Tanie horrory rozrywają Amazon Prime Video. Polacy je pokochali

Na Amazon Prime Video są oczywiście popularniejsze tytuły. Użytkownicy platformy najchętniej sięgali w tym tygodniu po nowość - pełnego akcji "Najemnika" i kontynuowali swoją przygodę ze spin-offem "The Boys". "Gen V" zajął drugie miejsce w zestawieniu, a tuż za nim uplasował się "Puchatek: Krew i miód". "Terrifier 2" znajduje się gdzieś na końcu listy (9. pozycja). Oba tytuły wiele łączy. Przede wszystkim to, że subskrybenci serwisu nie mogli lepiej trafić, szukając filmu do obejrzenia w Halloween.

"Puchatek: Krew i miód" oraz "Terrifier 2" mają ambicje równie niskie, co ich budżety. Sprowadzają się bowiem do oblewania widzów krwią. Fabuła? No jest. Pretekstowa. Żeby oblewać widzów krwią. Nie można od tych filmów wymagać nic więcej, bo one nawet nie próbują udawać, że chodzi im o cokolwiek innego. Dzięki temu oba tytuły należy uznać za spełnione. Potwierdzają to ich wyniki w światowym box offisie.

Więcej o horrorach na Amazon Prime Video poczytasz na Spider's Web:

"Puchatek: Krew i miód" kosztował zaledwie 100 tys. dolarów, a zarobił jakieś 52 razy tyle(!) - 5,2 mln dolarów. To opowieść o ukochanym przez dzieci misiu, który po opuszczeniu przez Krzysia zdziczał i teraz wraz z Prosiaczkiem poluje na kobiety wchodzące do Stumilowego Lasu. Ku zgorszeniu krytyków reżyser Rhys Frake-Waterfield rozpływa się w coraz bardziej krwawym absurdzie (ej, a Kubuś to gdzie nauczył się jeździć, że mógł rozjechać ofierze głowę tak, żeby jej oko przy okazji wypadło?).

Frake-Waterfield nie przejmuje się tym, że krytycy umieścili "Krew i miód" na liście najgorszych filmów wszech czasów, tylko dalej robi swoje. Właśnie pracuje nad drugą częścią "Puchatka". Zapewniał już fanów, że w sequelu będzie jeszcze brutalniej. Ba! Celuje w poziom "Terrifiera 2", w którym użytkownicy Amazon Prime Video również się w tym tygodniu rozsmakowywali... O ile można tak powiedzieć, bo w tym tanim horrorze dobrego smaku nie znajdziemy za grosz.

Więcej o "Puchatku: Krwi i miodzie" poczytasz na Spider's Web:

W "Terrifierze 2" znany nam już dobrze klaun Art terroryzuje nastoletnią Siennę Shaw i jej młodszego brata. Popisuje się przy tym wyobraźnią, której nie powstydziłby się Herschell Gordon Lewis. Reżyser Damien Leone każe mu w nieskończoność torturować kolejne ofiary i szczerzyć się do tryskającej wszędzie krwi. Ten film to 2,5 godzinny koszmar. Jest ciężki, duszny i ekstremalnie brutalny. Coś tak cudownego, że można zwymiotować. Tak przynajmniej twierdzili internauci.

Cały świat oszalał na punkcie "Terrifiera 2", gdy w mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że podczas seansu filmu ktoś zwymiotował, a ktoś inny zemdlał. Dzięki temu zrealizowany za 250 tys. dolarów horror zarobił na całym świecie 15,4 mln dolarów. Ciekawe, czy Leone spełni złożone już obietnice, że dzięki większemu budżetowi trójka będzie jeszcze bardziej krwawa.

Więcej o "Terrifier 2" poczytasz na Spider's Web: