Najpopularniejsze polskie filmy w streamingu 2024: co obejrzeć?

Można raczej śmiało stwierdzić, że wymienienie nieudanych polskich tytułów, które można było oglądać na przykład na ekranach kin, jest o wiele łatwiejsze od znalezienia swego rodzaju rodzimych perełek. Widzowie raczej nie mają zbyt dobrego zdania o polskich filmach i oczywiście nie dzieje się tak bez powodu - w końcu już wiele razy byli zawiedzeni, zniesmaczeni lub zwyczajnie niezadowoleni. A mimo tego wciąż oglądają!

Poniżej wymieniamy chętnie oglądane przez Polaków rodzine produkcje, które są dostępne od ręki w różnych serwisach streamingowych. Przyjrzymy się nieco bliżej ofertom takich platform, jak Amazon Prime Video, Netlix, Premiery Canal+ czy SkyShowtime. Zaciekawieni? Świetnie, to zapraszamy do lektury.

Spis treści:

„Baby boom, czyli Kogel Mogel 5” to film w reżyserii Anny Wieczur, który doczekał się swojej premiery dokładnie 26 stycznia 2024 roku. Jest to najnowsza odsłona słynnej serii, rozpoczętej w 1988 roku. Komedia opowiada historię Piotrusia (Maciej Zakościelny), który wraz z żoną, teściową oraz Leopoldem (Marian Opania) przenosi się do nowego miejsca zamieszkania. Jest to dom na terenie zabytkowego dworku. W tym samym czasie Marlenka (Katarzyna Skrzynecka) postanawia znaleźć dla rodziny odpowiedniego, czyli pasującego do wytwornej rezydencji, przodka. Agnieszka (Aleksandra Hamkało) z kolei robi karierę na uczelni. Jednak tuż po obronie doktoratu odkrywa, że jest w ciąży. Przyjście na świat Kuby to początek wielu problemów, z którymi młoda mama nie wie, jak sobie poradzić. Piotr towarzyszy swojej siostrze przy porodzie, co sprawia, że sam zaczyna marzyć o dziecku. Marlenka zdecydowanie nie podziela tego entuzjazmu. Marcin, świeżo upieczony tata, wpada w panikę i znika bez śladu. Czy to koniec serii niefortunnych zdarzeń? Wręcz przeciwnie, to dopiero początek.

Film „Baby boom, czyli Kogel Mogel 5” można obejrzeć na platformie Netflix.

„Fuks 2” to film w reżyserii Macieja Dutkiewicza, który swojej polskiej premiery doczekał się dokładnie 12 stycznia 2024 roku. Opowiada historię Maćka Stawickiego (Maciej Musiał), czyli niesamowicie bystrego i życiowo ogarniętego dwudziestolatka. Chłopak ma, można powiedzieć, bardzo interesujących członków najbliższej rodziny. Jego ojciec w dniu swoich osiemnastych urodzin odpalił ładunek wybuchowy, ukradł samochód oraz w znacznym stopniu przyczynił się do rozbicia dwóch policyjnych radiowozów. Za mało wrażeń? To nie problem. Udało mu się też oszukać szemranego biznesmena, dzięki czemu zdobył dużo pieniędzy. Oczywiście, jak to na łobuza przystało, zdobył również serce pięknej kobiety. Poprzeczka jest zatem zawieszona naprawdę wysoko, a Maciek nie tylko chce jej dosięgnąć, ale przede wszystkim ją przeskoczyć. Nie wiadomo, czy synowi udało się odziedziczyć po ojcu brawurę, charyzmę oraz brak jakiegokolwiek poczucia zagrożenia. Jednak chłopak, za sprawą niekonwencjonalnej randki, szybko zostanie wystawiony na próbę. Los połączy go z dwiema nieprzewidywalnymi kobietami oraz wciągnie w swego rodzaju grę, w której do wygrania jest nie tylko ogromna kasa, ale też miłość.

Film „Fuks 2” można obejrzeć na platformie Amazon Prime Video.

„Jak ukradłem 100 milionów” to film w reżyserii Michała Węgrzyna, który doczekał się swojej premiery dokładnie 9 lutego 2024 roku. Opowiada historię szczęśliwca imieniem Ed (Antoni Królikowski). Mężczyzna ma pieniądze, okrągłe 100 milionów, piękną ukochaną oraz głowę na karku. Można raczej śmiało stwierdzić, że niczego mu w życiu nie brakuje, a sukces jest na wyciągnięcie ręki. Niestety nie wszystko jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Po pierwsze, Ed ukradł tę ogromną fortunę i dlatego kolejny rok musi spędzić w więzieniu. Po drugie, własnej narzeczonej wmówił, że wyjeżdża służbowo do Nowego Jorku. Jego perypetie mają na celu odnalezienie odpowiedzi na pytanie zawarte w tytule produkcji. Nie zabraknie tutaj humoru oraz zabawnych zwrotów akcji.

Film „Jak ukradłem 100 milionów” można obejrzeć na platformie Netflix.

„Zabij mnie, kochanie” to film w reżyserii Filipa Zylbera, który doczekał się swojej premiery dokładnie 13 lutego 2024 roku. Fabuła tej produkcji krąży wokół ogromnej wygranej na loterii. Małżeństwo, Natalia (Weronika Książkiewicz) i Piotr (Mateusz Banasiuk), są od teraz szczęśliwymi posiadaczami 5 mln złotych. Radość nie trwa długo, ponieważ jak to bywa w sytuacji, gdy w grę wchodzą duże pieniądze, przestają sobie ufać. Każde z nich obawia się o to, że druga połówka będzie chciała wziąć wszystko dla siebie. Tutaj nie pomagają nawet przyjaciele, którzy zamiast wspierać duet, nastawiają jedno przeciwko drugiemu. Wychodzi na to, że wcześniej zgodni ze sobą kochankowie, są aktualnie w stanie pozabijać się nawzajem, aby zdobyć pełną nagrodę pieniężną.

Film „Zabij mnie, kochanie” można obejrzeć na platformie Netflix.

„Nieobliczalna” to film w reżyserii Piotra Trzaskalskiego, który doczekał się swojej premiery dokładnie 17 maja 2024 roku. Opowiada on historię pewnej pary. Martyna (Agnieszka Grochowska) razem z Wojciechem (Paweł Małaszyński) tworzą pozornie szczęśliwy związek. Jednak ich radość jest jedynie fasadą, skrywającą straszliwą prawdę. Ich okrutną tajemnicę zna tylko ojciec mężczyzny, czyli Stefan (Andrzej Seweryn). Mająca znaczy wpływ na przebieg zdarzeń przyjaciółka Alicja (Magdalena Cielecka), jest samotną matką 20-letniejgo Daniela (Dawid Ptak). Chłopak spotyka się z Adeliną (Julia Wieniawa), która mimo bardzo młodego wieku jest zdana tylko i wyłącznie na siebie. Musi opiekować się ciężko chora matką (Magdalena Czerwińska), a Daniel jest jej nadzieją na lepsze życie. 

Film „Nieobliczalna” można obejrzeć na platformie Amazon Prime Video.

„Piep*zyć Mickiewicza” to film w reżyserii Sary Bustamante-Drozdek, który doczekał się swojej premiery dokładnie 12 stycznia 2024 roku. Opowiada historię pisarza i wykładowcy – Jana Sienkiewicza. Mężczyzna został wyrzucony z uczelni i musi znaleźć sobie teraz nową pracę. Zatrudnia się w warszawskim liceum. Niestety jego życie chyba nigdy nie było usłane różami, gdyż pod jego opiekę trafia słynna na całą szkołę klasa zbuntowanych nastolatków. Są oni dosłownie odporni na wiedzę i nikt nie chce mieć z nimi nic wspólnego. Można powiedzieć, że IIB to uczniowie z piekła rodem. Nie ma dla nich zbyt obiecujących wizji na przyszłość. Sienkiewicz nie ma jednak zamiaru się poddać. Uzbrojony w literaturę, entuzjazm i masę niekonwencjonalnych pomysłów nauczyciel rzuca wyzwanie grupie. Czy uda mu się w końcu ją okiełznać i ocalić? Nie wiadomo, aczkolwiek prognozy wydają się być całkiem sprzyjające.

Film „Piep*zyć Mickiewicza” można obejrzeć na platformie Netflix.

„Powstaniec 1863” to film w reżyserii Tadeusza Syki, który doczekał się swojej premiery dokładnie 12 stycznia 2024 roku. Opowiada on historię księdza Stanisława Brzóski (Sebastian Fabijański) - uczestnika powstania styczniowego i jednej z heroicznych figur naszej rodzimej historii. 22 stycznia 1863 roku bohater staje na czele oddziału, któremu udaje się przeprowadzić skuteczny atak na rosyjski garnizon wojskowy. Stanisław Brzóska zostaje mianowany oficerem oraz naczelnym kapelanem, ale te tytuły wiążą się z tym, że jego życiu zagrażają od teraz nowe niebezpieczeństwa. Zaczyna być ścigany przez Zacharego Maniukina, czyli niesławnego „Kata Podlasia”. Przez najbliższe dwa lata Brzóska pozostanie nieuchwytny, siejąc popłoch wśród wojsk Imperium Rosyjskiego i dając polskiemu społeczeństwu nadzieję na wydostanie się spod carskiego zaboru. Co ciekawe, cały film jest retrospekcją jednego z żołnierzy, biorącego udział w bitwie warszawskiej w 1920 roku.

Film „Powstaniec 1863” można obejrzeć na platformach:

„Kuba” to film w reżyserii Jana Dybusa, który doczekał się swojej premiery dokładnie 23 lutego 2024 roku. Opowiada emocjonalną historię Kuby Błaszczykowskiego - 109-krotnego reprezentanta Polski, byłego kapitana drużyny narodowej, dwukrotnego mistrza Niemiec oraz zdobywcy pucharu Niemiec z Borussią Dortmund. Produkcja przedstawia przebieg jego długiej kariery. Widzowie mogą więc obserwować wzloty oraz upadki piłkarza , ale też jego życie prywatne. Ten dokument ukazuje początki, rozwój, a także okoliczności zakończenia zapierającej dech w piersiach kariery sportowej.

Film „Kuba” można obejrzeć na platformie Amazon Prime Video.

„Kos” to film w reżyserii Pawła Maślony, który doczekał się swojej premiery dokładnie 26 stycznia 2024 roku. Opowiada historię generała Tadeusza „Kosa” Kościuszki (Jacek Braciak). Mężczyzna wraca do kraju i planuje wzniecić powstanie przeciwko Rosjanom, mobilizując do tego polską szlachtę i chłopów. Jego towarzyszem jest wierny przyjaciel, ale też były niewolnik - Domingo (Jason Mitchell). Tropem Kościuszki, wraz z listem gończym w ręku, podąża bezlitosny rosyjski rotmistrz, Dunin (Robert Więckiewicz). Pragnie on za wszelką cenę schwytać generała, zanim ten wywoła narodową rebelię. Pewnego dnia Domingo napotyka na swojej drodze Ignaca (Bartosz Bielenia). Jest to młody chłop, który marzy o nadaniu mu herbu i majątku przez swojego nieprawego rodzica. Między mężczyznami tworzy się bardzo silna więź porozumienia. Razem trafiają do dworku Pułkownikowej (Agnieszka Grochowska), gdzie Kościuszko ukrywa się, czekając na negocjacje z magnatami. W końcu musi nadejść chwila próby. Wtedy też Ignac będzie musiał dokonać niezwykle ciężkiego wyboru.

Film „Kos” można obejrzeć na platformie SkyShowtime.

„Miłość jak miód” to film w reżyserii Macieja Migasa, który doczekał się swojej premiery dokładnie 9 lutego 2024 roku. Opowiada on historię dwóch kobiet. Majka (Agnieszka Suchora) jest po pięćdziesiątce, mieszka nad Bałtykiem i prowadzi tam własną cukiernię. Z kolei Agata (Edyta Olszówka) ma swój dom w Tatrach, a z zawodu jest wziętą architektką wnętrz. Obie są w tym samym wieku, przechodzą menopauzę oraz straciły nadzieję na to, że w ich życiu jeszcze cokolwiek się zmieni. Można powiedzieć, że łączy je równie dużo, co dzieli. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zostaje nad morzem. Kobiety zwyczajnie zamieniają się swoimi życiowymi rolami, co przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym obie będą teraz musiały stawić czoła.

Film „Miłość jak miód” można obejrzeć na platformie TVP VOD.