Gra o tron

Dobry serial poznajemy po tym jak się kończy, a nie jak zaczyna – parafrazując klasyka. Już nieraz przekonaliśmy się o tym, że najtrudniejszą rzeczą przy tworzeniu serialu jest właśnie wymyślenie satysfakcjonującego zakończenia. Bardzo rzadko się to udaje, czego dowodzi poniższa lista – seriali znanych i lubianych, ale hejtowanych za finał… lub jego brak. Oto najgorsze zakończenia seriali w historii.

Jeśli ekscytowaliście się wizją spin-offu „Gry o tron” skupionego na dalszych losach Jona Snow, mamy dla was złą wiadomość. Kit Harrington potwierdził, że projekt nie jest już rozwijany przez HBO.

Carla Gugino udziela ostatnio wielu wywiadów. Niedawno aktorka podzieliła się swoimi pozytywnymi wspomnieniami z planu filmu „Mali agenci” (2001). Mówiła o wcielaniu się w rolę mamy młodocianych szpiegów oraz o pracy u boku Antonio Banderasa. Niestety gwiazda ma również gorsze doświadczenia związane z branżą. Opowiedziała o tym, że twórcy często nie słuchają tego, co ma do powiedzenia z bardzo błahego powodu.

Joseph Gatt pozywa Los Angeles i żąda 40 mln dol. odszkodowania za zniszczenie mu kariery. Aktor z „Gry o tron”, drugiego „Thora” czy „W ciemność. Star Trek” został aresztowany 2 lata temu pod zarzutem utrzymywania kontaktu o charakterze seksualnym z osobą nieletnią, a kilka tygodni temu sąd oddalił oskarżenie wskutek braku dostatecznych dowodów.

2. sezon „Rodu smoka”, czyli serialu powstałego na podstawie książki George’a R.R. Martina “Ogień i krew”, nareszcie nadciąga – do sieci trafiły aż dwa zwiastuny (Czarni kontra Zieloni) i oficjalna data premiery.

„Problem trzech ciał” to nowy serial ekipy od „Gry o tron” (wzbogaconej jeszcze o Alexandra Woo). To może być jeden z najważniejszych seriali w ich karierze. Czy jest tak dobry, jak możemy oczekiwać? Sprawdziłem to.

Z zapowiedziami seriali z uniwersum „Gry o tron” jest trochę tak, jak z filmami spod szyldu „Star Wars” – najpierw świat obiega informacja o nowym projekcie, później temat cichnie, a po roku dowiadujemy się, że projekt został anulowany albo metaforycznie kurzy się na jednej ze studyjnych półek i wszyscy mają go gdzieś. W międzyczasie pojawiają się nowe informacje, któryś tytuł rzekomo rusza z miejsca, ale w animowanej formie, o innym słuch ginie, jeszcze inny zostaje porzucony po zrealizowaniu bardzo drogiego pilota, ergo: można się pogubić. 

Kariera Pedro Pascala nabrała wiatru w żagle stosunkowo późno – przełomowy występ w roli Oberyna Martella w serialowej adaptacji „Gry o tron” przypadł fanom do gustu, a sam aktor zaczął cieszyć się rosnącą popularnością i sympatią widzów. Od tamtej pory nie minęła nawet dekada, ale Pascalowi udało się zapełnić swoje portfolio naprawdę solidnymi kreacjami. Wybieramy najlepsze z nich.

Finałowy sezon „Gry o tron” zasłynął z rozbuchanego budżetu. Na nowy serial twórców hitu HBO Netflix postanowił wydać jeszcze więcej. Czy mu się to opłaci?

HBO cały czas kombinuje, jak powtórzyć sukces „Gry o tron”. Jeszcze zanim pojawił się spin-off hitowej produkcji, czyli „Ród Smoka”, trwała giełda innych tytułów, które mogłyby pojawić się na HBO. Teraz dowiadujemy się, że trwają prace nad nowym serialem, który opowie o pewnym kluczowym wydarzeniu dla Westeros.

Być może już nie pamiętacie, ale kilka lat przed premierą „Rodu smoka” zrealizowano zdjęcia do pilotażowego odcinka innego prequela „Gry o tron”: „Bloodmoon”. W 2019 r. dowiedzieliśmy się jednak, że serial został skasowany, choć HBO zmarnowało aż 30 mln dol. na produkcję pierwszego epizodu. Ten został nawet zmontowany, a dziś, blisko pięć lat później, do sieci trafiły oficjalne zdjęcia. Widzimy na nich postać Naomi Watts.

W ostatnim czasie David Benioff i Dan Weiss chętniej wypowiadają się na temat finału swojego ikonicznego serialu – „Gry o tron” – a także odpowiadają na pytania o to, co najchętniej zmieniliby w finale, jak widzą całość z perspektywy czasu i czy czegoś żałują. Jeśli spodziewacie się, że mają swoim ostatnim sezonom coś do zarzucenia – jesteście w błędzie. 

Wygląda na to, że Matt Smith mimochodem zdradził miesiąc premiery 2. sezonu „Rodu smoka”! Wcielający się w Demona Targaryena aktor wystąpił niedawno w podcaście BBC Zoe Ball Breakfast Show, gdzie padło kilka pytań dotyczących spin-offu „Gry o tron” od HBO.

David Benioff i D.B. Weiss, twórcy ikonicznego hitu HBO pt. „Gra o tron”, prezentują swój najnowszy serial. „Problem trzech ciał” to projekt SF zrealizowany dla Netfliksa, którym duet ma szansę przywrócić sobie dobry wizerunek – fani wciąż jeszcze nie mogą im wybaczyć tego, co twórcy zrobili z ostatnimi sezonami adaptacji prozy Martina. Pełny zwiastun nadciągającego tytułu sugeruje jednak, że jest na co czekać. 

Przełomowa rola w karierze może być dla aktora błogosławieństwem i przekleństwem zarazem. Przekonał się o tym Iwan Rheon, który w „Grze o tron” wykreował niezapomnianego Ramsaya Boltona. Serial HBO był tak popularny, a jego występ tak dobry, że przylgnęła do niego łatka czarnego charakteru.

To będzie dobry rok dla fanów twórczości George’a R.R. Martina. Już w Sylwestra pisarz poinformował o nowych projektach, które są bliskie realizacji, ale również istotnej zmianie w adaptacji spin-offu „Gry o tron” – „Nine Voyages”.

Fani Henry’ego Cavilla najchętniej widzieliby go w każdej istniejącej franczyzie fantasy lub science fiction. Ale nie w jakichkolwiek rolach. Chętnie puszczają wodze wyobraźni i podają, w kogo powinien się wcielić. Tak też było w przypadku „Rodu smoka”. Jak już wiadomo, ich wymarzony casting nie doszedł do skutku. Jednakże aktor wciąż mógłby zagrać w innym prequelu „Gry o tron”.

Fani „Gry o tron” nie będą zadowoleni. George R. R. Martin szczerze przyznaje, że ma problem z dokończeniem kultowej sagi. Praca nad kolejnym tomem z sagi „Pieśni Lodu i Ognia” utknęła i nie wiadomo, kiedy ujrzy koniec.

Co obejrzymy na HBO Max w przyszłym roku? Które premiery czekają nas dopiero w kolejnym? Przyglądamy się najciekawszym nowościom HBO Max na lata 2024-2025. Nowo zapowiedziany prequel „Gry o tron” to dopiero początek miłych niespodzianek.

To już zdecydowanie zbyt długo. Zbyt długo czekamy na nowe odcinki „Rodu smoka”. Musimy jednak uzbroić się w cierpliwość, bo 2. sezon prequela „Gry o tron” szybko nie nadejdzie. Szef HBO potwierdza, że zgodnie z tym, co już słyszeliśmy, pojawi się dopiero przyszłego lata.