Co obejrzeć?

Na Prime Video zadebiutował właśnie pewien biograficzny dramat sportowy. Od wielu skutecznie motywacyjnych, ale i wtórnych historii o znanych sportowcach ta różni się jednak faktem, że główny bohater - Anthony Robles (przy okazji: autor książki, na której film bazuje) - miał zdecydowanie trudniej niż większość. Jest to bowiem zapaśnik pozbawiony jednej z dolnych kończyn. 

Na razie na Prime Video rządzi nowy serial akcji. Zaraz będzie musiał się jednak pożegnać z pierwszym miejscem najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie w naszym kraju. Do serwisu właśnie wleciała wyczekiwana przez polskich użytkowników nowość.

Muzyk, poeta, aktor, laureat nagrody Nobla - nic dziwnego, że w "I'm Not There. Jestem gdzie indziej" w Boda Dylana wcielało się sześcioro aktorów, a każdy z nich reprezentował inną stronę osobowości artysty. W "Kompletnie nieznanym" gra go jedynie Timothee Chalamet. I to w zupełności wystarcza, bo James Mangold nie szuka Dylana-fenomenu. Nie szuka też Dylana-człowieka. On po prostu pokazuje Dylana-Amerykę.

17 stycznia zadebiutowały pierwsze odcinki 3. sezonu "LOL: Kto się śmieje ostatni". Kiedy pojawią się kolejne epizody popularnego polskiego show komediowego? Ile ich łącznie będzie? I - co najważniejsze - gdzie je obejrzeć?

Ten komediowy format Amazon Prime Video już na dobre zagościł już w Polsce. „LOL: Kto się śmieje ostatni” doczekał się właśnie 3. sezonu i to, co działo się w tym programie przejdzie do historii.

Surrealistyczny thriller korporacyjny "Rozdzielenie" szturmem zdobył serca użytkowników Apple TV+. Na jego 2. sezon musieliśmy jednak czekać niemal dwa lata. Niestety? Raczej stety, bo przecież kto sieje ASAP, ten zbiera fakap.

Algorytm Netfliksa natarczywie zachęca do włączenia filmu, z którego okładki uśmiecha się do nas gwiazdorska obsada. W trailerze widać strzelaninę, bójkę i wybuch, a jak się włączy dźwięk, to można nawet usłyszeć jakiś suchy żart. Aha, mamy piątek i z taśmociągu streamingowego giganta właśnie zjechała kolejna komedia akcji.

Jeśli zastanawiacie się, co obejrzeć w weekend na Prime Video, to macie twardy orzech do zgryzienia. Na platformę wpadło mnóstwo interesujących nowości, które wydają się idealne na nadchodzący dwudzionek. Wśród nich jest największy hit w historii kina.

Styczeń na Netfliksie jest wyjątkowo obfity - to dopiero początek 2025 roku, a platforma zdążyła zasypać subskrybentów mocnymi nowościami. W tym okresie pojawiło się ich całkiem sporo, dlatego warto rzucić okiem na to, co nowego wpadło do serwisu.

Przed nami przedostatni weekend stycznia. Co ciekawego proponuje nam w tych dniach platforma Max? Sprawdźmy najciekawsze nowości w serwisie.

Quentin Tarantino to kinofil z prawdziwego zdarzenia. Kocha nie tylko filmy robić, ale też je oglądać i o nich opowiadać. Chętnie opowiada o swoich fascynacjach i ulubionych produkcjach. Ten tytuł z Kevinem Costnerem w roli głównej nazywa "jednym z najlepszych debiutów reżyserskich w historii".

"Watcher" w reżyserii Chloe Okuno ominął polskie kina, a ja, nie ukrywam, bardzo ubolewałem z tego powodu. To znakomicie napisany i zrealizowany thriller, który z całą pewnością zasługuje na uwagę miłośników gatunku. Teraz, dzięki Netfliksowi, polscy widzowie mogą go nadrobić.

Niby myśl o kolejnej subskrypcji serwisu VOD rani nasze konta, ale jeśli wychowaliście się w osiedlowych wypożyczalniach VHS, powinniście rozważyć wykupienie dostępu do FilmBox+. Znajdziecie tam mnóstwo filmów akcji, które ogląda się, jak z magnetowidu.

Na Prime Video rozpoczęła się tegoroczna ofensywa polskich produkcji. Oryginalny serial dokumentalny i film na licencji właśnie podbijają listę najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie. Widzowie nie mogą się od nich oderwać, a zaraz dostaną kolejne produkcje zrealizowane nad Wisłą.

Zdobył Złotą Palmę w Cannes i był nominowany do Oscara, a dla Netfliksa to wciąż za mało, żeby zareklamować jego nowy serial. "Asura" pojawiła się na platformie dosłownie przed chwilą - bez żadnych fanfar, ani nawet informacji w oficjalnej rozpisce premier usługi.

"Księga luster" to produkcja, która wpadła mi w oko podczas buszowania w serwisach streamingowych w poszukiwaniu idealnego filmu na weekend. Kryminał z Russellem Crowe'em z początku nie skradł mojego serca, jednak z każdą kolejną minutą oglądałam go z coraz większymi wypiekami na twarzy.

„Zagubieni w czasie” („Timestalker”) niestety ominęli nasze kina - dotychczas polscy widzowie mogli obejrzeć ten znakomity film jedynie w ramach wspaniałego Splat!FilmFest (gdzie sam miałem przyjemność się z nim zapoznać). Bardzo mnie cieszy, że obraz trafił właśnie do dostępnych w naszym kraju serwisów VOD - pozostaje mi tylko zachęcić was, byście i wy zapoznali się z najnowszym dziełem Alice Lowe. Bo naprawdę warto.

"Morderczy występ" to film, który zamiast na wysokim C rozegrany jest według B-klasowych zasad. Właśnie to czyni go tak przyjemnym w oglądaniu. Wszyscy miłośnicy VHS-owego kina akcji mogą się o tym przekonać na VOD.

Emocje po zeszłotygodniowych premierach Netfliksa już opadły? A gdzie tam, przecież platforma nas nie oszczędzała. Co więcej, nie zamierza swojego podejścia zmienić. W najbliższych dniach również dostarczy nam mocnych wrażeń. Tym razem nie za sprawą polskiego serialu, a amerykańskiego filmu.

W styczniu do biblioteki SkyShowtime trafiły pierwsze odcinki serialu „Złotko” („Sweetpea”), brytyjskiego miksu czarnej komedii z dramatem, który Kristie Swain stworzyła dla Sky Atlantic, adaptując powieść CJ Skuse. Po seansie czterech z sześciu epizodów serii jestem szczerze uradowany, że stacja oficjalnie zapowiedziała 2. sezon.