Prime Video

Amazon Prime Video wyrasta na pierwszego kibica polskiej piłki nożnej. "Kuba" to już trzeci dokument poświęcony naszemu sportowi narodowemu. Widać po nim, że w przeciwieństwie do PZPN platforma uczy się na swoich błędach.

Robert Rodriguez wyreżyserował, Ben Affleck zagrał. Co im wyszło? Hit Amazon Prime Video. "Hipnoza" nie chce zejść z pierwszego miejsca listy najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie. Co jeszcze Polacy chętnie w tym tygodniu oglądali? Oj, wjechały walentynki, wjechały.

"The UnderDoggs" to film familijny, w którym Snoop Dogg - jak to zresztą Snoop Dogg - rzuca bluzgami na lewo, prawo i po skosie. Gdyby nie przeklinał, to w sumie nic by tu nie mówił. Nie odpalajcie więc produkcji na Amazon Prime Video przy rodzinnym obiedzie. Babcia może zejść na zawał, a dzieci nauczyć wielu nowych słów i zadawać jeszcze więcej niewygodnych pytań.

Szukacie czegoś do obejrzenia na weekend? Wejdźcie na Amazon Prime Video i z topki najpopularniejszych tytułów w tym tygodniu wybierzcie... cokolwiek. No prawie. Jeden (na 10!) tytuł na pewno nie zasługuje na waszą uwagę.

Okazuje się, że Harlan Coben nie jest wierny jednej platformie. Pisarz, który pracuje obecnie nad nowym serialem, postanowił nawiązać współpracę z innym serwisem VOD - produkcja "Lazarus", w której pojawią się Sam Claflin, Bill Nighy i Alexandra Roach, zadebiutuje na Amazon Prime Video.

2. sezon „Reachera”, jednego z najpopularniejszych obecnie emitowanych seriali w streamingu, już za nami. Tymczasem Netflix rozpoczął zdjęcia do nowej odsłony tytułu, który niektórzy nazywają konkurencyjnym odpowiednikiem produkcji Amazona. Rzecz w tym, że przed twórcami „Nocnego agenta” stoi zupełnie inne, być może nawet większe wyzwanie.

Amazon nie bawi się w oszczędności i redukcje kosztów - w 2023 r. firma wydała na swoje seriale, filmy i muzykę ponad 2 mld dol. więcej niż w ubiegłym roku. Mowa o kwocie, której Netflix nie planuje przebić w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Nareszcie: calutki sezon (8 odcinków) serialu „Pan i Pani Smith” od Amazona trafił na platformę Prime Video. To już trzecia wersja wersja opowieści o parze szpiegów/zabójców (w zależności od produkcji) - i zdecydowanie najlepsza z nich, choć, prawdę powiedziawszy, trudno je ze sobą porównywać. To dzieła diametralnie się od siebie różniące, nie tylko fabularnie i tonalnie.

Na liście najpopularniejszych filmów i seriali serwisu Amazon Prime Video nastąpiło istotne przetasowanie. Jasne, "Reacher" wciąż niepodzielnie rządzi tym rankingiem TOP 10, ale reszta listy gości sporo nieobecnych tam wcześniej produkcji. Co tym razem najchętniej oglądali polscy subskrybenci?

„Wykidajło” to nadchodzący remake kultowego filmu z Patrickiem Swayze, w którym ten wcielał się w ochroniarza baru - jego Dalton, filozof i mistrz sztuk walki, wymierzał sprawiedliwość ludziom lokalnego gangstera, by wreszcie doprowadzić do ostatecznej konfrontacji z nim. W nowej wersji, która trafi do streamingu w 2024 roku, Daltona sportretował Jake Gyllenhaal. Do sieci wpadł właśnie pierwszy zwiastun, a jego reżyser - Doug Liman - właśnie wszczął bojkot własnego filmu. O co chodzi?

Nareszcie! Amazon oficjalnie potwierdził, która z powieści Lee Childa posłuży za podstawę fabularną 3. sezonu „Reachera”. Co wiemy o nowej serii?

Alan Ritchson, posiadacz największego bicepsa spośród wszystkich współczesnych serialowych protagonistów, opowiedział, jak udało mu się przybrać na wadze 30 funtów, czyli 13,61 kg, by jego Reacher był jeszcze bardziej imponujący. Niestety, aktor okupił ten przyśpieszony proces problemami zdrowotnymi - jak sam twierdzi, zniszczył wtedy swoje ciało. 

"Reacher" rządzi na Amazon Prime Video. Czas jego panowania na liście najpopularniejszych tytułów na platformie dobiega jednak końca. Może go zastąpić zmierzający do serwisu serial akcji. Dlaczego? Bo użytkownicy usługi uwielbiają rozpierduchę.

12 stycznia na Amazon Prime Video zadebiutowała "Zabójcza gra", która z miejsca trafiła na podium listy najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie w naszym kraju. Ależ ci wszyscy użytkownicy serwisu musieli się zawieść, gdy zorientowali się, że zamiast chociaż przyzwoitej komedii akcji, dostali streamingowy wyrób filmopodobny.

Dzisiaj w roli Jacka Reachera trudno sobie wyobrazić kogokolwiek innego niż Alan Ritchson. Gwiazdor serialu Amazon Prime Video przyznaje jednak, że musiał o nią zabiegać. Jakim cudem? Problemem mógł być jego wzrost.

Na liście najpopularniejszych tytułów Amazon Prime Video dostępnych w naszym kraju znalazły się dwa polskie filmy. W dodatku należałoby dodać, że bardzo dobre. Prócz tego użytkownicy platformy wciąż jeszcze zachwycają się "Reacherem".

Nowy serial pt. "Pani i Pani Smith" zobaczymy już w lutym. Produkcja, którą pokaże nam Amazon Prime Video, wielu odbiorcom - siłą rzeczy - przywidzi na myśl obraz Douga Limana z 2005 roku. Blogerzy i dziennikarze żerujący na negatywnych emocjach, które wywołuje źle pojmowana polityczna poprawność, od pewnego czasu próbują uczynić tytuł kontrowersyjnym - czytamy o "niepotrzebnym remake'u", w którym "oczywiście zrezygnowano z białoskórych odtwórców głównych ról". "Najlepiej odpalić sobie oryginał" - radzą, myśląc o obrazie z Bradem Pittem i Angeliną Jolie. Rzecz w tym, że to również był remake, na dodatek niespecjalnie udany. Serial Amazona zapowiada się natomiast znacznie, znacznie ciekawiej.

Widzowie pokochali Alana Ritchsona w roli Jacka Reachera. W ramach promocji wciąż jeszcze trwającego 2. sezonu serialu Amazon Prime Video aktor podzielił się historią z życia wziętą, w której zachował się jak grany przez niego bohater. Kiedy bowiem stał się świadkiem przestępstwa, nie mógł stać z założonymi rękoma.

Z tymi topkami najpopularniejszych tytułów na danych platformach różnie bywa. Czasami człowiek włącza najchętniej oglądany film lub serial i trafia na jakiś szrot. Na Amazon Prime Video również tak się zdarza. Ale na pewno nie w tym tygodniu.

W swoim drugim pełnometrażowym filmie Emerald Fennell zabiera nas do świata pięknych i bogatych. Kolejne eat the rich? Nie do końca. "Saltburn", które niedawno pojawiło się na Amazon Prime Video, nie lubi bowiem jednoznacznych kategoryzacji.