Apple TV

I nie jest to ani „Rozdzielenie”, ani „Servant”, ani nawet „Ted Lasso”. Mimo że platforma Apple TV+ ma w swojej filmowej i serialowej bibliotece większe i mniejsze hity, to wspięcie się tej produkcji na wyżyny popularności w serwisie było ogromnym zaskoczeniem i właśnie odcinki tego thrillera widzowie oglądali najczęściej.

„Killers of the Flower Moon” to najnowszy film Martina Scorsesego, który opowiada o śledztwie w sprawie morderstwa Indian Osagów. Jednym z dystrybutorów produkcji jest Apple TV+, a do sieci nareszcie trafił pierwszy zwiastun. Czekamy!

Wcielenie się przez aktora do wymagającej roli często rzutuje na jego życie prywatne. Tak też było w przypadku Toma Hollanda, który przyznał, że odegranie głównego bohatera nadchodzącego serialu „W tłumie” doprowadziło do problemów z jego zdrowiem psychicznym, a sama produkcja zmieniła jego pogląd na ludzi, którzy zmagają się z tego rodzaju chorobami.

Aż się prosi, by napisać odgrzewane „Apple TV+ znowu to zrobiło!” – hasło zużyte, ale prawdziwe. W istocie serwis streamingowy od Apple Inc. dał nam właśnie kolejny znakomity dramat sci-fi z imponującą obsadą i intrygującym scenariuszem. Oto „Silos”.

Apple TV+ wystartował zaledwie trzy lata temu, a już dzisiaj możemy mówić, że wniósł sporo świeżości do świata telewizji i serwisów VOD. Które seriale platformy warto obejrzeć?

Wybaczcie żenującą i leniwą grę słow, ale ten film to kit i hit jednocześnie. Krytycy się nad nim znęcają, a widzowie nie mogą się go naoglądać. Pomimo negatywnych recenzji „Randka, bez odbioru” stała się już największym przebojem Apple TV+ w historii platformy.

Fragment krwawej bitwy, którą francuskie wojska stoczyły pod wodzą legendarnego Napoleona Bonaparte, mieli okazję zobaczyć uczestnicy tegorocznego CinemaConu. Po jego premierze pojawiły się głosy, że film „Napoleon” w reżyserii Ridleya Scotta może być dla twórcy szansą na otrzymanie swojego pierwszego Oscara.

ChatGPT napisz scenariusz komedii akcji z mocnym wątkiem romantycznym w stylu „Prawdziwych kłamstw”. ChatGPT: „Randka, bez odbioru”. To nie żart. Pod scenariuszem nowego filmu Apple TV+ podpisały się cztery osoby, a mimo to wydaje się wypluty przez algorytm. Z tego względu nawet Chris Evans i Ana de Armas nie mają na ekranie szans, aby się popisać. Krytycy wieszają na produkcji psy z każdej możliwej strony. Czy naprawdę jest tak źle jak piszą?

W serialu „Ted Lasso” pojawił się zupełnie nowy bohater o imieniu Zava i niemal od razu przemówił po polsku: „Orzeł zawsze leci”. Na kim był wzorowany nowy piłkarz AFC Richmond i co go właściwie łączy z naszym polskim Robertem Lewandowskim? Okazuje się, że całkiem sporo!

Nie chciałem uwierzyć, że film o tytule „Tetris” może być lekkim i przyjemnym kinem szpiegowskim, a tu proszę! Twórcy zabierają nas na wycieczkę dookoła świata, w tym do Związku Radzieckiego na chwilę przed upadkiem komunizmu. Snują przy tym fabularyzowaną historię powstania jednej z najpopularniejszych gier w historii, a w tle mamy Czarne Wołgi. Nowa produkcja Apple TV+ trzyma w napięciu do ostatniej minuty.

To już nie są te same seriale komediowe, co kiedyś. I dobrze. Gatunek ewoluował i dzisiaj musi już nie tylko bawić, ale też wzruszać. Mistrzem takiego podejścia jest dzisiaj Apple TV+. Na platformie znajdziecie mnóstwo komediodramatów, od których się nie oderwiecie. Do listy świetnych tytułów dostępnych w serwisie ostatnio doszła „Terapia bez trzymanki” z Harrisonem Fordem.

Na polskim rynku pojawiła się już masa serwisów wideo na żądanie i mamy wreszcie wygodny dostęp do legalnych treści. Mimo to i tak czuję niedosyt, bo lata mijają, a Polacy nadal bywają traktowani jak klienci drugiej kategorii. Oto 7 największych grzechów usług VOD, które popełniają Netflix, HBO Max, Prime Video, Disney+, Apple TV+ i SkyShowtime.

Michael J. Fox. – jedna z ikon kina lat 80. i 90. – w 2000 roku poinformował opinię publiczną, że dekadę wcześniej zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona. Postępuje ona stopniowo, ale nieubłaganie; siłą rzeczy stan zdrowia aktora się pogarsza. Teraz zwrócił się do fanów, odpowiadając na pytania po premierowym seansie dokumentu „Still: A Michael J. Fox Movie”. 

„Ted Lasso”, czyli najlepsza komedia ostatnich lat, wraca z 3. sezonem. Znów będziemy płakać, na zmianę ze śmiechu i ze wzruszenia, podczas oglądania dalszych zmagań drużyny AFC Richmond. Piłkarze i ich trener stoją przed największym wyzwaniem w swoich karierach. Recenzujemy nowy odcinek bez spoilerów.

W treściach, które oferują nam serwisy VOD, można dosłownie przebierać i zdają się one nie kończyć – w każdym z nich znajduje się cała gama popularnych filmów i seriali. Pytanie: jak subskrybować z głową, żeby na comiesięcznych opłatach nie zbankrutować? Zebraliśmy oferty wszystkich platform streamingowych, żeby sprawdzić, która z nich najbardziej się opłaca.

Seans „Oszustwa” – nowego thrillera Apple TV+ z Julianne Moore i Sebastianem Stanem – to dziwne przeżycie. To naprawdę solidny, wciągający thriller; taki, który potrafi zbudować interesującą intrygę, a nawet próbuje coś nam powiedzieć między wierszami. Z drugiej strony: moje zaangażowanie niejednokrotnie zostało rozproszone poczuciem irytacji.

„Shrinking”, przetłumaczone uroczo na język polski jako „Terapia bez trzymanki” to nowa produkcja Apple TV+, która została stworzona między innymi przez twórcę „Scrubs”. Najgłośniejszą gwiazdą jest oczywiście Harrison Ford, ale to nie on jest tu główną atrakcją.

Serwis Apple TV+ zaprezentował swoim subskrybentom listę części najciekawszych premier na 2023 rok – a przynajmniej jego pierwszą połowę. Biorąc pod uwagę fakt, że zdecydowana większość filmów i seriali serwisu to produkcje co najmniej solidne, zdecydowanie warto rzucić okiem na poniższe zapowiedzi. Jest na co czekać.

Za nami kolejny dziwny rok, pełen serialowo-filmowych rozczarowań i miłych zaskoczeń. Tym razem jednak, zamiast skupiać się na podsumowaniach, pozwolę sobie spojrzeć w przyszłość – bo nadchodzące miesiące zapowiadają się prawdziwie ekscytująco. Wybieram najciekawiej zapowiadające się premiery serialowe 2023 roku, na które czekam zdecydowanie najmocniej.

Ten film świąteczny korzysta z tanich chwytów, jest infantylny, nie brakuje w nim krzykliwego kiczu, a do tego ma Ryana Reynoldsa i Willa Ferrella. Słowem: pokochacie go. Serio. Bożonarodzeniowa komercha ma tu w sobie mnóstwo uroku.