"Miłość, śmierć i roboty" to fenomen Netfliksa. Byłem zachwycony, a teraz ciągle starszą mnie apokalipsą
Pierwsza część „Miłość, śmierć i roboty” była prawdziwym animowanym fenomenem i dowodem na to, że Netflix potrafi się wykazać inwencją i oryginalnością, o ile tylko tego pragnie. Nowy i 3. z kolei sezon antologii science fiction pokazał jednak, że niełatwo będzie ponownie uchwycić błyskawicę w butelkę. Czy najnowsze odcinki produkcji świadczą o jej powrocie do formy? A może ostatecznie udowadniają, co było z nią nie tak?
Ciągle narzekacie na zbyt dużą liczbę platform VOD. A są takie, na które Polacy powinni czekać z zapartym tchem
Widzowie już ostrzą sobie ząbki na wejście Disney+ do Polski. Platforma Myszki Miki zawita u nas w przyszłym miesiącu. Rynek streamingu w naszym kraju zrobi się więc jeszcze ciaśniejszy niż dotychczas. Co z tego, skoro jest jeszcze mnóstwo serwisów, za które chętnie bym zapłacił i myślę, że wielu Polaów również. Legalny dostęp do Shuddera, Arrow Playera czy Screambox to byłoby coś.
Błagam, niech "Doktor Strange 2" będzie horrorem. Marvel musi przestać gardzić kinem grozy
„Doktor Strange w multiwersum obłędu” ma szansę być pierwszym horrorem w MCU. Do tej pory Marvel gardził kinem grozy. Nawet kiedy korzystał z jego tropów gatunkowych, nigdy nie szedł na całość. Jeśli teraz się to zmieni, w końcu doczekamy się odżywczego powiewu w superbohaterskim uniwersum.
Pieprzyć lata 80., jeśli inspirują takie horrory jak "Wybieraj albo umieraj" Netfliksa
„Wybieraj albo umieraj” to nowy horror Netflix Original. Film znalazł się wśród najpopularniejszych tytułów serwisu i jest dowodem na to, że widzowie wciąż łapią się na sentyment do lat 80. Z Netfliksa korzystają zaś jak z „nowej telewizji” i jak leci oglądają to, co ląduje na platformie. Recenzujemy „Wybieraj albo umieraj”.
Oscary olewają horrory i science fiction. Obudźcie się, się dziadersy z Akademii
Rozdzielenie nagród podczas gali Oscarów 2022 okazało się wyjątkowo zaskakujące – niekoniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Tym, co nie zaskoczyło, pozostaje sfera nominacji i uparte lekceważenie gatunków takich jak science fiction czy horror przez członków Akademii. Zupełnie jakby olbrzymie grono związanych z branżą profesjonalistów nie potrafiło – lub nie chciało – przekodować tego bardzo już przestarzałego sposobu postrzegania kina.
Co się stało z mistrzem horrorów? Stephen King porzucił grozę
Gdy rozmawia się o królu horroru, to zwykle chodzi o Stephena Kinga. Lista jego powieści, które na stałe wpisały w historię tego gatunku jest naprawdę długa. Od jakiegoś czasu jednak King coraz rzadziej spogląda w kierunku literatury grozy. Dlaczego?
"Ciche miejsce" rozmienia się na drobne. Dwa nowe filmy z uniwersum? To brzmi jak nuda!
„Ciche miejsce 3” otrzymało datę premiery. Na domknięcie trylogii o losach rodziny Abbottów musimy jeszcze poczekać. Nadejdzie dopiero po zapowiedzianym już jakiś czas temu spin-offie głównej serii. Uniwersum zapoczątkowane przez Johna Krasinskiego dynamicznie się rozrasta. Pytanie tylko, czy naprawdę jest to nam potrzebne.
Antywalentynki. Horrory z miłoscią w tle, które obejrzycie na Netfliksie i w innych serwisach VOD
Horrory na walentynki? I takie się znajdą. W końcu kto powiedział, że święto zakochanych należy spędzać, oglądając komedie romantyczne lub „50 twarzy Greya”. Jeśli chcecie uciec od tradycyjnego kiczu związanego z dzisiejszym świętem, to możecie odpalić Netfliksa, na którym znajdziecie chociażby „Niewidzialnego człowieka”. A jakbyście mieli ochotę na coś bardziej krwawego to na innych serwisach VOD znajdziecie „Walentynki”.
Najlepsze horrory na Amazon Prime Video. Od zombie do tajemniczego terroru
Amazon Prime Video po niedawnej obniżce ceny stał się jednym z najatrakcyjniejszych finansowo serwisów VOD w Polsce. W bibliotece platformy nie brakuje świetnych filmów i seriali grozy. Horrory to niezwykle popularny gatunek w naszym kraju, dlatego warto sprawdzić pod tym kątem ofertę Amazona. Znajdziemy tam takie tytuły jak „Terror”, „Ciche miejsce” czy „Noc oczyszczenia”.
Podobało ci się "Archiwum 81"? Obejrzyj więcej seriali sci-fi i horrorów na Netfliksie i nie tylko
„Archiwum 81” to największy hit Netfliksa 2022 roku. Połączenie horroru i science fiction wyjątkowo spodobało się Polakom. Tylko co zrobić już po obejrzeniu produkcji? Opcji nie brakuje. Podobne seriale takie jak „Twin Peaks”, „Nawiedzony dom na wzgórzu” czy „Z Archiwum X” znajdziemy w różnych zakątkach internetu. Co obejrzeć po „Archiwum 81”?
"Archiwum 81" potwierdza, ile Lovecraft znaczy dla horroru. Dlaczego więc jego adaptacje kończą się katastrofą?
H.P. Lovecraft w 2022 roku trzyma światowy horror w garści jeszcze mocniej niż miało to miejsce, gdy pisał swoje opowieści o kosmicznej grozie. Nowy serial „Archiwum 81” potwierdza, że bez pisarza z Providence współczesne horrory byłyby w wielkich opałach. W tym kontekście rodzi się jednak pytanie: czemu w takim razie bezpośrednie adaptacje takich dzieł jak „Zew Cthulhu” czy „W górach szaleństwa” ciągle nie wychodzą?
Jeśli chcesz się bać, to lepiej włącz podcast "Archiwum 81". Serial Netfliksa to przy nim telenowela
„Archiwum 81” to serialowy horror sci-fi Netfliksa, który jest luźną adaptacją podcastu „Archive 81”. Nie jest jednak nawet w połowie tak straszny jak oryginał. Doskonale zrealizowana formuła found footage internetowego słuchowiska ogromnie pobudza wyobraźnię i wywołuje ciarki. Podcastu może przesłuchać za darmo na Spotify, Soundcloud czy Apple Podcasts.
"Archiwum 81" korzysta z techniki found footage. Jej renesans w kinie grozy właśnie nadchodzi
Twórcy „Archiwum 81” nieśmiało wykorzystują found footage, które na początku lat dwutysięcznych w kinie grozy eksploatowano na wszelkie możliwe sposoby. Na przestrzeni kolejnych dekad technika ta ewoluowała i szukano nowych sposobów, aby spieniężyć idący z nią autentyzm. Dzisiaj być może jesteśmy świadkami jej renesansu.
Polacy uwielbiają się bać i oglądać seriale. To klucz do triumfu "Archiwum 81" w TOP 10 Netfliksa
Ranking Netflix TOP 10 stał w tym tygodniu pod znakiem kryminałów i horroru. Obecność w pierwszej grupie zgłosiły takie produkcje jak „Jak pokochałam gangstera”, „Zostań przy mnie”, „Bez wahania” i „The Fall”. Ale to właśnie opowieść grozy święciła największy triumf za sprawą „Archiwum 81”.
"Archiwum 81" oszukuje widzów, ale nie dla ich dobra. Istnieją lepsze horrory "found footage"
Netflix zapowiadał „Archiwum 81” jako swój najnowszy horror oparty na technice found footage, którą rozsławiły takie hity jak „Paranormal Activity” czy „Blair Witch Project”. Nie jest to jednak wcale nowy pomysł. Swoje opowieści grozy w taki sposób wzmacniali już Edgar Allan Poe i H.P. Lovecraft. Found footage jest też popularne w grach wideo.
Luty na Netfliksie - nowości i premiery. Nowi Wikingowie, oszust z Tindera i Leatherface
Jakie nowości na Netfliksie znajdziemy w lutym? To najkrótszy miesiąc w roku, ale i tak na będzie się sporo działo. Poznamy kobiety oszukane przez cwaniaka z Tindera, za grupą influencerów będzie latał Leatherface z „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”, a także przeniesiemy się do Walhalli. Co jeszcze zobaczymy w lutym na Netfliksie? Nowości Netfliksa na luty 2022.