wreszcie do momentu, w którym Amazon zaczął kręcić nosem. Włodarzom usługi Prime Video, która jest domem dla tytułowych Chłopaków, nie chodziło jednak o orgię z odcinka Bohaterogazm per se, ogromnego rozciągającego się penisa ani o podglądanie przez organizatora "Bohaterogazmu" odbytów gości bez ich zgody. Problemem okazał się dopiero... seks z ośmiornicą.

Co obejrzeć w Amazon Prime Video? Zebraliśmy tu najpopularniejsze filmy i seriale, które oglądają Polacy w serwisie. Choć pewnie nie będzie zaskoczeń, że króluje najlepszy obecnie emitowany serial superbohaterski, czyli "The Boys". A co oprócz tego?

Amazon Prime Video wysunął się u mnie na prowadzenie. Ostatnio to właśnie tam najchętniej szukam nowości. Serwis Amazona pomimo mniejszej liczby premier w ciągu miesiąca, w porównaniu choćby do Netfliksa, i tak potrafi skutecznie przyciągnąć mnie swoimi tytułami. Ostatnio do Prime Video trafił 2. sezon "Upload", a już niebawem pojawi się kontynuacja "Undone". Co Polacy oglądają na Amazonie?

W 2019 roku wielu rosyjskich polityków nawoływało do bojkotu lub nawet usunięcia HBO z ich kraju. Wszystko z powodu powstania hitowego serialu "Czarnobyl", który nie zgadzał się propagandową wizją słynnej katastrofy. Teraz "życzenie" Kremla nareszcie się spełnia za sprawą inwazji na Ukrainę. WarnerMedia, Discovery i Amazon dołączyły bowiem do Netfliksa w powszechnym bojkocie Rosji.

Amazon ruszył z kopyta w Polsce po obniżeniu ceny swojej usługi VOD i od tego czasu znacząco zwiększył liczbę swoich subskrybentów. Wszystkie osoby, które założyły konto na Amazon Prime Video, w marcu na pewno nie będą miały powodów do narzekania. Na platformie zagości szereg mocnych oryginalnych produkcji, w tym spin-off "The Boys: Diabolical", thriller "Głęboka woda" i ciąg dalszy serialu "Star Trek: Picard".

"Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" to serial Amazona, który jako pierwsza produkcja od czasów "Hobbita" Petera Jacksona znów zabierze nas do wykreowanego przez J.R.R. Tolkiena Śródziemia. W sieci nareszcie pojawiły się pierwsze oficjalne zdjęcia promujące projekt. Co na nich widzimy?

Nie wiecie co obejrzeć na Amazon Prime, a Originalsy już wam się skończyły? Przejrzałem bibliotekę platformy streamingowej, by wyłowić filmy i seriale, które obejrzymy tylko tu (z jednym wyjątkiem). Na liście znajdziemy 7 tytułów dla fanów komedii, s-f i muzyki. Od klasyków takich jak "Mad Men", "Dr House ", "Battlestar Galactica" i "Supernatural" przez nieoczywiste "Sarnie żniwo" i "Evangeliona", po koncerty live dinozaurów rocka z The Rolling Stones na czele.

Krzysztof Gonciarz urządził konkurs z Amazonem na swoim Instagramie. Pod postem rozpętała się prawdziwa burza. Fani nie mogą zrozumieć jak twórca internetowy kojarzony z lewicowymi poglądami podjął się współpracy z firmą, która swoją polityką wobec pracowników co chwilę wywołuje kontrowersje.

Jak oglądać seriale? Parafrazując stare powiedzenie, są dwie szkoły: falenicka i otwocka ta Netfliksa i ta HBO GO. Mnie, po krótkiej fascynacji binge-watchingiem, czyli po swojskiemu "oglądaniem ciurkiem", jest zdecydowanie bliżej do tej drugiej - wolę odcinki raz na tydzień. Dlaczego? Mam co najmniej kilka powodów.

Tani Amazon Prime wystartował w tym tygodniu w Polsce. Najkorzystniejsza oferta brzmi jak miód na uszy serialowych maniaków - 49 zł za rok usługi, w tym 30 dni bezpłatnego okresu próbnego. Ale to nie powód, by rezygnować z Netflixa czy HBO GO. Dlaczego?

Oferta subskrypcji Amazon Prime skierowana na polski rynek okazała się niebywale korzystna - w cenie 49 złotych rocznie można oglądać filmy i seriale na Amazon Prime Video. Zdecydowanie warto z niej skorzystać - choćby dla tych seriali.

Od dzisiaj Amazon Prime pozwala na korzystanie z Amazon Prime Video w cenie 49 złotych rocznie. Czy w tej sytuacji nadal opłacalny jest dużo droższy Netflix? Porównujemy obydwa serwisy VOD.