Netflix pokazał zwiastun „Klasycznego horroru”. My pokazujemy najlepsze horrory, które robią widzów w konia
Netflix zaprezentował pierwszy pełnoprawny zwiastun ciekawie zapowiadającego się horroru pod porywającym tytułem — uwaga — „Klasyczny horror”. Jego opis i zapowiedź sugerują, że będziemy mieli do czynienia z czymś bawiącym się popularnymi tropami. Podobnych straszaków trochę się już w przeszłości pojawiło. A część z nich naprawdę się udała.O fabule nadchodzącego filmu Netfliksa nie wiemy jeszcze zbyt wiele. „Klasyczny horror” to włoska produkcja, której reżyserami są Roberto De Feo i Paolo Strippoli. Tradycja włoskich filmów grozy jest długa i bogata, a jednak wiele wskazuje na to, że twórcy będą czerpać raczej z dzieł amerykańskich. Oficjalny opis brzmi: „Dziecięca muzyka, opuszczony dom, pięcioro nieznajomych: wygląda jak klasyczny horror, a zamiast tego…” — możemy się wiec spodziewać, że obraz będzie podrzucał widzom kolejne znane tropy i klisze (co zresztą obiecuje już sam tytuł), by wnet zaskoczyć wszystkich fabularną woltą. Ta, miejmy nadzieję, pokaże snutym przez widzów przypuszczeniom środkowy palec i zapewni prawdziwą jazdę bez trzymanki, której finału nie sposób przewidzieć.
„Obecność 3: Na rozkaz diabła” opowiada o słynnym morderstwie. Cała prawda o zbrodniach i procesie A.C. Johnsona
Kilka dni po premierze filmu „Obecność 3: Na rozkaz diabła”, czyli trzeciej odsłony popularnej serii świetnie przyjętych horrorów, przyszedł czas, by porównać fabułę z wydarzeniami, którymi była zainspirowana. Ostrzegam: tekst zawiera spoilery.
„Nocne czuwanie” to odświeżający chasydzki horror. Byłby idealny, gdyby nie niski budżet
Rzadko się zdarza, bym po seansie filmu miał już ochotę na obejrzenie remake’u. Tak jednak było z „Nocnym czuwaniem” – debiutem Keitha Thomasa pozostawiającym ogromny niedosyt. Pomysł był świetny i świeży, ale przepadł w trakcie realizacji. To jednak wciąż wciągający i oryginalny horror, który warto zobaczyć.
Polski serial grozy z Christopherem Lee ujrzy światło dzienne po 50 latach
W latach 70. powstała polska antologia grozy, w której rolę narratora pełnił Christopherem Lee. Teraz, blisko 50 lat po wyprodukowaniu, będzie ją można w końcu oficjalnie obejrzeć.
Klasyczne horrory sprzed prawie 100 lat do obejrzenia za darmo na YouTubie. Śpieszcie się, macie czas do weekendu
Biblioteki serwisów VOD są pełne uwielbianych przez Polaków filmów grozy, ale przeważnie chodzi o tytuły z ostatnich 20 lat. Legalne obejrzenie któregoś z ikonicznych horrorów wytwórni Universal Pictures zwykle sprawia większe problemy. Na szczęście przez kilka dni filmy takie jak „Niewidzialny człowiek” i „Dracula” będą dostępne za darmo.
Antologia grozy i obrzydliwości. „Mortuarium” to horror tylko dla widzów z mocnymi żołądkami
Przynajmniej raz w roku jeden z dystrybutorów raczy nas jakimś horrorem klasy B, który solidnie wspomaga trawienie. W 2021 roku na pierwszy ogień idzie „Mortuarium”. Czy to udany seans dla fanów kina grozy?
Uwielbiamy się bać. Ale dobrze wiemy, że niełatwo jest nas przestraszyć. Oglądając horrory, nieraz już się o tym przekonaliśmy. Poniższe filmy nie będą jednak śmieszne, a wszystko wskazuje na to, że dostarczą nam odpowiedniego dreszczyku grozy.
Zamiast choinki i świętego Mikołaja wolicie krew, zombie i upiory? Polecamy horrory na VOD
Święta Bożego Narodzenia już za pasem, ale przecież nie oznacza to, że widzowie muszą zmieniać swoje filmowe przyzwyczajenia. Dlatego zamiast zmuszać fanów horrorów do męczenia się przy kolejnej wesołej produkcji o magii Świąt, lepiej polecić im coś bardziej odpowiadającego ich gustom. Na przykład nowe produkcje grozy dostępne na VOD.
Historia zabójczyni, która przejmuje ciała innych, by zabijać. Film „Possessor” to szokujący techno-horror.
Główną bohaterką filmu jest Tasya Vos (w tej roli świetna Andrea Riseborough), zabójczyni, która za pomocą zaawansowanego technologicznie urządzenia przenosi swoją świadomość do umysłu wybranych wcześniej ludzi. Przejmując ich ciała, zabija wyznaczone cele.
„The Call” to jeden z najlepszych thrillerów tego roku. Oceniamy nowość Netfliksa
Koreańskie kino ponownie nie zawodzi. Tak naprawdę „The Call” od Netfliksa to udany mariaż co najmniej kilku gatunków. W dodatku oparty na niezwykle ciekawym pomyśle.
Poczucie zagrożenia nie minie zaraz po seansie. Oceniamy horror „Czyj to dom?”
Według obiegowej opinii, popularność horrorów wynika z tego, że dzięki nim w sposób kontrolowany możemy zmierzyć się z własnymi lękami. W skrócie, tworzymy fikcyjne potwory, aby radzić sobie z prawdziwymi. Dlatego sukces gatunku leży w znajdowaniu odpowiedniej równowagi między grozą, a metaforycznym podejmowaniem ważkich tematów.
Krytycy zachwyceni nowym horrorem Netfliksa. „Czyj to dom?” ma 100 proc. pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes
Rzadko który film może pochwalić się perfekcyjnym, 100 proc. wynikiem na agregatorze recenzji Rotten Tomatoes. Ta niełatwa sztuka udała się horrorowi, który pojawił się na Netfliksie w przeddzień Halloween.
Horrory, których nie znacie #4. „Faust” to najpiękniejszy straszny film w historii kina
Znacie pewnie literacką wersję „Fausta”, która wyszła spod pióra Goethego, aczkolwiek filmowa inkarnacja tej historii oparta jest bardziej na wyrosłej z folkloru legendzie niż książce. Tym niemniej, szkielet tej opowieści jest podobny we wszystkich przypadkach – alchemik Faust podpisuje pakt z Diabłem, w ramach którego otrzymuje moc do walki z szerzącą się w mieście epidemią dżumy. To jednak zaledwie początek jego pełnej przygód relacji z nadprzyrodzonymi mocami.
Horror „Come Play” sprawi, że nieprędko spojrzycie w kolejny ekran
Dziwne, że dopiero teraz pojawił się film, który tak wyraźnie mierzy się z zagadnieniem uzależnienia od wszelkiej maści ekranów. Ciekawe jest też to, że ów film okazał się horrorem.
Nadeszło Halloween. Noc duchów, wampirów i różnych potworów. Jutro będziemy wspominać zmarłych, ale dzisiaj czas na nieco zabawy. Z powodu pandemii organizowanie zwyczajnych imprez nie należy do najbezpieczniejszych działań, więc wypada zostać w domu i obejrzeć horror. Nie wszyscy jednak lubią się bać, a może chcieliby świętować wigilię Wszystkich Świętych. Z myślą o nich przygotowaliśmy listę filmów grozy, których twórcy zamiast przerazić widzów, to ich rozbawiają.
Jak wyglądałyby plakaty horrorów, gdyby kręcili je astrofizycy? Nietypowa akcja NASA na Halloween
Martwa galaktyka, mroczne ciemne obłoki nieprzeniknionego pyłu oraz eksplozje promieniowania gamma emitowane w ostatnich chwilach życia masywnych gwiazd. Tak wyglądałyby horrory, gdyby kręcili je specjaliści z NASA. Z okazji zbliżającego się Halloween organizacja pokazała serię plakatów „Galaxy of Horrors”.